I jak ci się wydaje to zle czy dobrze?

z Twojego pytania wnioskuje ze zle, dlaczego?

ziomek1000000 raczej nie bo naftą czyściłem silnik z "kisielu" lub jak toś woli "masełka" bo przez którąś uszczelkę dostała się woda do oleju rozkręciłem wtedy misę olejową dekiel zaworów i wszystko pucowałem do czysta olej po 5 tysiącach km dalej był złoty. Wiadomo że po zalaniu wodą na zatarcie są narażone zawory więc wszystko trzeba było doczyścić przy okazji nalać bezpośrednio na nie olej. Co do nafty to praktycznie każdy mechanik płuka silnik naftą po uszkodzeniu uszczelki pod głowicą.saimon500 co dziennie minimalnie 5km po mieście a w tygodniu zdarzają się wyjazdy do krakowa i osobiście nie śpieszy mi się nigdzie więc prędkości 100km/h raczej nie przekraczam
makkak chyba dobrze bo w diesele po wlaniu nowego oleju i odpaleniu na kilka minut to olej staje się czarny

No wlasnie mi tez sie wydaje ze to dobrze, oznacza to ze olej nie ulega zabrudzeniu i ja sie z tego ucieszylem, tylko wypowiedz saimon500 mnie zaskoczyla i chcialem sie dowiedziec o co mu chodzilo

Kiko kurcze 0,75 litra na 5tyś km to jeszcze nie jest powód do paniki a spalanie oleju łapie się na przyzwoitym poziomie (pamiętajmy że są wycieki ).
Wnioskuję że stan ci się podniósł (oleju) stary albo za dużo wlałeś .... naprawdę nie wiem wprawdzie wilgoć i paliwo wiążą się z olejem ale nie w takim stopniu (chyba że to diesel z filtrem cząstek stałych) dlaczego oleju przybyło jeśli nie to co napisałem to przykro mi nie wiem.


A co do ciemnienia (CZERNIENIA) oleju jeśli samochód jezdzi na gazie to olej powinien być bursztynowy czysty z wyglądu.

Jeśli zaś chodzi o benzynę to w trakcie procesu spalania wydziela się dużo związków węgla i dlatego olej powinien robić się czarny, pomyślmy dobry olej pełni w silniku przede wszystkim funkcję smarną i odprowadzającą ciepło (chłodzi) ma też jedno bardzo ważne zadanie powinien neutralizować produkty spalanie które mają silne właściwości korozyjne, oraz akumulować wszelkie zanieczyszczenia aby nie odkładały się w silniku, tak więc jeśli olej po iluś tyś km jazdy na benzynie jest taki jak przy wlewaniu to zle choć osobiście sądzę że po 5tyśkm jest to nie możliwe, co do castrola to proszę poczytać na innych forach np Passata tam niektórzy użytkownicy castrola narzekali na ponadprzeciętne zdolności tego oleju do tworzenia czarnych złogów w silniku. Nie mam doświadczenia z castrolem używałem go tylko raz w służbowym samochodzie i zdałem go przed wymianą oleju więc mogę tylko przytoczyć opinie innych użytkowników, generalnie z olejami jest tak że duży nacisk kładzie się na reklamę i działa ona na wyobraznię lecz warto popatrzeć na parametry i wyzbyć się przekonań że co polskie to złe i z przymrużeniem oka spojrzeć na Ronaldo jak wlewa olej do BM-ki a potem się można już tylko śmiać.

Tyle ze ja mam diesla a nie benzynke

Wlany Mobil Super M 15W40, silnik chodzi ciszej. Zobaczymy co będzie za jakiś czas.

To w dieslu tym bardziej olej powinien być czarny w moim 1,9D po tyś km jest bursztynowo czarny a po 5 tyś jak smoła,(shell helix 10w40diesel) a twój jeśli si się wydaje taki czysty to wez strzykawkę z wężykiem i przez bagnet wyciągnij trochę to zobaczysz jaki jest ten olej.

A sprawdz jaką ma liczbę tbn ten olej.
Już sam sprawdziłem TBN 6.3 to bardzo mało a jeśli chodzi o diesla to wręcz dziwne, nie musisz mi wierzyć a ja nie chcę się wymądrzać ale poczytaj i popytaj ludzi którzy mają trochę większą niż przeciętną wiedzę w tej kwestii to powiedzą ci to samo, sprawdziłem i zwykły lotos diesel 15W40 ma TBN 8,8 ale Ronaldo go nie reklamuje, trochę to dziwne "każdy" chce dobrze dla silnika a robi odwrotnie myśląc że jest dobrze ---daje do myślenia?

jednak nie mam za dużo oleju tylko miałem go rozchlapanego po prowadnicy bagnetu i jak go wyciągałem to się paprał w oleju i wyglądało jak by miał ponad stan a teraz autko stało 2 dni i jest minimalnie pod maksimum ale olej kwalifikuje się do wymiany jaki proponujecie 10w50 10w60??
(ostatnio olej nie cieknie czyżby cud )

No W50 ale jak już nie cieknie to normalny semi może ???
Fajny masz ten samochód raz cieknie a raz nie, raz oleju ponad stan a raz mniej .............. on żyje...

Ja mam Mobil 1 10W40 i spisuje sie doskonale

Wedle tej gramatury to minerał?

sorry ale nie masz Mobil 1 .... tylko Mobil S ... Mobil 1 jest oznaczeniem tylko pełnych syntetyków , więc nie wprowadzaj ludzi w błąd

saimon500 no w koncu sie jasno wyraziles o co Ci chodzi. Dalo mi to do myslenia

castrol 15w40 i jeździ jak złoto

No bo nawet na logikę biorąc (teoretycznie) jeśli by stosować olej taki który nigdy rzekomo się nie brudzi od przepracowania to po 20-tu wymianach co by było w silniku? No można sobie pomyśleć że silnik tak czysto spala paliwo że nic nie zostaje, ale to nie realne na zimnym silniku, są przecież układy recyrkulacji spalin itd ale to za mało aby olej był zawsze czysty.

