Witajcie,

mam taki drobny problem. Na niskich obrotach (1000 obr/min) na dwojce (predkosc ok. 20 km/h) po dodaniu gazu, takim gwaltowniejszym, ale bez przesady, jest szarpniecie. Takie jakby silnik sie zdusil. Jedno szarpniecie i pozniej zaczyna sie po malu zbierac. Silnik zimny lub cieply - bez znaczenia. Nie zawsze to wystepuje. Raz probowalem przez kilka minut ten efekt wywolac i mi sie nie udalo. Nie probowalem czy na trojce tez tak sie dzieje, przy malych obrotach.

Mialem juz cos takiego wczesniej (jakies dwa miesiace temu). Zjawisko bylo znacznie bardziej zauwazalne, bo szarpniec bylo kilka i to nawet przy 1100-1200 obr/min. Po wymianie przewodow wysokiego napiecia problem ustal. Teraz jednak znowu to zauwazylem, chociaz tak jak napisalem, znacznie slabiej i rzadziej. Ale jednak.

Czym to moze byc spowodowane?

Pozdrawiam
Pawel

Hm, może znowu przewody? Albo paliwo złej jakości.

przy okazji przewodow zmieniles tez swiece?

Wydaje mi się, że to w miare normalne, przy tych obrotach gwałtowne dodanie gazu dusi silnik.

Mam nadzieję, że tuareg nie będzie miał nic przeciwko, że się podkleję do tematu

Ja niestety mam bardzo częste szarpnięcia przy niskich obrotach (do 2000) przy rozsprzęglaniu (gwoli ścisłości - chodzi o wciskanie pedału sprzęgła)(bieg 1 i 2) i pojęcia nie mam czy się oduczyłem jeździć, czy ki czort
Czy to chce z 1 wrzucić 2, czy np. na 2 wlokę się po parkingu i nagle sprzęgło i hamulec by zająć znalezione wolne miejsce. Nie wiem co to może być
Aktualne dane samochodu znajdują się w podpisie.

Hej,

Swiec nie zmienialem niestety. A moze rzeczywiscie jest tak jak kolega STax pisze, ze to za niskie obroty na gwaltowne naciskanie gazu. W koncu obroty biegu jalowego to ok 1100, a ja zjawisko zauwazylem przy 1000.

A tak w ogole, to teraz ile bym nie probowal, to nie udaje mi sie tego szarpania wywolac. Nie schodze jednak w tych probach ponizej 1000 obr/min. Nizej pewnie by przyszarpalo, ale to juz chyba normalne.

Spoko, niedlugo wymieniam sprzeglo u mechanika to sie od razu dopytam tez o to...

Pozdrawiam
Pawel

też mam podobnie, samochód na 2 3 4 5 biegu przy 800rpm to nie równo jedzie. Na 1 ok. Jak się doda tylko delikatnie gazu na 2 to jakby lekko szarpnął. Ale to czasami. Na ogół ładnie przymulasz-czo przyśpiesza z każdych obrotów.

?? 800-900 raczej w zależności od wersji

mi też szarpie jak trzymam jednostajnie gaz ale w okolicach 700 obrotów (tyle ile bieg jałowy) więc to przez zaniskie obroty pewnie, jak przyśpieszam to nic sie niedzieje.

wydaje mi się, że jazda na takich obrotach więcej autu szkodzi niż pomaga, na pewno nie jest to ekonomiczna jazda, nawet hamując silnikiem nie ma sensu trzymać na biegu poniżej 1500 obrotów, bo wtedy zaczyna już komputer dozować paliwo i tak na prawdę działa się wbrew swojemu celowi.

też irytowało mnie telepanie na niskich obrotach (nawet temat założyłem na forum kiedyś) wystarczy na nich nie jeździć i problemu nie ma

o dokładnie to niema sensu ja tylko na 1 w koku tak czasem sie tulam bo noga boli

oczywiscie 800, zamroczylo mnie i pomylilem jedna kreske pod 1000 z kreska nad 1000. Dodatkowo, kazda oznacza 200 obr., a nie 100. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie

Pozdrawiam
Pawel