Witam ! Mam taki problem ,że jeżeli Punto jest zimne to płynu w zbiorniczku mam prawie pod max jeżeli sie rozgrzej płyn spada poniżej minimum. Ale wentylator się załącza. Kiedy go zgaszę rozgrzanego płyn powraca do stanu przed tym jak był zimny. Kiedyś miałem całkiem inaczej,że podczas stopniowego nagrzewania silnika płyn sie rozszerzał i było go zawsze troszkę więcej. Wie ktos jaka jest tego przyczyna? Uszczelka czy coś. Bo sam już nie wiem. Nigdzie nie widać żeby uciekał płyn,bo wszystko sprawdziłem .Dzieki za jakieś rady.

[ Dodano: 27 Mar 2009 18:21 ]
widzę ,ze nikt nie zna mojego problemu. Czy korek wyrównujący ciśnienie może być tego przyczyną? Dziś zamówiłem nowy. Chłodnica nowa. Zostaje albo nagrzewnica ,albo uszczelka. Pompa jest jeszcze orginal ,mam już nowa zakupiona czekam,bo przy rozrządzie chce wymienić. jak sprawdzić czy punciak nie spala płynu? są jakieś testery warsztaty co to posiadają?

ZAKRZA Można to sprawdzić urządzeniem takim do badania składu spalin i nie tylko, ale w twoim przypadku wydaje mi sie ze masz cały czas otwarty termostat ale mogę sie mylić.

to jest normalny objaw
masz lpg?
plyn nie jest scisliwy tak wiec tez nie jest w stanie zwiekszyc swojej objetosci:)

gdy auto sie nagrzeje otwiera sie termostat i obieg jest wiekszy przez co poziom wody spada. mozes sprobowac wtedy odkrecic korek i dolac wody ale to nie lada wyczyn

W tym punkcie się mylisz ponieważ
Woda, tak i inne ciecze zwiększają swoją objętość podczas ogrzewania. W miarę wzrostu temp. cząsteczki cieczy oddalają się od siebie, z tym, że w przypadku np. H20: Ogrzewając wodę od temp. 0oC do 4oC, można zaobserwować zmniejszanie się jej objętości. Mówi się, że w tym zakresie temperatur zachodzi zjawisko anomalnej rozszerzalności ciepłej wody. Przy wzroście temperatur powyżej 4oC objętość wody wzrasta. należy wziąść pod uwagę fakt, że większość płynów do chłodnic zawiera glikol etylenowy bądź propylenowy pk 50% (mogą być pochodne), tak czy inaczej po rozgrzaniu płynu do chłodnic objętość wzrasta do ok 6 %

cuspis słusznie poprawia. Nie wdając się w naukowe dywagacje - po dłuższej jeździe poziom płynu jest u mnie gdzieś między 1/4 a 1/2, ale po odkręceniu na sekundke korka podskakuje do max prawie...

przepraszam no wiec objetosc plynu po ogrzaniu wzrasta ale nie wmowicie mi ze jest scisliwy ;p

slivka: jest ściśliwy... zobacz co ja napisałem i sprawdź, że u ciebie na pewno jest tak samo - ciśnienie powietrza w zbiorniku wyrównawczym ściska płyn, a jak lekko odkręcisz korek i spuścisz powietrze to i płyn się rozpręża...

Nie mylcie ściśliwości z rozszerzalnością cieplną...
Płyn doskonały jest nieściśliwy, rzeczywisty jest ściśliwy.

Hej! Dzięki za jakiekolwiek spekulacje w tej sprawie.Właśnie coś takiego się u mnie dzieje. Nie mam problemów z układem chłodzenia tzn silnik się nie grzeje temperatura w normie wentylator się załączą normalnie w połowie skali. Dzis mam dostac nowy korek od zbiorniczka napisze czy sie poprawilo. Ale ogólnie to chyba nic groźnego .

