witam posiadam kropka z silnikiem 75kw.rok produkcji 1995,chce wymienic hamulce tz tarcze z klockami. i wymiar.dzięki

Nie kumam bardzo o co pytasz ale domyślam się
Tarcze jeśli nie masz ABS to weź jakieś brembo (tylko nie MAX!!) i klocki Ferodo Za komplet na allegro zapłacisz ok 140 zł. Tarcze mają średnice 240mm.
Jeśli masz ABS to szukaj czegoś takiego. Zapłacisz więcej bo tarcze są większe i mają średnice 257mm.
Co do klocków to dobierasz klocki do średnicy tarcz

czemu nie brembo max

Ogólnie je poleca się jeśli jeździ się np w KJSach. Ale do zwykłej jazdy to nie są już takie dobre Pył z okładzin odkłada się w nacięciach i z czasem będzie przeszkadzać w hamowaniu. IMHO do zwykłej jazdy nie poleca się (no chyba że już ma się 200KM potwora )

ja mam zwykle brembo kilka tys na nich zrobilem i sa juz krzywe auto czesie przy hamowaniu i zastanawiam sie nad Max lub jakies z EBC

Trześć może nie tylko od zwichrowanych hamulców. Przyczyną może być głupia opona. Jeśli chcesz kupic dobre heble to szukaj tarcz od ATE. MAXów Ci nie polecam naprawde. Juz lepiej zainwestuj w zaciski od GT (lub TD) z większymi tarczami i właśnie w dobre tarcze.

ATE slyszalem ze tez sa OK , bede cos myslal ale dopiero po zimie bo obecne tarcze i klocki nie maja jeszcze duzego przebiegu

Powiedzcie prosze czy ktos z Was jezdzi na kokmplecie hebelkow z allegro czyli "klocki ferodo + tarcze brembo" . Musze w ciagu 2 tygodni wymienic swoje hamulce wiec intensywnie czegos szukam.

Ja jeżdze na tarczach Delphi i klockach Jurid.Jest oki

marcinwrc2 zależy jak jeździsz
SandworM z tego co wiem to wiele osób je kupuje i nie narzeka. IMHO najlepszy wybór za takie pieniądze

AP tez robi niezle podzespoly wlasnie takie ale juz ceny sa wyzsze...

Jeśli kogoś stać to niech kupuje tarcze i klocki od ATE. A jesli nie potrzebuje aż tak dobrych i/lub nie ma kasy tyle to niech bierze ferodo-brembo z allegro. Inne no-name są nie warte swojej ceny. Ja się o tym przekonałem i nikomu nie polecam.

mogły sie wykrzywić nawet od tego że wjechałeś gdzieś w kałuże

szczegolnie jak sie nagrzeja podczas hamowania i chlapnie na nie zimna woda to bardzo prawdopodbne...szok termiczny i tarcze krzywe moga sie zrobic...

[ Dodano: 19 Wrz 2007 21:59 ]
a i jezeli chodz o te tarcze firmy AP to szukajac nie znalazlem wielkosci 240mm

chcialem kupic brembo max ale dlaczego nie nadaja sie na codzien nie beda lepiej chamowaly niz zwykle? jak pyl bedzie w nacieciach to jak pyl ma przeszkadzac w chamowaniu przeciez bedzie sie zcieral razem z tarcza.

Nie ma co inwestować w ten szajs Brembo z pod Częstochowy jak by ktoś nie wiedział to są robione u nas te tarcze. Najlepiej inwestować w ATS tylko że są bardzo drogie. Do swojego wozu zamontowałem ostatnio tarcze oryginalne FIAT do tego klocki TRW i jestem cholernie zadowolony zero piszczenia a hamulce brzytwa

mariano italiano a ile zapłaciłeś za te orginały i klocki TRW???

Ja mam Brembo MAXy i Ferodo, jeżdżę na nich od prawie 2 lat.
Co jakiś oczywiście sprawdzam stan ich i o odkładaniu się czegokolwiek w rowkach pierwsze słyszę i oczywiście nic nie zauważyłem takiego - nawet błota ani innego szitu.
Za to jeżdżąc autami bez nacinanych tarcz czasem po wjechaniu w kałużę lub dłuższym postoju [lekki nalot rdzy] jest chwilowy spadek siły hamowania. Na Maxach ten efekt występuje tylko sekundę przy pierwszym hamowaniu.
JA POLECAM

marcinwrc2 80 zł komplet tarcz Magneti Marelli i klocki TRW 60 zł do tego litr płynu hamulcowego 55 zł. Jestem bardzo zadowolony hamulce igła

moje tez igla wbrew opinii mariano italiano a mam Brembo + Ferodo + plyn hamulcowy Tutela Top4 i jestem jak najbardziej zadowolony i tez nic nie piszczy

też mnie czeka zakup nowych tarcz i klocków. Klocki były wymieniane dość dawno (nie pamiętam kiedy dokładnie, tata jeszcze to robił) a tarcze jeszcze dawniej. Teraz autko do mnie należy więc muszę o nie zadbać
I chyba się zdecyduje na te Magneti Marelli. Myślałem o Zimmermanach ale chyba odejde od tego zakupu. Jak wymienie dam znać jakie tarcze i klocki oraz jaki efekt
Pozdrawiam Punto maniaków oraz Fiato maniaków.


p.s. rodzina pozostaje wierna Fiatom, tym razem Nowe Bravo się pojawiło - auto rewelacyjne!

