|
Obecny czas: 15 Cze 2025, 15:38
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
przemek88 |
#192530 Wysłany:
22 Lis 2008, 14:22; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Tychy Rejestracja: 11 Sie 2008, Posty: 136
|
do prostytutki podjeżdza samochód, otwiera się szybka i pada pytanie kierowcy:
-po ile ciągniesz
-po 50 - odpowiada prostytutka
-ale nas jest 3ech
-a to po 40
jeden pasazer wysiada wyjmuje linke z bagaznika podczepia z przodu daje prostytutce i mówi
-ciagnij do Warszawy
Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi;
- Wiesz, co, mam pytanie - czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - żona i córka przyjaciela, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w koszulki nocne. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi;
- Józek przysłał mnie, żebym sie z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy;
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!
Idzie Jasio z ojcem przez miasto, w pewnym momencie zauważają dom z czerwona latarnia. Jasio pyta:
- tato, a co to za domek z czerwona latarenka?
Ojciec zmieszany, po chwili odpowiada:
- noo... wiesz synku, tutaj przychodzą mężczyźni, żeby doznać prawdziwej rozkoszy.
Po powrocie do domu Jasio pyta ojca, czy da mu na kino 10zł. Ojciec się dziwi, no, ale w sumie syn nie chce Bóg wie, jakiej sumy, wiec Jasio bierze pieniądze i idzie... do domu z czerwona latarenka. Widzi lubieżnie ubrana panią stojącą przy ladzie, no wiec zagaduje:
- dzień dobry, jako prawdziwy mężczyzna chciałbym zaznać tutaj prawdziwej rozkoszy!
Kobieta sobie myśli - co tu robić? No przecież nie zrobię mu tego, co reszcie klientów... Idzie na zaplecze, przynosi chleb, masło i duży słoik dżemu. Smaruje 3 kromki masłem i bardzo grubo dżemem.
Po powrocie do domu Jasio idzie do ojca, ten zdziwiony, no, bo który film trwa tylko godzinę?
- Jasiu, czy ty, aby na pewno byłeś w kinie?
- Nie tato, byłem w domu z czerwona latarenka.
Ojciec w szoku, z głowa pełna myśli samobójczych pyta:
- no, ale... Synu... Co ty tam robiłeś?
- Tato, powiem ci tak - dwóm dałem rade, ale trzecią to juz tyko wylizałem.
Idzie baca przez połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia.
Stanął i kiwa głową z podziwem.
- Rożne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało?
|
|
Góra |
|
 |
|
|
marcio |
#193045 Wysłany:
23 Lis 2008, 23:14; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Cult
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: k-k Rejestracja: 07 Lip 2008, Posty: 208 Pomógł: 1
|
Przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, ze chce rowerek. Tatuś na to:
- Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła prace. Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, ze synek się spakował i chce się wyprowadzać, wiec go pyta dlaczego? Synek na to:
- Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, ze już odlatuje, a ty za chwile powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo pier......ęty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka...
[ Dodano: 23 Lis 2008 18:18 ] Pani mówi do Jasia:
- Jasiu do tablicy!
- Spier...aj!
- Co powiedziałeś?
- Spier...aj
- Do dyrektora!
- Nie pójdę do niego bo mu śmierdzą nogi.
- Ach ty gówniarzu!
Wzięła go za frak i prowadzi do gabinetu dyrektora.
- Panie dyrektorze ten gówniarz mówi do mnie żebym
Spier...ala a o panu, że śmierdzą panu nogi!
- Ach ty szczeniaku! - krzyczy dyrektor mocno wkurzony -
Dawaj numer do ojca!
- Nie dam.
- Dawaj!
Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni...
Odzywa się automatyczna sekretarka:
- "Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość".
Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie
nauczycielka pyta:
- No i co robimy panie dyrektorze?
- Ja idę umyć nogi a pani niech Spier....a....
[ Dodano: 23 Lis 2008 22:14 ] Lecą ludzie samolotem. Nagle z głośnika głos pilota.