A z innej beczki robiłem w seicento osłony przy skrzyni i jako że olej w skrzyni biegów nie był zmieniany ostatnio (kilka ładnych lat) to poprosiłem znajomego mechanika aby zmienił, ale on w swojej "dobroci" zmienił na Hipol GL-4 80W90 no i słyszałem wszystkie zębatki (mimo dolanego militeca) postanowiłem po około półtora tygodnia wymienić jednak na właściwy olej i jakie było moje zdziwienie jak podczas spuszczania oleju było widać jego zabrudzenie - tu nasuwa się pytanie czy za gęsty olej tak przez półtorej tygodnia zeszlifował łożyska w skrzyni czy tymczasowy olej pełnił rolę płukanki i jeszcze rozpuścił i resztki osadów ??? po co to piszę żeby uświadomić że jeśli w skrzyni przez powiedzmy 50tyś km olej może się przybrudzić i przepracować to co dopiero w silniku gdzie jest ciśnienie temperatura i spalone paliwo.

Ja dziś sobie zalałem Lotos pół-sytentyk i wymieniłem filtr na nówkę:)

Obecnie mam zalany olej Mobil 15W40 (przynajmniej na bileciku tak napisano, ja kupiłem auto z tym olejem) wlany 25.08.09 przy 121 kkm. Po przeczytaniu kilku tematów mam pewne wątpliwości jaki olej mam wlać przy wymianie.

Teoretycznie powinienem mineralny. Jednak znalazłem specyfik firmy Liqui Moly do płukania silnika z syfu pozostałego po oleju oraz wypowiedzi ludzi, którzy bardzo sobie go chwalą. Pomyślałem więc o jego zastosowaniu i zalaniu nowego oleju w wersji półsyntetyk.
Z tego co wyczytałem taka podmianka może zaszkodzić silnikowi, jednak jeśli jest on w dobrym stanie może wręcz pomóc. U siebie nie zauważyłem żadnych wycieków, do pracy silnika nie mam zastrzeżeń oraz silnik chyba nie bierze oleju (od zakupu nie dolewałem oleju, a poziom jest nieco większy niż „spłaszczenie” na bagnecie). Więc moje pytanie co teraz zrobić? Wlać kolejny mineralny? Wlać półnyntetyk czy w końcu płukać Liqui Moly i dopiero wlać syntetyk? Poradźcie bo w kropce jestem.

Z historii auta mogę powiedzieć, że jestem 2 polskim właścicielem, poprzedni jeździł nim ok. rok i prawdopodobnie on zmieniał olej (bilecik z polskiego zakładu). Poprzednio auto jeździło w Niemczech, ale nie wiem na jakim oleju (chociaż tam syfu raczej nie leją). To moja pierwsza wymiana oleju i nie chce zrobić błędu. Cena oleju nie ma tak dużego znaczenia - wybiorę coś z VALVOLINE. Ja nie wypije kilku piwek, a silniczek będzie pracował w dogodnych warunkach.

Aha, auto obecnie ma przejechane 140 tysięcy.

Od 2 lat czyli od kiedy go mam leję Castrol GTX Magnatec 10W40. Problemów brak a i silniczek cichutko pracuje. Ostatnio połasiłem się i kupiłem 4L Castrola ale przywiezionego z Niemiec kolega akurat był w Berlinie, różnicy nie ma żadnej przynajmniej ja nie zauważyłem między olejem z Polski a z Niemiec.

Ja jeżdżę aktualnie na Mobilu syntetyku i niedługo będę wymieniał olej,sprzedawca w sklepie poleca mi ten olej:
http://moto.allegro.pl/item1011576835_o ... rlube.html
oraz ten:
http://moto.allegro.pl/item1011143241_o ... szawa.html
co sadzicie o tych olejach Który lepszy a może jakiś inny

Z tego co wyczytałem na forum (tym i siamtym) polecane są jako bardzo dobre marki VALVOLINE oraz MOTUL. Możesz także spojrzeć na te firmy.

ja teraz wymieniłem olej na mobila 10w 40 i jest gitara:0 na jakim latał wcześniej nie wiem, posiadam go od niedawna, ale co do oleju to mam pytanko, czy to prawda że w silniku 1,2 75 zostaje olej na pierścieniach i że troche może go ubywać, zrobiłem punciakiem 500km sprawdzam olej i ubyło jakieś 0,5l sprawdzałem filtr i ma bardzo delikatny przedmuch na odmie, ale jestem pewien że przed odme tyle nie uciekło, no i czy opłaca się lać doktora??

Wszelkie takie preparaty to tylko półśrodki, raczej na dłuższą metę nie zdają egzaminu. A zużycie 0,5l/500km to raczej sporo poszukaj dokładnie wycieków (łączenie miski olejowej, oring cewek itd).

jeśli masz zamiar jeszcze pojeżdzić nie lej doktora a to spalanie oleju coś nie halo, a jak z dymieniem nie dymi czasem na niebiesko?

Jeśli był wcześniej zalany mineralny to nie zmieniaj tego
chyba że później chcesz wymieniać większość uszczelnień w silniku.
Półsyntetyk , syntetyk ma dobre własności myjące i mogą wypłukać osady
które uszczelniają silnik.
Czyli żadnych środków płuczących tylko wymiana oleju na minerał + filtr