[ Dodano: 02 Kwi 2009 14:10 ]
witam ponownie Wczoraj miałem przykra sytuacje w mieście. Jechałem sobie w korku i nagle patrze temperatura silnika wzrosła mi do 3/4 na wskaźniku temperatury. Myślę sobie co jest. Pisałem wcześniej,że jak Punto mi się rozgrzeje płyn spada poniżej minimum. Wiec w tym wypadku też tak było dlatego wentylator się nie załączył. Ciekawsza sprawa ze jak temperatura się podniosła to z ogrzewania leciało zimne powietrze co by wskazywało na zapowietrzony układ. Jak ruszyłem i jechałem temperatura spadała jak była już na połowie skali a z nagrzewnicy leciało o dziwo cieple powietrze. Dojechałem do domu normalnie bez większych problemów. Dziś z rana dostałem nowy korek wiec poszedlem obadać co i jak. W zbiorniczku było płynu 1 cm pod minimum.Wiec odkręciłem odpowietrzniki dolałem płynu do max założyłem nowy korek i pojechałem 3 km do sklepu. Gdy wróciłem odpowietrzyłem chłodnicę i nagrzewnice. Później gdy silnik ostygł, pomyślałem sobie ,że zobaczę świece. Na 1 cylindrze świeca była jak by od oleju 3 pozostałe różowawe co by odpowiadało za dobre spalanie. 1 cylinder to ten od pompy. Pompa tez mi już piszczy i to może ona jest winna. Tego jeszcze nie wiem. co lepsze w wężu od puszki filtra do obudowy klawiatury znalazłem straszne masło. Waz byl zapchany bez prześwitu. Wyglądało to jak masło czekoladowe. Wyczyściłem to i później odpowietrzyłem jeszcze układ metoda Pana Tezet1956 . Ściągnąłem króciec co podgrzewa przepustnice i wdmuchałem powietrze do zbiorniczka żeby poleciał płyn. Nalałem płynu do max odpaliłem i wydaje mi się ze silnik równiej pracuje, płyn spadł tak 1cm powyżej minimum,ale jak gazowałem to spadał do minimum, nie więcej,lepiej grzeje i w połowie znowu załącza się wentylator. Zostaje mi teraz pojeździć i zobaczyć czy spada płyń,jeżeli tak podejrzewam uszczelkę i pompę. Wtedy w poniedziałek samochod jedzie na warsztat. Dodam ze nie ma płynu w oleju i oleju w płynie. Samochód w ogole nie zachowuje eis jak by miał uszkodzona uszczelkę pod głowicą. Ale zagadka no nie

[ Dodano: 03 Kwi 2009 17:21 ]
i co zero porad ?

ZAKRZA: co ciekawe w środę zaliczyłem praktycznie to samo (stanie w korku i 3/4 skali) i potem odpowietrzałem... I też mi gdzieś magicznie płyn znika

STax a u mnie po tym co opisałem wyżej jest mała poprawa. Płyn się ustabilizował i jak lecę do pracy 25 km z wyłączonym ogrzewaniem,temperatura w normie płyn pracuje od max do minimum nie niżej i załącza się wentylator. Podejrzewam jeszcze zapowietrzony układ. Dziś z rana od wczoraj rana płynu nie ubyło nic a zrobiłem ze 100km. Wiec może to nie uszczelka. W poniedziałek jadę na wymianę pompy płynu ,oleju to się okaże

[ Dodano: 05 Kwi 2009 17:14 ]
jednak nic nie p0omoglo plyn znowu zmalal wiec jedynie wymiana uszczelki. za 3 dni napisze co i jak:)

[ Dodano: 06 Kwi 2009 17:42 ]
no i nie ma co opisywac:] To byla wina uszczelki i tak jak przypuszczałem poszla na 1 cylinndrze. Ciesze sie bo nie zajechałem silnika i nie przegrzalem go :]

[ Dodano: 07 Kwi 2009 22:33 ]
Siemka ! Punto już jest naprawione. Powiem,że pracuje jak nowe.Zapłaciłem 980 zł ale robiłem jeszcze linki ręcznego i łożysko z przodu w kole. Reszta no moneta na cześć i praca mechanika. Tak ,że jak będziecie mieć podobne objawy to na pewno jest to uszczelka. Sam do końca pewien nie byłem. I podejrzewam ,że moglem jeździć nawet 3 miesiące z uszkodzoną uszczelką.

witam.