- Proszę państwa, proszę się nie denerwować, mamy małą awarię. Proszę przejść na lewą stronę samolotu i spojrzeć przez okienka.
Ludzie przechodzą na lewą stronę, samolot się przechyla, a pilot:
- Jak państwo słusznie zauważyli, lewy silnik płonie.
Mała panika na pokładzie ale od czego drugi silnik... Za chwilę jednak znów głos...
- Proszę państwa, a teraz spokojnie, powoli proszę przejść na drugą stronę samolotu i spojrzeć przez okienka...
Ludzie już bardziej podenerwowani przebiegają na drugą stronę;
- Jak widać proszę państwa, drugi silnik również płonie...
Panika zaczyna wybuchać na pokładzie...
- A teraz proszę spojrzeć w dół.
Wszyscy przylepili się do okienek.
- Jak widać, pod nami rozpościera się duże, piękne jezioro, a pośrodku widać żółty punkcik. To z tego żółtego pontonu mówiła do państwa załoga samolotu!!!
_________________ Punto 1.2 cult 99.r
|
|
Góra |
|
 |
mateusz x man |
#193193 Wysłany:
24 Lis 2008, 00:05; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Kielce Rejestracja: 12 Lis 2008, Posty: 273
|
- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam
sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja
teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.
Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła...
_________________
Piszę poprawnie po polsku.
|
|
Góra |
|
 |
cykl_amen |
#193519 Wysłany:
24 Lis 2008, 21:46; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Rejestracja: 03 Kwi 2008, Posty: 267
|
W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o sprzedanie połowy główki sałaty. Niestety chłopak odmówił informując klienta, że główki sałaty sprzedaje się w całości. Klient był jednak nieugięty i coraz bardziej nalegał na sprzedawcę. Chłopaczek nie mogąc pozbyć się upierdliwego klienta poszedł na zaplecze do kierownika. Wchodzi i mówi:
- Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty!
W tym momencie ogląda się za siebie, a tam stoi tamten klient i patrzy na niego, więc szybko dodaje:
- A ten oto miły pan reflektuje na drugie pół główki.
Kierownik zgodził się, ale potem w czasie przerwy poszedł do młodego sprzedawcy i mówi:
- No chłopcze mogłeś mieć niezłe dzisiaj kłopoty, ale wykazałeś się opanowaniem i refleksem. Potrzebujemy takich ludzi jak ty w naszej firmie. Skąd w ogóle pochodzisz?
- Z Nowego Targu proszę pana.
- A dlaczego stamtąd wyjechałeś?
- Wie pan, to takie miasto bez przyszłości, same dz***i i
hokeiści.
- Hmmmm, ... moja żona też pochodzi z Nowego Targu!
- Taaaaak? A na jakiej gra pozycji?
_________________ Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.
|
|
Góra |
|
 |
marcio |
#193955 Wysłany:
25 Lis 2008, 23:14; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Cult
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: k-k Rejestracja: 07 Lip 2008, Posty: 208 Pomógł: 1
|
Kowalscy postanowili pójść do teatru.
Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknię wieczorową. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas też dwa ..
Lato popołudnie,mąż mówi do żony:
-Może pójdziemy do łóżka?
-Ale Jasiu jeszcze nie śpi,jak mu wytłumaczysz,że tak wcześnie do łóżka idziemy?
A jak coś usłyszy?
-Ja ,to załatwię-mówi mąż i idzie do Jasia
-Jasiu,stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi.
-Za każdego ode mnie dostaniesz złotówkę.
-Jasiu idzie do okna,rodzice do łóżka
-Jasiu liczy:
złoty...dwa...trzy oj,ojcu by taniej prostytutka wyszła,procesja pogrzebowa idzie.....
[ Dodano: 25 Lis 2008 22:14 ]
Taksówkarz w Warszawie złapał klienta - Japończyka.
Wiezie go swoim Daewoo, nagle ziuuuu.... coś go minęło...
