OBY! , najlepiej ,

Tak się zmartwiłem, że aż burza się rozpętała i tak sobie grzmiało przez bite 4h...

Tak jak wspomniał Krzycho... mokro wszędzie... poszedłem otworzyć bramę, coby mama GP mogła wjechać, a sam chciałem wjechać do garażu poldkiem... wziąłem klapki (zawsze w butach, ale miałem mokre więc wziąłem klapki - niby głupia przyczyna)... zanim doszedłem to miałem na nich wode i piasek... wjeżdzałem na sprzęglę ( jak było 5kph to max... ) i mi noga zjechała z tego pie#dolonego pedała... i odskoczył... zanim wcisnąłem hamulec i jednocześnie ręczny ( taki odruch, że 2 na raz ) to zdążyłem już odbić się od tych opon ( wiszą na scianie zimówki )...

Jakby nie było opon, to zderzak byłby jedynie pękniety... a tak...

2 lampy, migacz lewy, kratownica (pas pod lampami), atrapa zostanie pęknieta... kij tam z nią... no i ta maska... najdroższa kur...

Części zamówione... W sobotę sam sobie to wszystko wymienie, prócz maski, którą trzeba wyprostować i malnąć... bedę to robił u taty kolegi na warsztacie, bo mają zajob na blacharce... to trzeba zrobić... a z maską się poczeka

Koszt przeliftingowania Poloneza na ścianie garazu - ok. 1 tyś...
Inne - doła mam jak stodoła... uczyłem się nim jeździć i nic się nie stało... a tu taki zonk...

Jedynie wie dziadek i babcia... Ojciec z matką nie widzieli i pewnie do jutra popołudnia nie zobaczą... jakby widzieli, to ojciec wypomina mi to przez lata...

Dziadek mówi, że niby się zdarza i mam się nie przejmować... ale wiem, że raczej nie miał na zbyciu 1000 zł... zwłaszcza po dzisiejszym tankowaniu za 100zł... zawsze był cały bak prawie, a tu nawet pół ni ma...
I powiedział, że będzie wersja, że niby to on wjechał w coś... ( lol... wole nie )

Co do poldka... to wszystko działa... światła świecą (wszystkie), chłodnica cała... opony odbiły, ale i rozwaliły... szkoda, że to szklane reflektory... tak by nic nie było... kur...

Teraz możecie się śmiać... jak go naprawię, to do innego auta jak do Lki nie wsiadam... tam przynajmniej jest Ubezpieczenie zapłacone

Btw: jakby było AC to takie coś pokrywają?

tak, w twoim przypadku było by to opłacalne (ja miałem ostatnio przygode zarysowałem drzwi i błotnik ale roboty za 400zł i niezgłaszałem bo więcej straciłbym zniżek itp.)

jak już pisałem niemartw sie takie życie!! pozdr.

Ehh... no szkoda... dziadek ma tylko OC, NNW... Jedynie najdroższe to malowanie i prostowanie maski, pas przedni... zderzaka nie będę nawet robił, bo i tak go dziadek zaraz znowu zarysuje...

W sobotę jak coś wyklece to będą fotki z prac liftingowych

O ile nie rozwale się Corsą w piatek w Czewie (fatum czuwa)

[ Dodano: 27 Cze 2009 12:12 ]
27.06 - Ogromy wlot powietrza... w sam raz na itercooler... Prawda, że rasowo wygląda? Na co komu reflektory...

z tego co pamiętam to do Punta montowali co niektórzy wiatraki od chłodnic wałśnie z Poldka

W Poldku są 2... chce ktoś wentylator?

Btw: to był mój najdroższy wjazd do garażu... już więcej Poloneza się nie tykam... a na GP to już nawet nie będę patrzył...

Courage ochłonąłeś już troche? Widzę, że rodzice Ci darowali życie

Rodzice? A co im kur## do tego auta? Ich to jest? Poza tym ojciec jest tak ślepy, że tego od wtorku nie widział... lol

I tak jak mówię, autem będę jezdził, jak se kupie swoje, albo zdam prawko... inaczej się nie tykam... znów pech będzie i pozamiatane...

ta bardzo

a miejsce w poldku na silnik jest sporo, bo ten 1.6 troche za mały do niego był min 2.0 jakies by sie przydało

tylko nie szalej za bardzo tak jak ten gośc
http://www.wojnapp.pl/zdjecie/3,85,polonez-atu

Nie pamiętam już co gościu w tym Poldku ma, ale wiem jedno: wymiata

Heh, polatałbym sobie takim poldkiem, najlepiej z jakimś niedużym V6 pod maską albo R4 2.0 z turbinką...

Ten gościu ma na pewno wał z Fiata Argenty?
Kiedyś było o nim w GT Magazine

mam gdzies jeszcze ten magazyn a co ma to tylko on sam wie najlepiej


ps: kurydzx, rasowo bardziej to by wyglądał jak bys moją kierke kupił :P

Najdroższy wjazd do garażu w moim życiu zakończył się kwotą: 810 PLN

Photos:

Fotki robione pod ASO Fiata u mnie w mieście...