Mam podobny problem.Dolewam płynu chłodniczego do MAX. Po odpaleniu automatycznie poziom płynu spada (to chyba normalne?) z tym że spada poniżej MIN.Po powrocie po niedługiej jeździe odkręciłem korek zbiorniczka wyrównawczego i płyn podskoczył do MAX.Normalnie jeżdżąc poziom płynu mam poniżej MIN. Uszczelkę pod głowicą wymieniałem w zeszłym roku. Jest prawdopodobieństwo ze coś mi puszcza nagrzewnica ponieważ parują mi szyby (zaparują a za jaką chwile odparowują) no ale nie uciekał by prawie cały płyn ze zbiorniczka po chwili pracy silnika:/ Wentylator mi się załącza tak jakoś po 1/2. Jedyne co to to że od zimy bardzo lata moja wskazówka od temperatury tj. właściwie trzyma się na 1 kresce za początkiem ale w okresie początków wiosny jaki mamy dynamicznie się unosi i tak średnio stabilnie oscyluje ok 1/2- ale to chyba będę musiał wymienić termostat. Dodam jeszcze że oleju mi nie przybywa-wręcz ostatnio musiałem dolać bo juz min. było:D:D I co wy sądzicie o mim przypadku?Powinienem się martwić?

lukasik Raczej nie ma sie co martwić, akcje z chłodziwem mam takie same i nic sie nie dzieje, jedynie co to termostat do wymiany ja tez mam, a za nagrzewnice będziesz musiał sie pewnie w tym roku jeszcze wziąść, ja przez długi czas nie zaglądałem ile mam oleju było poniżej minimum i to sporo oznaka było zawsze z rana klekotaniem zaworów aż sie nie przegazowało żeby oleju zaciągnął.

no u mnie też się min zrobiło- słychać było klekotanie. Co do nagrzewnicy to pewnie przydało by się do niej zaglądnąć ponieważ jak samochód kilka dni stał to jak włączyłem ogrzewanie to przez kilka sek. mi para troszke leciała z nawiewów- a to chyba oznaka ze nie jest dobrze?!:/ A czy przy zmianie termostatu jest dużo pracy?Trzeba zdejmować to coś (nie pamiętam jak to sie nazywa:D) co znajduje się nad termostatem?

lukasik Spokojnie nagrzewnica sie nie spieszy teraz jest ciepło, a co do termostatu to wymiana pikuś tu masz co tak co nie co: http://punto.autokacik.pl/Zrobtosam/termostat.htm

Dla porównania ja w ASO za UPG, szlif głowicy, wymianę płynu i termostatu dałem 805zł. (a mogło by być taniej, gdybym sam kupował części...)

Dzięki za linka. Tylko powiedzcie mi bo słyszałem różne zdania czy te cewki trzeba ściągać czy da rade odkręcić i zmienić termostat bez odkręcania?

Termostat zmienisz bez odkręcania cewek. Porządny klucz nasadowy z przedłużką i odkręcasz bez problemu. O ile pamiętam wyciągałem akumulator, bo lepszy był dostep.

Jeszcze jedno krótkie pytanko. Jakie termostaty proponujecie-tzn jakaś konkretna firma, może jakiś firm unikać.czy może nie ma znaczenia:D. Miło by było aby odp. były poprzedzone jakimiś linkami do produktów

Najwazniejsze przy wyborze części, to kupować markowe. Ja mam termostat z Vernet-a i nie narzekam.

Raczej tak z tego co się orientowałem płyn nie ma prawa spadać po niżej minimum a wręcz przeciwnie powinien się rozszerzać. Bo nie wiem czy wiesz ale raz sie wentylator moze załączyć a raz nie a to właśnie z powodu tego spadku płynu. Moja rada obserwuj. A termostat warto wymienic bo kosztuje grosze w poruwnaniu do uszczelki. to ze miales wymieniana to nie znaczy ze nie mzoe pierdyknąć ponownie. Ja przed remontem wymieniłem chłodnice i korek.

nie trzeba da sie wszystko zrobic bez wyciagania czegokolwiek ale plyn trzeba upuscic,zeby po wykreceniu termostatu cos Ci nie polecialo ....

Tzn dokładnie się nie przyglądałem ale wydaje mi się że wentylator włącza się zawsze mniej więcej przy tym samym położeniu wskazówki.




Jeśli chodzi o poziom tego płynu to to nie jest tak że jeżdżę i po jakieś tam ilości poziom płynu ubywa. To jets tak że leje płyn do maksa chwilkę popracuje silnik i po zgaszeniu jak patrze po niedługim, czasie mam okolice MIN. Poźniej poziom ten (tak jak pisałem) trzyma się lekko poniżej MIN. Od tego momentu poziom płynu już jest stały (tzn nic nie spada niżej ani wyżej- nie licząc tego jak poluzuje korek przy nagrzanym silniku:D)