Japończyk podekscytowany:
- Honda... Made in Japan... bahdzo, bahdzo sibka...
Taryfiarz wkurzony mocno, ale nic jedzie dalej, nagle ziiuuuuu... znowu coś
śmignęło bokiem
Japoniec z uśmiechem:
- Toyota... Made in Japan.... Sibka, mnostwo sibka
Taksówkarz z piana na ustach jedzie dalej.
W końcu dowiózł klienta po kilku podobnych przypadkach i mówi:
- 400zl
Japoniec zdziwiony:
- Ciemu tak duzio taki krotki kurs?
Na to taksowkarz:
- Taksometr... Made in Japan... bahdzo, bahdzo sibka...
_________________ Punto 1.2 cult 99.r
|
|
Góra |
|
 |
mateusz x man |
#193985 Wysłany:
26 Lis 2008, 01:46; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Kielce Rejestracja: 12 Lis 2008, Posty: 273
|
Obóz harcerski. Noc. Słychać płacz. Wpada do sali drużynowy.
- Co się dzieje?!
- Druh Roman płacze i płacze.
- Czemu?
- Mówi, że zawsze przed snem dostaje czekoladę...
- Ch*j mu w du*ę, a nie czekoladę!
- Próbowaliśmy, ale płacze dalej...
Dwóch dresiarzy kąpało się w rzece, i wyłowiło trupa. A trup był już nieźle podzielenialy. Mimo to dresiarze pomyśleli /wow!/, że trzeba człowieka ratować, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimacje. Wbił mu słomkę w dupę i dmucha. Trochę się zmęczył, powiedział do drugiego:
- Teraz ty.
A tamten wyjął słomkę, włożył druga strona i powiedział:
- Brzydzę się po tobie.
Nowości z list przebojów: Rekordy sprzedaży w Mediamarkt bije grupa CD-RW
z albumem 700MB. [ Dodano: 26 Lis 2008 00:46 ]Ojciec z synem poszli na krytą pływalnię. Po wyjściu z basenu ojciec stanął pod prysznicem, żeby zmyć resztki chloru, a synek bawiąc się biegał koło niego. W pewnej chwili maluch pośliznął się na mydle. W ostatniej chwili ratując się przed upadkiem, złapał się za ojcowego ptaka, podciągnął się trochę i pobiegł dalej. Tatko popatrzył czule na pociechę i pomyślał:
"No, a gdyby był dziewczynką i myłby się teraz z matką to by się wziął i wypierd*lił..."
|
|
Góra |
|
 |
marcio |
#194171 Wysłany:
26 Lis 2008, 14:09; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Cult
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: k-k Rejestracja: 07 Lip 2008, Posty: 208 Pomógł: 1
|
Wychodzi se gościu przed dom patrzy, a na podwórku jego sąsiada same gwizdy tenisa. Agassi, Williams itd.
Podchodzi do niego i pyta:
- Skąd ty ich wziąłeś?
- A złowiłem złotą rybkę
- A pożyczysz mi ją?
- Ok ale tylko na jedną noc.
Gościu cały pod jarany bierze rybkę i siuuu do domu.
Przed snem mówi do niej:
- Chce mieć kupę złota, dobrze rybko ??
- Dobrze - odpowiada rybka.
Rano gościu się budzi wstaje z łóżka i stwierdza że w jego domu jest od h*ja
... błota.
Idzie do sąsiada i mówi: - Ta twoja rybka jest jakaś głucha! Chciałem mieć kupę złota a dała mi kupę błota!
- A ty myślałeś, że ja chciałem mieć wielki tenis??
_________________ Punto 1.2 cult 99.r
|
|
Góra |
|
 |
buladag |
#194176 Wysłany:
26 Lis 2008, 14:30; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: Poza Polską
Miejscowość: Lake Titicaca ;) Rejestracja: 08 Sie 2007, Posty: 9203 Pomógł: 40
|
|
Góra |
|
 |
marcio |
#194185 Wysłany:
26 Lis 2008, 14:53; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Cult
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: k-k Rejestracja: 07 Lip 2008, Posty: 208 Pomógł: 1
|
Spływ Dunajcem.
