po 60 tysiach spalanie wzrosło do ok 6l trasa do 7,5 w mieście(ekonomiczna jazda)
jak się pędzi bo czas każe....to i na trasie potrafi ok 7kę pochłonąć o mieście nie wspomnę j.w. pow. 8 co najmniej

Heh:) ja tak czytam Wasze problemy z tym silnikiem to ciecham się że wybrałem mocniejszą jednostkę. Nie dość że mocniejsza, to jeszcze spalanie mniejsze, w tej chwili przejechane ok 6200km, w mieście 6,5-6,8/100 na trasie w granicach 5,5-6/100 (zależnie od prędkości). A co ciekawe, przy utrzymywaniu 70-80km/h, nawet w mieście, spalanie (co prawda chwilowe, ale jednak) wynosi ok 4,1/100

Dokładnie tak jeżdże bo inny styl jazdy w godzinach szczytu to głupota. A mimo to 8l/100km to taka "norma".

To nie są problemy tylko taka natura tego silnika. A że wybrałeś mocniejsza jednostkę? Cóż mam na to powiedzieć - chyba tylko... GRATULUJĘ , teraz też bym tak zrobił

Mnie ścisłe miasto w 90% i co jakiś czas do tesciów, jazda spokojniutka biegi zmieniam przy 2500 i pokazuje 7.8. Jechałem do brata do Kłodzka ostatnio w dwie strony 280km. i spalanie 6.2 nie przekraczałem 100 km/h. ŻADNA REWELACJA. Jeżdzę z córką więc ostro nie jeżdzę. Index ecodrivingu na chwilę obecną to 75 pkt. (na 100). Więc jazda DOŚĆ ekonomiczna.

Dużo zależy od specyfiki trasy.
Jeżdżąc do pracy mam trzy alternatywne trasy 10, 11, 12 km. Robiłem takie testy kilka razy (wyjazd z garażu, kasowanie trp-a) rozbieżność w spalaniu w moim mniemaniu ogromna ogromna tj najdłuższa trasa mało skrzyżowań spokojnie 6,5 zaś najkrótsza "osiedlowa" 7,7-8.
mario-sz u mnie potwierdza się sposób eco-drivingu polegający na szybkim rozpędzaniu się do prędkości w których mogę jechać na 4 lub 5 biegu (biegi gdzieś ok 3500 lub więcej). Na chłopski rozum to faktycznie ma sens bo szybciutko jedziesz na biegu który spala mniej, ale nie uogólniam Linea jest cięższa.
Ja chwilowe to nieraz mam 3 i nic to nie zmieni

Chwilowe spalanie w komputerze to taki gażet do krótkotrwałej poprawy samopoczucia. Coś jak zjedzenie kostki czekolady z orzechami. Tej funkcji spokojnie mogłoby nie być, kompletnie do niczego nie przydatna. U mnie pokazuje nieraz i 2l/100km. A średnie nieubłaganie 8 +/- 0,2l/100 km

Jeżeli chwilowe będzie utrzymywane przez pewien czas, to i średnie spadnie

Nie patrze na spalanie chwilowe, drazni mnie ten napis "25l\100km"

A spalanie srednie wychodzi mi 8,9-9.3
Na trasie spada do 8 z kawalkiem.

Chyba sporo, nawet zimą jeżdżąć któtkie odcinki do pracy ( 12 km) i resztę po mieście wychodziło mi - 6,8 - 7,2 l/100 km

Mnie wyszło bardzo podobnie, jazda pare zimowych miesięcy do pracy po ok 8km dało maksymalne spalanie na poziomie 7.2 litra (głównie miasto)

ja dalej średnią mam 7,5 ale fakt faktem jak tak ciepło było to z włączoną klima jeździłem kilka dni ..........

podziwiam, mi z klima wychodzi w miescie dwucyfrowa liczba ;-)

A według moich obserwcji klima nie ma odczuwalnego wpływu na spalanie

\


Jak jeżdżę na klimie to u mnie 0,7 l więcej

Przy malych pojemnosciach i tak malej mocy jak w naszych kropkach w miescie potrafi byc do litra roznicy w spalaniu

Na dodatek jest slabszy kiedy pracuje z klima ;-) niestety to czuc ! wyraznie !

Kurde - ja jakoś nie czuje.

Tez jezdzisz 77 konna benzynka ? nie czujesz ?:D nie wierze

No już kiedys o tym pisałem. To moje pierwsze auto z klimą i wszyscy mnie straszyli ale muł to będzie, a jak jest jakas różnica to bardzo minimalna....

Wylacz klime, pojezdzij sobie ostrzej, powiedzmy dzien, dwa,
pozniej wlacz klime i postaraj sie robic to samo, poczujesz roznice.

Całą zime jeździłem bez klimy, teraz jeżdżę z klimą. Różnicy nie czuje. Serio.

Zazdroszcze ! ja czuje !:D nie jest wielka, ale widzę\czuję.

hmm, widziałeś może w swoim kropku zaparowane swiatelko cofania ? ;> zwrociles na to uwage ? ;> napisalem o tym temat, ale nikt sie nie wypowiedzial

Zreszta, dobrym dowodem na to, ze silnik jest bardziej obciazony przez klimatyzacje jest duzy wzrost spalania, tak jak pisalismy, nawet o litr.

no to ja nie wiem ale grzesiu chyba twoja miłosc do kropki zaslepia wszystko , spadek mocy jest ogromny szczegolnie w miescie o tej "dynamicznej jak na 77 " jezdzie mozna zapomniec u mine tez srednie sapalnie na poziomie 8.0/8.1 dzis przy bardzo delikatnej nodze udalo mi sie na trasie zeskoczyc do 7.1 ale baardzo płynna jazda praktycznie cały czas 110 /120 na codzien takie spalanie jest nierealne:)

Eeee nie powiedziałbym - ja i kropki to juz jak dobre małżeństwo - miłość przeszła w przyzwyczajenie z ciągła nutka zachwytu . Ale spalanie 8l/100km mnie wkurza, chociaż już przywykłem. No nie będę ściemniał ze czuje różnice w dynamice jak nie czuje i tyle. Jedyne co czuje to nieco wyższe obroty zaraz po włączeniu klimy na biegu jałowym i to wszystko.

Zgodzę się w 100% . U mnie obecnie spalanie w jeździe po mieście cały czas klimatyzacja włączona w granicach 7,6 litra. Obecne oprogramowanie sterownika wtrysku silnika w momencie nagłego dużego obciążenia wyłącza zawór agregatu klimatyzacji (jesli klimatyzacja jest włączona, nie ma sprężanie czynnika) aby nie było nagłych strat mocy.Jest to chwilowe nie zauważalne dla kierowcy ( z nawiewów cały czas leci zimne powietrze) do momentu stabilizacji prędkości.

co wy gadacie depnijcie nagle w podłoge to zobaczycie jak powoli na klimie obroty ida w góre macie poprostu lekka noge i nie czujecie tego