Kolejny raz zastanawia mnie silnik 1,2 16V w moim bolidzie. Chcę zabrać się za czyszczenie przepustnicy bo ta diagnoza wydaje się być najbardziej trafna, ale chciałbym poznać Wasze zdanie na temat tego co może być przyczyną tego, że ciepły silnik pracuje bez zarzutu do momentu zgaszenia go. Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu pojawia się problem tego typu, że po dodaniu gazu silnik opornie wchodzi na obroty poniżej 1500, jak w przydziale 700-1500rpm zdejmie się nogę z gazu potrafi się przydusić i obroty spadają na chwilę nawet do 500. Natomiast jak go przegazuję do ok 3000rpm to można jechać dalej bez żadnych objawów. Dodam że objaw ten pojawia się tylko na ciepłym silniku i ustępuje albo po przegazowaniu albo sam po około 10sekundach. Jakie są Wasze sugestie? Oleju nie ubywa, płynu nie ubywa w chłodnicy, wymieniony termostat i płyn. Na komputerze nie wykrywa żadnych błędów, gazu nigdy nie było i nie będzie.

wyczyść tą przepustnice pierw

Heh zrobi się tylko torx'y do odkręcenia jej muszę zanabyć w sklepie, i doczekać się lepszej pogody.

spox, to pewnie przez nią.

No mam taką nadzieję, bo na poważniejsze naprawy mnie do końca roku nie stać... Wiem że na pewno trzeba wymienić też świece dla świętego spokoju bo nie wiem kiedy (o ile w ogóle) były wymieniane, a ja sam zrobiłem już ponad 20kkm tym samochodem, a teraz jest na liczniku około 90kkm

_marcin00_ ja świece wymieniałem przy 120tyś, i były oryginalne włożone a wątpie że ktoś je wymieniał, a ja po wymianie różnicy nie poczułem

No to mnie trochę pocieszyłeś, chociaż podobno co 40tyś się wymienia

no wiem wiem, dltaego wymieniłem.. i żałowałem że nie poczekałem aż coś sie będzie działo (jakieś przerywanie czy coś) bo do 16v drogie te świeczki są bardzo zresztą tak samo kable..

Tzn ile? Temat świec i tak mnie nie ominie jak drogą eliminacji będę szukał przyczyn ciężkiego wchodzenia na obroty. A Ty czyściłeś u siebie przepustnicę? Zastanawia mnie jakie tam jest uszczelnienie pomiędzy kolektorem a przepustnicą bo może tam po prostu łapie jakieś "lewe" powietrze a jak będę zdejmował przepustnicę to i tak wymienię uszczelkę. Tylko co tam jest? Oring czy co?

jakoś ok. 100wki?


ba już 2 razy i warto, inaczej silnik chodzi, choć za 2 razem wydawał sie czysta ale itak czuć (napewno raczej nie placebo ) inną prace.


wiesz powiem Ci tak, tam niema uszczelki tylko taka zaciskowa opaska. Za 1 razem założył mechanik starą fiatowską 1razówke i była luźnie, ta rura od przepsutnicy z filtra latała ale nie było różnicy. Za 2 razem kupiłem już nową taką zaciskową na śrubokręt. Aha i jak będziesz czyścił to odkręć na żywca nie odłanczaj tych 2 grubych wtyczek. 3 śróbki i masz ją w rękach te kable odłuż sobie na bok, wytragaj ją i przepsikaj dokładnie wszędzie jakimś wd i wytrzyj. Te wtyczki grube trzymają sie jakoś tak dziwnie na takiej "dopince" którą przykręca sie razem z przepustnicą. Sam zobaczysz
Aha i niewiem czy też z 2 strony rury tej z filtra powietrza nie trzeba opaski nowej kupić zaciskowej, troszke mniejszej niż od strony przepustnicy. Jak coś dokładniej Ci powiedzieć pisz

e no to jeszcze można przeżyć

no u mnie już czeka takie cus:


Jak cos będzie mi nie wychodzić to na pewno się odezwę, w piątek jak nie będzie padać to się zabieram na poważnie za przepustnicę

[ Dodano: 12 Lis 2010 11:40 ]
Jezu żebym wiedział że tak ciężko o części do mojego punciaka to bym w zeszłym tygodniu zamówił. Chciałem się dziś zabrać za przepustnicę, ale w sklepie w którym się zawsze zaopatruje nie mieli uszczelki pomiędzy przepustnicę a kolektor ssący. Mówię sobie "spoko pojadę do ASO", w ASO również nie mają będzie dopiero na poniedziałek... I co ciekawe zwykły oring a oni krzyczą za niego 27zł.