Flisak opowiada jedną z wielu mrożących krew w żyłach historii.
- A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
- Nie, a co się stało?
- To posłuchejta... Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no
to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu, a to je tako półka skalna,
gdzie jezd cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcychi, ale i tak
niebezpiecnie jezd. Kilku odwaznych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści
wpada psewodnik...
- Jezus Maria!!! - krzyczą pasażerowie - I co się dalej stało, niechże pan
szybko opowiada!!!
- Jak to co siem stało? - Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy
psewodnik za cy pindziesiąt.
_________________ Punto 1.2 cult 99.r
|
|
Góra |
|
 |
charlie |
#194191 Wysłany:
26 Lis 2008, 15:07; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wlkp Rejestracja: 10 Lip 2008, Posty: 449
|
ŚWIATOWE MODELE SPOŁECZNO-EKONOMICZNE wyjaśnione na przykładzie krów:
*Socjalizm -* masz dwie krowy, jedna musisz oddać sąsiadowi.
*Komunizm -* masz 2 krowy, państwo zabiera obie i daje ci w zamian trochę mleka.
*Faszyzm *- masz 2 krowy, państwo zabiera obie i sprzedaje ci trochę mleka.
*Nazizm -* masz 2 krowy, państwo zabiera obie i rozstrzeliwuje cię za twoje niejasne pochodzenie.
*Biurokratyzm -* masz dwie krowy, państwo zabiera ci obie, jedna zabija, druga doi i wylewa mleko.
*Kapitalizm -* masz 2 krowy, sprzedajesz jedna i kupujesz byka, wkrótce masz pokaźne stadko i jesteś zarobiony.
*Model Amerykański -* masz 2 krowy, sprzedajesz 3 fikcyjnej spółce zarejestrowanej na Kajmanach a przy okazji prowadzonej przez twojego brata, jednocześnie składasz wniosek o zwrot nadpłaconego podatku za 5 krów, prawa do pozyskiwania mleka od tych 6 krów przekazujesz poprzez pośrednika posiadaczowi pakietu większościowego, który odsprzedaje Ci prawa własności do wszystkich siedmiu krów. Doroczny raport informuje że twoja firma posiada 8 krów z możliwością pozyskania jeszcze jednej, sprzedajesz jedna krowę by kupić sobie posadę senatora wiec zostaje ci 10 krów.
*Model Francuski -* masz 2 krowy, ogłaszasz strajk, wywołujesz zamieszki i organizujesz blokadę dróg ponieważ chcesz mieć 3 krowy.
*Model Japoński -* masz 2 krowy, drogą zmian genetycznych sprawiasz że są dziesięć razy mniejsze i dają dwadzieścia razy więcej mleka. Powstaje kreskówka o twoich krowach.
*Model Niemiecki -* masz 2 krowy, żyją 100 lat, jędza raz w miesiącu i same się doją.
*Model Włoski -* masz 2 krowy ale nie wiesz gdzie one są, postanawiasz iść na lunch.
*Model Rosyjski -* masz 2 krowy, liczysz je i wychodzi że masz 5 krów, liczysz ponownie i tym razem wychodzi 11, wszystko jest ok, pijecie dalej.
*Model Szwajcarski -* masz piec tysięcy krów, żadna z nich nie jest twoja, każesz ich właścicielom słono płacić za przechowanie.
*Model Chiński -* masz 2 krowy, doi je trzysta osób, chwalisz się niskim bezrobociem i duża wydajnością, aresztujesz dziennikarza który próbuje dociec prawdy.
*Model Hinduski -* masz 2 krowy, czcisz je...
