Mam taki oto problem, że moje punto, gdy jest zimne w ogóle nie ma mocy, natomiast gdy osiągnie temperaturę około 70-80 st. następuje natychmiastowy skok mocy.

To co próbowałem zrobić:
Odpiąłem przepływkę.. śmiga jak burza. Wyczytałem ty gdzieś na forum, że ktoś miał taki sam problem i to była przepływka, więc stwierdziłem, że kupię nową przepływkę, ale po zamontowaniu (bosch) dzieje się to samo:/

Ma ktoś może jakiś pomysł lub doświadczenie?

może podpięcie pod examiner coś pokaże ??

Będę musiał pojechać go podłączyć, ale szkoda mi trochę kasy:/ Jak nic nie wykombinuję to nie będę miał innego wyjścia.

wiesz jak podepiniesz to będziesz miał pewność co jest nie halo a tak to takie gdybanie...

mjunski a nie szkoda Ci teraz wydanej kasy na przepływkę? Komputer pokaże co jest za usterka i nie masz loterii potem.

No właśnie. Komp coś powinien pokazać.

Przepływkę mogę oddać w ciągu 7 dni i tak właśnie zrobię jutro, więc problemu nie ma. Nigdy nie korzystałem z usług aso fiat i nie wiem czy za 120zł powiedzą mi dokładnie co trzeba zrobić?

Jedz z nowa przeplywka na kompa i niech go zresetuja, powinno pomoc.

Przepływomierz już oddałem. To nie to moim zdaniem i mechanika, u którego byłem też. Mówi, że ktoś grzebał przy kompie i zaprogramował ala blokadę dostarczania powietrza do silnika dopóki nie osiągnie on 70 stopni. Dodano to mogło być podczas np. tuningu. Ale kto go wie czy ma rację.

Z moim jest podobnie chociaż mam wersje D. W kompie błędów żadnych nie ma. Dopóki samochód nie nagrzeje się do 1/3 i później 1/2 finalnie na wskaźniku niestety się muli. Na gaz reaguje przyzwoicie dopiero jak się nagrzeje. Spalanie też mocno rośnie jak silnik jest nie nagrzany. Latem tak tego nie czuje się. Szczególnie słabo ciągnie zimą przy -25 mrozu.

i ja tak mam:) ale tłumacze to tym ze puki zimny to go nie męcze i pozwalam mu sie spokojnie dogrzac. u mnie panuja mniejsze mrozy niz u Ciebie remind bo jedynie - 10 max i nagrzanie nastepuje po ok 5km. pozdro

Nie wiem jak Wam, ale mi to nie daje spokoju jak na zimno zawsze ostatni odjeżdżam ze skrzyżowania:) Na trasie nie chce się bardziej rozpędzić niż 90-100km/h i do tego jak na złość coś słabo się grzeje i moc przybywa dopiero po 15 kilometrach:/ Pewnie termostat uszkodzony, ale nie bardzo chce mi się wydawać 300zł na to cudo. Same problemy tym autem niestety:/

po pierwsze to jedz na kompa
u mnie po zamontowaniu nowej przepływki tez przymulal jak na starej i pomogła dopiero interwencja pana henia z ASO a zrobił on tak:
- pod ten węzyk co idzie od przepływki do układu hamulcowego podpiał jakies ustojsto ze wskazówka
- stwierdził ze wskazówka zbyt wolno sie podnosi po naciśnięciu gazu
- odpiął ustrojstwo
- odpiał wezyk z układu hamulcowego pozostawiając jeden koniec w przepływce
- w tą rórke co ten wezyk od niej odpiął wsadził maluśkie wiertełko (bardzo maluskie, mozna tez spinaczem biurowym byle by przeczyscic)
- zaczął dlubac i dłubac
- wydowył mnustwo syfu
- podiął ustorjswo i kazal nacisnąc pedał gazu
- efekt: wskazówka od razu podniosła sie do góry
efekt na drodze: nie ten samochód

co do termostatu to:
-przejedz sie kawałek tak by wskazówka choc troche sie podniosła
-nastepnie otwórz maske
- pomacaj rure co leci od termostatu do chłodnicy (do górnej czesci chlodnicy)
jak ciepła to masz zjebany termostat (zawieszony w pozycji otwartej)
jak zimna to nie wiem

ale i a tak jedz do ASO by Ci skazowali błąd jak juz sie uporasz z przepływka

639



Czy w osa grzebali w miejscu zaznaczonym na zielono?

tak remind własnie tam:) opis starałem sie zrobic jak najbardziej dokładnie ale widze ze kto wtajemniczony to sie zorientował o jaka rurke chodzi
a czemu pytasz remind? u Ciebie tez są jakies objawy niedomagania?

No mocy to bym chciał żeby było więcej. haha ale poważnie sprawdziłem to u siebie , całość idealnie drożna aż do vacum.