witam serdecznie
jestem tu nowym użytkownikiem i przyznam,że forum jest całkiem fajne tyle na wstępie, teraz moje pytanie od kilku dni jestem użytkownikiem punto 2 1.2 8v, chodzi o to ,że bulgotało mi przy nogach pasażera, podczas odpowietrzenia chłodnicy za bardzo poluzowałem te koreczki i mi je ciśnienie wywaliło i wyciekło trochę płynu, teraz pytanie czy po dolanie 1 litra płynu trzeba ponownie odpowietrzać chłodnicę ????? i drugie pytanie, po moim odpowietrzeniu nadali mi bulgocze, temperatura jest ok, ogrzewanie także w porządku ,czy powodem bulgotania może być za niski poziom płynu chłodniczego ?? bo jak wyżej napisałem trochę mi go wyleciało
dzięki za pomoc

Dolegliwość MK II
mi bulgocze od stycznia, wymieniłem płyn na nowy ( bo auto było sprowadzone i wolałem wiedzieć, co mam wlane ), odpowietrzyłem i bulgotanie jak było tak jest. Mi to osobiście nie przeszkadza bo buglocze tylko 2 min po uruchomieniu silnika i do tego nie słuchać tego zbyt mocno
a po dolaniu litra nie trzeba odpowietrzać układu, choć jak się komuś budzi mocno to pewnie nie zaszkodzi

dzięki za odpowiedz, z tym odpowietrzaniem to mam trochę złe wspomnienia, wczoraj odkręcałem odpowietrznik na gumowym przewodzie i mi się ukręciła tak że ten cały środek został w wężu, musiałem to rozwiercić mały wiertłem i teraz mam włożony taki metalowy kołeczek i na razie trzyma, swoją drogą ciekawe rozwiązanie fiata plastikowa śrubka , kilka wkręceń i wykręceń i koniec, ciekaw jestem czy jest gdzieś dostępna tak śrubka na węża albo na chłodnicę ,znając moje szczęście pewnie i to niedługo ukręcę ,dlatego wolę nie odpowietrzać tego bez potrzeby, już niech mi to bulgota, zobaczę jeszcze jak doleję płynu bo na razie mam tak na równo z minimum

Chopaki, a czy wam po prostu nie bulgocze zapowietrzona nagrzewnica? Nie wiem jak w mk II ale w mk I na przewodach idących do nagrzewnicy (pod maską) jest drugi zaworek do odpowietrzania...

u mnie w 1.2 8v są też dwa odpowietrzniki ,jeden przy chłodnicy i drugi tak jak mówisz na wężu ,i tu właśnie ukręcił mi się ta śrubka do odpowietrzania i faktycznie miałem zapowietrzoną nagrzewnicę bo po odkręceniu odpowietrzników wyleciało z nich full powietrza, po ich zakręceniu niby wszystko jest ok, ale nadal bulgocze delikatnie nie wiem może płynu do chłodnicy za mało, i dlatego dalej się tam przelewa

Nagrzewnice jest ciężko skutecznie odpowietrzyć, jeśli dobrze kojarzę, ktoś kiedyś opisywał, że postawił auto tak, żeby przód był nieco wyżej, to wtedy łatwiej się powietrza pozbyć.

ja odpowietrzałem kilkakrotnie, aż w końcu ukręciłem jeden z odpowietrzników ,teraz mam śrubę ,na razie to zostawię w spokoju, doleje tylko płynu do chłodnicy aha jedno pytanko, czy niski poziom płynu w chłodnicy może być powodem słabego ogrzewania tzn. brak gorącego powietrza z nawiewów , niby leci ciepłe ale nie jest takie mocno gorące nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć, leci ale nie do końca nie wiem czy tak ma być, nie miałem nigdy do czynienia z puntami to mój pierwszy z fiatów

Mało płynu w układzie to także mało płynu w nagrzewnicy, więc nie ma się co dziwić, że nie grzeje jak trzeba.

Tak przy okazji podpowiedzcie koledzy jaki płyn wlać do kropka z 2000r?? Zabarwienie zielonkawo/niebieskie czy pomaranczowe bo to jednak jakaś tam różnica jest. Obecnie mam wode w układzie i przed zimą musiałbym się z tym uporać.

Ja osobiście używam Paraflu, no niby nie tanie itd. ale dobre polecam Paraflu.

Paraflu

A napisz mi jeszcze jak możesz jakie zabarwienie ma ten płyn..

Zielonkawo-niebieskie.

Barwa płynu ma znaczenie przy dolwekach - nie powinno się mieszać tych o róznych kolorach. Jednak w momencie gdy wymieniasz caly płyn kolor nie ma znaczenia.

OK w takim razie wiem juz czego szukac. Ostatnie dopytanie jeszcze, ile litrów płynu pomieści cały układ??

STax precie np. petrygo i borygo to to samo tylko gdzie indziej produkowane, no i zabarwione innym kolorem, podobno bez znaczenia, podobno bo niestosowałem

Różne kolory używane są dlatego, żeby odróżnić płyny o różnych składnikach. Pomieszanie ich może sprawić, że płyn np straci właściwości antykorozyjne itd. Oczywiście nie jest tak, że jak chociaz minimalnie pomieszamy to na bak coś się stanie, po prostu jest pewne ryzyko niepożądanych efektów (przynajmniej tak czytałem).

Kolorystyka ma równiez na celu odróżnienie ich od siebie, gdyż jeden jest do stali i żeliwa, drugi zaś do aluminium (jeden z nich nie zawiera zwiazków krzemianu). Ile w tym prawdy to jedynie producenci tego ustrojstwa wiedzą.

Ponawiam jednak pytanie - ile płynu jestem w stanie wlac w kropka ??

ok. 4,5l, jest napisane w instrukcji