*Model Brytyjski* - masz 2 krowy, obie są chore
*Model Iracki -* wszyscy uważają ze masz mnóstwo krów, mówisz im że nie masz żadnych krów, nikt ci nie wierzy więc bombardują cię i ostrzeliwują, wciąż nie masz żadnej krowy ale przynajmniej jesteś teraz częścią demokracji
*Model IV RP -* masz 2 krowy, specjalnie powołana komisja sejmowa wymusza zmiany w prawie i posiadanie krów staje się niezgodne z konstytucja, twoje krowy zostają zarekwirowane a dochód z ich sprzedaży przeznaczony na budowę Świątyni Bożej Opatrzności.
_________________ ,,Nigdy nie kłóćcie sie idiotą, ponieważ ten idiota najpierw sprowadzi rozmówcę do swojego poziomu, a później pokona Was doświadczeniem''.
fiat punto II SX 1.2 8V http://fiatpunto.com.pl/topic9917.html
nie dziękuj , klikaj pomógł
|
|
Góra |
|
 |
marcio |
#194207 Wysłany:
26 Lis 2008, 21:58; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Cult
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: k-k Rejestracja: 07 Lip 2008, Posty: 208 Pomógł: 1
|
Siedzi sobie dwóch wędkarzy nad jeziorem i spokojnie łowią ryby. Wtem z hukiem przepływa obok motorówka, ciągnąc za sobą gościa na nartach wodnych - i jedna z nart przecina żyłki obu wędek! Na co jeden z wędkarzy patrzy za sportowcem i rzuca ze złością: "obyś się utopił, gałganie!" No i jak na życzenie coś tam u narciarza pęka, wylatuje w powietrze i znika pod wodą, motorówka odpływa.
Obaj wędkarze niepewnie czekają, aż facet się wynurzy, ale tu nic. No i jeden mówi w końcu: "Kurde, trza by go ratować, nie?"
Wiosła w dłoń i płyną! Dopływają na miejsce i po chwili wyciągają sztywnego faceta na pokład łódki.
- Kurde, nie oddycha!
- Rób mu sztuczne oddychanie, bo wykituje!
- Ale stary, jemu tak cuchnie z paszczy, że nie dam rady!
- Rób - mówi drugi - ty mu źle życzyłeś, ty go ratuj.
No i wędkarz bierze wdech, przykłada usta do ust topielca... i zaczyna się krztusić.
- Nie dam rady, człowieku, jedzie mu z mordy nieziemsko!
- Rób! Ty mu źle życzyłeś, to go ratuj.
I znowu próbuje, i znowu niemal puszcza pawia
- Nie dam rady, na Boga, nie dam rady!
- Rób! Ty mu źle życzyłeś, to go ratuj.
- Ale stary, to chyba nie ten!
- A to dlaczego? - dziwi się drugi wędkarz.
- No bo ten ma łyżwy!
Idzie facet i znajduje lampę Dżina. Pociera ją i wychodzi dżin i mówi:
- Spełnię twoje 3 życzenia, ale twoja żona dostanie to samo x2.
No to facet chce nowy dom. Dostaje, a żona dostaje 2 nowe domy. Chce nowy samochód. Dostał, a żona dostała 2.
No to 3 życzenie faceta:
- Pobij mnie tak, żebym był półmartwy.
[ Dodano: 26 Lis 2008 20:58 ] Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam. Wleźli do domku myśliwego no i po ciemku macają co warto skroić. Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę. W pewnym momencie Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę. Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę.
Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk nacisnął spust......Huk, wystrzał....
Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się w konwulsjach.
Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mówi:
-Ku..a krecik nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem!
_________________ Punto 1.2 cult 99.r
|
|
Góra |
|
 |
autofan |
#194449 Wysłany:
26 Lis 2008, 23:02; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Imię: Krzysiek
Samochód: Grande Punto 3d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Energy
Województwo: pomorskie [G]
Rejestracja: 06 Lis 2007, Posty: 1009 Pomógł: 20
|
Ginekolog chciał zmienić zawód na jakiś bardziej męski, więc poszedł na kurs mechaników samochodowych. Po kursie nastał dzień egzaminów.