Ja jeżdżę na zestawie Firmy DECO, tarcze + klocki 90,00 pln.
Mimo jazdy po różnych bezdrożach i przejechaniu 5 tys nie ma żadnego problemu z hamowaniem i hamulcami.
Jest tylko jedna wada muszę delikatnie naciskać na pedał hamulca, bo inaczej auto staje dęba.
Polecam.

acha, dzięki za info.
To rzeczywiście duży problem
Może i u mnie tak będzie

czekam więcej informacji
Pozdrawiam

Ja przy swapie hamulców na wiosnę będę zakładał do kropka tarcze rodzimego producenta (Mikoda) plus klocki EBC. Teraz mam taki zestaw w Alfie (Mikoda tuningowe + EBC Green) i auto wreszcie nieźle hamuje.

Witam,
jestem juz tydzień po wymianie tarcz i klocków. Tarcze są niemieckie Meyle Products a klocki Tomex z Budzynia. Jak narazie to piszczą, ale auto zatrzymywać się zatrzymuje zdecydowanie lepiej. Chociaz lepszym rozwiązaniem byłyby klocki Lucasa, ponieważ posiadają one podkładkę przeciwuderzeniową (takie coś co jest w miejscu gdzie przychodzi tłoczek), ale nie mieli ich na stanie w sklepie.
Zdziwienie moje było ogromne a to dlatego, że tarcze nie byly wymieniane od nowości. Po ich wyjęciu i zmierzeniu ich grubość wynosiła 7,8 mm !!
A nowe mają grubość 11 mm .
Wymianai skończyła się, nadszedł chwila testów. Auto żwawo reaguje na pedal hamulca. Wjazd do garażu sprawdzenie kół - ciepłe śruby, czuć swąt okładzin. Zapada decyzja - jutro wyjęcie tłoczków i ich przeczyszczenie. No i zaczęło się. wszystko zdemontowane, płyn w układu spuszczony, demontaż tłoczków i pech, pekła guma przeciwpyłowa... No to w auto i do sklepu i tutaj zdziwienie. Cena tego elementu z uszczelką do tłoczków 9 zł a zestaw naprawczy niemiecki 29 zł. Wziąłem oba.
Tutaj chciałbym zwrócić uwagę, że należy brać te gumy z metalowym kołnierzem, który gwarantuje trzymanie tegoż kołnierza przy tłoczku (kto robił ten wie o co chodzi). Wróciłem ze sklepu i z tatą do pracy do garażu. Wszystko idzie elegancko, prawa strona wymieniona. Pora na lewa. To samo. tylko tym razem udało się bez wymiany tych gum przeciwpyłowych
Nadszedł czas składania. wszystko złożone i zaczęło się odpowietrzanie. Kto robił ten wie jak się trzeba napompować tym pedałem
Płyn z układu był niezbyt ciekawy - kolor mocnej herbaty to niezbyt zadawalający rezultat. Układ został przelany całkowicie i zeszła jedna butelka płynu na odpowietrzanie. Ktoś może zarzucić, że marnotrastwo płynu, ale to są hamulce, czyli żyć albo nie żyć. Nie warto na tym oszczędzać.
Skończyło się odpowietrzanie. Nadszedł czas na wymianę wahacza...
z tym walczyliśmy 2 dni. Nie wiem czy uwierzycie, ale to też była część nie wymieniana od nowości!
Auto ma 13 lat, 145 tys. km przejechane...
Wymiana wahacza to istna walka z zapieczonymi śrubami. A wiadomo jak to w garażowych warunkach sie ma. dobrze ze w garażu jest kanał i można bawić się w naprawę auta.
Z wahaczem uporaliśmy się. Łatwo nei było ale jest wymieniony. Nadszedł dzień testów. I zaskoczenie znowu coś jest nie tak, silnik zaczyna nierówno pracować.
Okazało się, że przewód wysokiego napięcia dostał przebicia. Więc do sklepu po przewody (polecam przewody JANmor z Pabianic) i przy okazji świece BOSCH FR 78X 4 elektrodowe. Przewody za 34 zł a świece 22,33 zł sztuka.
No i tak oto wymiana tarcz i hamulcy pociagneła za soba mały remoncik.
koszta:
tarcze Meyle+płyn 2x400ml DOT4+filtr przeciwpyłkowy Magneti Marelli ok. 120 zł
klocki Tomax 30 zł
świece BOSCH 90zł
przewody wys. napiecia JANmor 34 zł
guma przeciwpyłkowa z uszczelką 2x9zł i 29 zł
całkowity koszt 321 zł
smar miedziany żeby nie zapiekały się tłoczki na wyposażeniu w garażu
Koszt robocizny: 4 dni długiego weekendu spędzone w garażu
Wrażenia bezcenne i cenne rady od taty.
Acha dochoszła jeszcze wymiana filtru przeciwpyłkowego. I tutaj duże zdziwienie było kolesia w motoryzacyjnym, że Punto taki filtr posiada.
Wymiana tego filtru może być bez demontażu wycieraczek tak jak już ktoś to opisał na forum, ale lepiej je zdjąć i wyczyścić cały ten syf(liście i inne), który jest na przedszybiu

Także jak widać obecnie mój Kropek dostał mały remoncik w zaciszu domowego garażu i mam nadzieje, że będzie mu to służyć.
Jak zauwazyłem Magneti Marelli to włoska firma, która dużo rzeczy robi dla Fiata, m.in. komputery samochodowe, tarcze, klocki, filtry i inne.
I na koniec pojawiła się jeszcze jedna usterka => podświetlenie pokręteł w centralnym panelu w sródku auta.

Na zakończenie chciałem podziękować za uzyskane rady i moge posłużyć ewentualną poradą przy wymienianie wyżej wymienionych elementów.
Acha i jeszcze jedno, przydaje się książka Fiat Punto naprawy czy jakoś tak.


Serdecznie pozdrawiam forumowiczów i życzę milej lektury
Jeśli coś odbiega od tematu to przepraszam, ale było to dla powiązane.


Autko teraz śmiga aż miło a 75 kucy odżyło na nowo