STax - na jesień spot?

To co zostało ze starych lamp: odbłyśniki, gumy, węzyk wiązki i bolec odbłyśnika + uszczelka kierunku ( pójdzie to na ALLEDROGO? )


STax, nie chcesz nowych odbłyśników?

Przebieg Aktualny: 38577 KM

Ehh

[ Dodano: 01 Lip 2009 19:27 ]
Co było robione: Malowana cześć to kratownica... Maska z 2 wgnieceniami i zagięciem została, bo koszt malowania to 300 zl, a lakier i tak nie odprysnął... wiec po co? Dostałem nawet jeszcze farbę, która w przyszłości wykorzystam na RUDĄ, ktora atakuje prawy przedni błotnik...

Opis: http://fiatpunto.com.pl/largeimg,IMG_4a ... 653632.jpg

Kurcze, a ja się dałem nabrać, że kupiliście nowego Poldona, czytając twój wpis w wątku Staxa

a to i tak jesteś 190zł do przodu bo zakładałeś tysiaka

Courage ten plastik między światłami wydaje się jaśniejszy...

Tak? Bo tak światło pada...
Jedyna malowana część to ta listwa pod światłami
Atrapa przetrwała kolizję...

Cento - taką reakcję mi chodziło hyhy

Krzycho - dziadek jest do przodu... bo on płacił Jeszcze muszę wziąć i podnieść na śrubach prawe światło... bo za nisko świeci...

Poza tym regulacja wysokości działa teraz w lewym reflektorze tylko... ale może coś uda mi się tam naprawić...

[ Dodano: 01 Lip 2009 23:06 ]
I narazie oprócz tego reflektora problemy są takie:

- do wymiany kwalifikuje się tulejka w układzie kierowniczym, bo się rozpadła i jest popsikane WD-40, żeby nie pierdziało...

- wycieraczki w czasie deszczu wariują... nie wiem co jest winne... pochodzą kilka chwil i potem niedziałają na swoim programie, a po wyłączeniu chodzą przez jakiś czas jeszcze, no i na swoim miejscu nie zostają, tylko zawsze odbijają do 1/3 wysokości... Irytujace to jest

Grunt że poldi znów jeźdi

Dzisiaj został w końcu wymieniony wspornik ramienia pośredniego w układzie kierowniczym... już od dłuższego czasu tulejka tam była wyrąbana i strasznie "pierdziało" przy skręcie...

koszt: 40 zł część + robocizna

Powiedziałem też mechanikowi, że coś sciąga na lewo, może powietrza mało, to niech dopompuje...

Okazało się, że tłoczek w lewym kole troszkę się zastał i przyhamowując lewe koło, ściągało go... Wina taka, że aktualnie mamy taką wilgotną pogodę, a dodatkowo teraz auto mało jeździ i tak się robi...

Kazał podczas jazdy kilka razy ostro przyhamować, żeby się te tłoczki rozruszały i żeby LUCAS'y z tyłu się nie zapiekły...
No i kazał go też podczas jazdy przegazowac, bo potem jak będzie potrzebna moc, to będzie MUŁ...
toteż dzisiaj ładnie go pocisłem wracając do domu... Do 120... Ruszanie spokojnie, 2 - do dechy, 3 - do dechy 4 - do dechy... potem silnikowy i ostre hamowanko... taki profilaktyczny trik...

A tu aktualny przebieg... a raczej SPACER...


[ Dodano: 23 Sie 2009 17:51 ]
W Polonezie Kombi była montowana kierownica z Daewoo Nubiry... ale kierownice z Nubiry mają poduszki, z tego co się orientuje...

Da radę to jakoś przełożyć, ale bez tej poduszki? Trzeba skombinować zaślepkę?

Nie z Nubiry, tylko z Nexii Jest możliwość przełożenia, bo do Poldków nie wsadzali wersji z airbagiem Trzeba tylko sprawdzić nabę, ale powinna pasować, bo sporo osób w necie ma przełożoną.

Z Nexii powiadasz? Ok... ale z tego co wyczytałem na forum FSO, to właśnie problemy z nabą mają...

Jutro jadąc do ASO przejadę się jeszcze do "złodziei"

Problem polega głównie na tym - o ile pamiętam - iż naby z Caro/Atu "minusów" różniły się od tych z "plusów". Sam mam Poloneza i swego czasu myślałem nad takim manewrem, ale to było dawno i już nie pamiętam, co trzeba było modyfikować.

Na pewno wygodniejsza jest mniejsza kierownica, ale ja już się do standardowej przyzwyczaiłem. Obniżyłem tylko jej ustawienie

No z moimi wielkimi nogami, na pewno mniejsza, byłaby lepsza... I łatwiejsza do miasta

Dlatego jutro się rozejrzę...
Czyli nie powinno być problemów, skoro te kiery montowali do KOMBIków na bazie PLUSa?

pod warunkiem że masz wspomaganie Chociaż w + to chyba było seryjnie