Egzaminator mówi:
- Panowie, Waszym zadaniem jest znaleźć usterkę, naprawić ją, ewentualnie zdemontować całą część i na jej miejsce wsadzić nową. 100 punktów - to największa ilość jaką można dostać. Do dzieła i powodzenia.
Na następny dzień przychodzi ginekolog po wyniki z egzaminu, patrzy na tablicę i jest na pierwszym miejscu z ilością 150-ciu punktów. Zszokowany idzie do egzaminatora i pyta:
- Panie a jakim cudem ja dostałem 150 punktów, skoro można było tylko 100? Za co te 50?
Egzaminator mówi:
- Panie, zrobił pan wszystko idealnie, znalazł pan uszczelkę w silniku, zdemontował a na jej miejsce wsadził nową. Wszystko idealnie i za to 100 punktów. Natomiast 50 za to, że zrobił pan to wszystko przez rurę wydechową.
_________________ Fiat Grande Punto 1.4 8V 77km, Energy, 3 dzwiowy, szary jungle.
|
|
Góra |
|
 |
marcio |
#194683 Wysłany:
28 Lis 2008, 15:21; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Cult
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: k-k Rejestracja: 07 Lip 2008, Posty: 208 Pomógł: 1
|
Facet spacerował sobie po plaży, gdy zobaczył leżącą, zakorkowaną butelkę. Rozejrzał się dookoła i nie widząc nikogo podniósł ją i otworzył. Z butelki wyfrunął Dżin i odzywa się w te słowa: - Dzięki twojej uprzejmości jestem wolny! Spełnię jedno twoje życzenie, ale tylko JEDNO. Facet pomyślał i mówi:
- Zawsze chciałem spędzić wakacje na Hawajach, ale boję się samolotów, a na statkach dostaję choroby morskiej. Gdyby jednak był dojazd autostradą, to bym tam sobie pojechał.
Dżin zastanowił się i mówi:
- Chyba nie dam rady. Ocean jest za głęboki, za dużo materiałów do budowy byłoby potrzeba. Nie możesz wymyślić czegoś innego?
- No, jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zastanawia. Chciałbym zrozumieć kobiety.
Dżin:
- Chcesz mieć na tej autostradzie dwa, czy cztery pasy?
[ Dodano: 28 Lis 2008 14:21 ] Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, ściąga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!
_________________ Punto 1.2 cult 99.r
|
|
Góra |
|
 |
cykl_amen |
#195772 Wysłany:
01 Gru 2008, 22:14; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Rejestracja: 03 Kwi 2008, Posty: 267
|
Przy skrzyżowaniu siedzi na koniu Strażnik Miejski. Z naprzeciwka w jego kierunku jedzie na rowerku mały chłopiec. Strażnik woła go do siebie.
- Ej, mały, chodź no tu!
Chłopczyk podjeżdża, a strażnik pyta.
- Święty Mikołaj przyniósł ci ten rower?
- Tak.- Odpowiada chłopczyk.
- To napisz mu, żeby w tym roku przyniósł ci lampkę do tego roweru. I zadowolony z siebie ukarał młodego mandatem za 50 złotych.
- A pan to od Mikołaja dostał tego konika? - pyta dziecko.
- A jak tak to co ? - odpowiada Strażnik Miejski.
- To niech pan napisze Mikołajowi w tym roku, żeby kutasa montował konikowi miedzy nogami, a nie na grzbiecie.
_________________ Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.
|
|
Góra |
|
 |
marcio |
#195898 Wysłany:
02 Gru 2008, 14:25; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Cult
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: k-k Rejestracja: 07 Lip 2008, Posty: 208 Pomógł: 1
|
Wchodzi facet do warzywniaka i pyta się sprzedawczyni
- To takie zielone, owalne, włochate to co to jest
- a to kiwi
- To poproszę 1 kilogram i proszę zapakować każde oddzielnie , a
jeszcze to takie ciemne, niebieskawe , okrągłe to co ?
