witam mam takie pytanko gdy jadę na benzynie autko hula ja potłuczone... ale gdy włączę gaz i zacznie na nim jechać to przy małych obrotach(czyli 1000-2000 ) szarpie mi samochodem jak by nie chciała gazu ciągnąć... wtedy przełączę na niższy bieg i tak od 2500tys juz tak czasem szarpnie ale raz na 2 km... co się mogło stać ? odrazu powiem że odpalałem dawniej auto odrazu na gazie a teraz go grzeje... i byłem go ustawić a gość powiedział mi że mieszankę podaje dobrą i silnik sam wciąga sobie gaz a nie wtryskuje jak benzynę i tak powinno być... ale coś mi się nie chce wierzyć...

weź ustaw sobie szczelinę odpowiednią na świecach napewno pomoże!
ja tak miałem, że jak silnik miał poniżej 2tys obr. to szczelał mi gaz i szarpał. Zrobiłem jak powyżej i wszystko oki

[ Dodano: 27 Wrz 2010 16:56 ]
lub wymień świece na jakieś dobre np. ngk-i lub boshki

Skoro dawniej odpalałeś na gazie bez rozgrzewania parownika to mogły się szybko membrany skończyć.
Masz zapewne instalacje 2 generacji czyli podciśnieniową (mieszanka jest zasysana) i żadnych wtrysków tam nie ma, tak jak mówił gazownik ustala się tylko mieszanke na reduktorze i przy pomocy silniczka krokowego na wężu lub ręcznego registra.

Na moje możliwe przyczyny to kończący się reduktor lub i układ zapłonowy,
podjedź jeszcze do innego gazownika może.

tylko że ja gaz zakładałem nowy w tym roku w maju... więc kończący sie reduktor chyba nie...

ja mam takie objawy jak mi się gaz kończy

mti91 hahaha, ale powinno byc odwrotnie, na wyzszych obrotach powinno szarpac ze wzgledu na wieksze spalanie i braku cisnienia z butli

marcin358077 reduktor jest od wyrownywania i utrzymywania odpowiednich obrotow silnika pracujacego na gazie, gdyby sie konczyl to silnik by Ci gasl, badz na biegu jalowym obroty by wariowaly itp.... Ja stawialbym na parownik i uszkodzone membrany wskutek jazdy na gazie na nierozgrzanym silniku albo swiece (zalecana wymiana co 10tys km na gazie). Istnieje jeszcze mozliwosc iz padly Ci przewody WN (jezdzac na gazie powinno je sie wymieniac co 12-14tys km chociaz ja zalozylem Boscha i jezdze juz 20tys i malina).

Nie rozumiem troszke, przecież to jest jedno i to samo urządzenie tylko w zależności od generacji instalacji spełniają nieco inne zadanie.
w 2 generacji reduktor czy też inaczej zwany parownik służy do odparowania gazu a samo dawkowanie to już zależy od ustawienia napięcia membrany a reszte to już robi sobie podciśnienie i mikser.

W IV generacji bardziej pasuje słowo reduktor, również gaz jest odparowywany ale na wyjściu utrzymywane jest stałe ciśnienie niezależnie od podciśnienia a dawkowanie zajmują się już wtryskiwacze gazowe.

Wiem że nie jest to jakiś profesjonalny opis zasady działania ale wiadomo o co chodzi.

devon58 pisalem na zasadzie dzialania mojej instalacji... i to jest wlasnie chyba II gen, w parowniku gaz jest odparowywany i podawany do silnika, jednak w polowie wezyka miedzy parownikiem a silnikiem jest reduktor ktory dba o odpowiednie obroty.

Miedzy parownikiem a mikserem który założony jest na przepustnicy jest tzw attuator czy też silniczek krokowy lub ręczny register. Jeżeli jest silniczek krokowy to komputer odczytując położenie przepustnicy z czujnika TPS oraz z sygnału sondy otwiera się lub zamyka ustalając wydatek podczas wyższych obrotów, jeżeli jest tam ręczny register to jego położenie ustala się na podwyższonych obrotach silnika.
Silniczek krokowy jest lepszym rozwiązaniem ponieważ pozwala na bardziej precyzyjne ustalenie mieszanki, wprowadzony był głównie ze względów ekologicznych.

Tez wlasnie, jest silniczek krokowy, ale jest rowniez i reduktor... zrobilbym fote ale akurat samochod mam w warsztacie i to jeszcze potrwa

a może świece? mi przerywał ponizej 2 tys obrotów jak swieca któras padła.. wymienilem na ISKRY. i chyba problem powraca po 2 mies

Możemy tak gdybać sobie, najczęściej w takich przypadkach to albo zła regulacja albo układ zapłonowy, trzeba to sprawdzić w pierwszej kolejności. Z regulacją to ciężko bo gazownicy to u nas są kiepscy a jeżeli coś nie tak jest to zawsze każą wymieniać świece i przewody

ewentualnie zrzucaja na konczacy sie parownik

Widze że ten problem wraca jak bumerang:? Jeśli owa sytuacja występuje tylko podczas pracy na gazie to polecam sprawdzenie cewek zapłonowych. U mnie, jak i u paru znajomych, rezystancja uzwojenia wtornego jednej z cewek byla w granicach 500 ohm, powinno byc minimum 6,6kohm. Po wymianie cewki punciak chodzi lepiej na gazie niz na benzynie. Pozdrawiam, daj znac jakie wyniki ze sledztwa:> A wlaśnie, problem zanika jak jest zimno na dwórku:D

parownik i reduktor to jest to samo

zapomnialem sprostowac.... oczywiscie chodzilo mi o elektrozawor.... skapnalem sie dopiero jak znalazlem w sieci schemat. Mam nadzieje ze nie wprowadzilem nikogo w blad