- a to śliwki proszę pana
- To zważy Pani 3 kilo i proszę każdą zapakować osobno , a jeszcze to
takie czerwone , okrągłe to co to jest ?
- wiśnie proszę Pana
- To poproszę 5 kilo i zapakuje Pani każdą oddzielnie,
aha a to takie małe czarne to co to ?
- a to mak ale k..wa nie na sprzedaż !!
_________________ Punto 1.2 cult 99.r
|
|
Góra |
|
 |
cykl_amen |
#195901 Wysłany:
02 Gru 2008, 14:36; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Rejestracja: 03 Kwi 2008, Posty: 267
|
Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.
- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.
- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki, a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.
- Niech i tak będzie.
Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę…
- To ta ruda pośrodku.
- Dokładnie. Skąd wiedziałaś?
- Bo już mnie wkurwia!
_________________ Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.
|
|
Góra |
|
 |
Wicher |
#196024 Wysłany:
02 Gru 2008, 21:09; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Imię: Jerzy
Samochód: Bravo
Silnik: 1.4 16V 155KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Sport
Województwo: podlaskie [B]
Miejscowość: Hajnówka Rejestracja: 27 Mar 2008, Posty: 2215 Pomógł: 5
|
dobre dowcipy 
|
|
Góra |
|
 |
sarsolot |
#196036 Wysłany:
02 Gru 2008, 21:29; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: 42-530 Rejestracja: 15 Mar 2008, Posty: 100
|
cykl_amen, kawał roku 
_________________ Fiat Punto I 75 SX
|
|
Góra |
|
 |
cykl_amen |
#196195 Wysłany:
03 Gru 2008, 14:11; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Rejestracja: 03 Kwi 2008, Posty: 267
|
Do pubu wchodzi myśliwy, siada przy barze, zamawia piwko, zapala cygaro i zaczyna się chwalić jaki on to jest znawca i specjalista od polowania i jak potrafi w ciuciubabkę odgadnąć po dotyku futra, jakie to było zwierze i po dziurze - jaki kaliber strzelby itp.
- Ok - mówi jeden gościu - postawię ci piwko jak zgadniesz.
- Nie ma sprawy - odpowiada myśliwy.
Zawiązali mu oczy i podali futro, gościu dotyka i po chwili:
- Niedźwiedź brunatny, samiec zastrzelony z dwururki, 38 mm.
Wszyscy zdziwieni, ale może miał tylko fuksa, kolejny gościu mówi:
- I ja Ci postawie piwo jak zgadniesz - zakład?
- Ok - odpowiada myśliwy.
Zawiązali mu oczy i podali futro, gościu dotyka i po chwili:
- Łoś, jednoroczny samiec, kaliber 30.
Znowu trafił no i zaczęła się zabawa.
Myśliwy wrócił na ranem do domu, rano budzi się - kac go zabija, idzie do łazienki, patrzy w lustro, limo jak diabli pod okiem - Kurna myśli - nic nie pamiętam
- Stara - wola - nie wiesz czy ja się wczoraj biłem z kimś - mam takie zajebiste limo pod okiem - ale nie pamiętam kto mnie walnął
- Ja - odpowiada zona.
- Czemu?
- Wróciłeś nad ranem, położyłeś się, zacząłeś się mną zabawiać - po chwili żeś wymamrotał - skunks - ubity siekiera.
_________________ Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.
|
|
Góra |
|
 |
przemek88 |
#196600 Wysłany:
05 Gru 2008, 00:04; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Tychy Rejestracja: 11 Sie 2008, Posty: 136
|
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni a
tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go:
- Gdzie moja żona?
A on odpowiada przerażony:
- W łazience, bierze prysznic.
Mąż na to:
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!!!
Wraca żona w szlafroku i mówi do gościa w łóżku:
- Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam...
A gość:
Otwórz szafę, to się posrasz...
|
|
Góra |
|
 |
marcio |
#196717 Wysłany:
05 Gru 2008, 13:42; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Cult
Województwo: opolskie [O]
Miejscowość: k-k Rejestracja: 07 Lip 2008, Posty: 208 Pomógł: 1
|
Ktoś zapukał do burdelu. Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła
schludnego, dobrze ubranego i w przeszło średnim wieku mężczyznę.
- W czym mogę pomóc? - spytała.
- Chcę się widzieć z Natalką!-odparł gość.
- Proszę pana, Natalka jest jedną z najdroższych panienek. Być może jakaś
inna...
- Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość.
Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za
wizytę.
Mężczyzna bez wahania sięgnął do kieszeni i podał jej dziesięć 100
dolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę, na godzinkę...
Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki. Natalka wyjaśniła mu,że
bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu....i
że nie może dać mu zniżki. Stawka pozostała ta sama, 1000 dolarów.
Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko...
Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie móg uwierzyć. I znowu wręczył
Natalce gotówkę, i znowu poszli na pięterko... Kiedy minęła godzina
Natalka
spytała go:
- Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu...
- Z Filadelfii... - odparł mężczyzna.
- Naprawdę!? Mam tam rodzinę...-odrzekła.
- Tak, wiem... - odparł mężczyzna. - Twój ojciec umarł, a ja jestem
adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał Twoje 3000
dolarów spadku.....
_________________ Punto 1.2 cult 99.r
|
|
Góra |
|
 |
cykl_amen |
#196764 Wysłany:
05 Gru 2008, 18:43; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Rejestracja: 03 Kwi 2008, Posty: 267
|
Przemek - nie ma sprawy, nie sprawdzałem. 
Ostatnio edytowany przez cykl_amen, 05 Gru 2008, 19:10, edytowano w sumie 1 raz
|
|
Góra |
|
 |
przemek88 |
#196766 Wysłany:
05 Gru 2008, 18:56; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Tychy Rejestracja: 11 Sie 2008, Posty: 136
|
Cytuj: cykl_amen
Ostatnio sam wklejałem o ile dobrze pamiętam
|
|
Góra |
|
 |
misieq79 |
#196784 Wysłany:
05 Gru 2008, 21:43; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Gród Kraka Rejestracja: 12 Mar 2007, Posty: 513
|
Cytuj: - Tak, wiem... - odparł mężczyzna. - Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał Twoje 3000 dolarów spadku.....
A jaki z tego morał: są 3 rzeczy które będą zawsze:
- zawsze będą burdele
- zawsze będą podatki (w wersji która znałem to był zwrot podatku)
- zawsze cię prawnik wydyma
_________________ Punto 1.2 8V ELX '2000
"Co to jest: zielone i ma kółka? Żaba, kółka były dla zmyły"
I tak mój zielony Punciak został ochrzczony. Żaba
Speed doesn't kill. Stupidity does, though.
|
|
Góra |
|
 |
cykl_amen |
#196854 Wysłany:
06 Gru 2008, 10:46; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Rejestracja: 03 Kwi 2008, Posty: 267
|
Do niewielkiego sklepiku muzycznego przy lubelskim deptaku wchodzi znany poznański kolekcjoner ludowych instrumentów muzycznych z całego świata.
- Czy dostanę u was - pyta wyniośle - wygarbowaną skórę kozy do polskich tradycyjnych dudów ?
- Niestety nie mamy - odpowiada sprzedawca
- No pewnie, skąd w takim grajdole byłaby wygarbowana kozia skóra - komentuje wybitny specjalista - A może jest bejcowana skorupa żółwia do kongijskiego conca ?
- Nie
- Cóż za pipidówa - mruczy pod nosem klient - To może chociaż znajdzie pan czesane włosy z końskiego ogona do irlandzkiej harfy celtyckiej ?
- Przykro mi - odpowiada poirytowany sprzedawca - Ale mogę panu zaproponować świeżutkie krowie pi**y do niemieckich harmonijek ustnych.
_________________ Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.
|
|
Góra |
|
 |
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|