_marcin00_ kurcze nie pamietam ale ja albo tam nie miałem żadnej uszczelki albo nie zwróciłem na nią uwagi.. w każdym razie żadnej nowej nie kupowałem, tylko tą zaciskową opaske

Musi być uszczelnienie pomiędzy przepustnicą a kolektorem i wygląda to tak



Wolę się za to zabrać raz a porządnie i wymienić również tą uszczelkę. Nigdy nie wiadomo co z niej zodtanie jak zdejmiesz przepustnicę, a połączenie musi być szczelne.

aaa tutaj, myślałem że z 2 strony przepustnicy, kurcze nie zwróciłem u siebie na nią uwagi następnym razem sprawdze
ps. to foto twojego silnika?

nie z poradnika z forum http://fiatpunto.com.pl/topic11234.html

[ Dodano: 13 Lis 2010 12:46 ]
Dzisiaj ASO Fiata mnie zaskoczyło i mam już uszczelkę Nadal nie wiem co w tym kawałku gumki kosztuje 28zł. Pewnie napis Fiat.


Czyszczenie przepustnicy zajęło mi na spokojnie niecałą godzinkę. Po zdjęciu ukazał się mi taki widok:


Stan taki był po:


więc zabrałem się za czyszczenie preparatem pokazanym kilka postów wyżej, uszczelka w kolektorze była już mocno sfatygowana i wyglądała tak:


więc założyłem tą dzisiaj kupioną:


i wszystko złożyłem. Efekt jest taki, że silnik ma równe obroty, oraz szybciej reaguje na dodanie gazu.


Jednak w dalszym ciągu po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu, przez chwilę jest bariera na 1000rpm przy której na chwilę silnik się przydusi, i już działa dobrze. Więc następny krok, to jakieś uszlachetniacze do paliwa w celu wyczyszczenia wtryskiwaczy i ewentualna zmiana świec. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co to może być?

silnik ci sie przegrzewa?

Nie, a dlaczego miałby? Wskaźnik temperatury zawsze u mnie jest 1kreskę za połową jak się silnik rozgrzeje - wtedy wg komputera jest około 97stC i włącza się wentylator. Po prostu TTTM i wskaźnik jest trochę źle wyskalowany, a wskazówka po dotarciu do tego punktu ani drgnie, nie ważne czy stoję w korku czy jadę w trasie.
Wracając do efektów czyszczenia przepustnicy to zauważyłem że silnik lepiej (naturalniej) reaguje na dodanie gazu, wchodzi na obroty łagodniej i przy ruszaniu się nie dławi jak przedtem.

_marcin00_ oooo kurde ale miałeś zasyfioną!
weź odpisz dokładnie to przyduszenie chwilowe przy pierwszym odpaleniu?
obroty ci chyba jakoś wyżej stoją niż mi, ale to może być znów różne wyskalowanie.
ps. możesz sprawdzić czy wskazówka obrotomierza na luzie stoi idealnie jak kamień czy leciuteńko sie buja, przyjrzyj sie
i czy jak jedziesz powoli, turlasz sie na luzie (ale też nie za wolno) obroty sobie falują 600-1000.

To przyduszenie występuje tylko i wyłącznie na gorącym silniku, jak jest zimny to odpala i chodzi jak nówka. Jak jest gorący i zgaszę i za powiedzmy minutę odpalę, to pierwsze wejscie na obroty zaczyna się od lekkiego przymulenia w okolicy 1000 obrotów, i jeżeli nie przekroczę 2000 obrotów będzie się za każdym razem przyduszał przy ok 1000 obrotów przez jakies pół minuty, po czym ustaje objaw całkowicie.

Obroty mi stoją na 700, i wg kompa też jest około 700, wczoraj jak patrzyłem na wykres w FiatECU scan to są niewielkie wahania obrotów w zakresie 690-710, ale wskazówka wyglądała na nieruchomą (w każdym razie bardziej niż przedtem), jedynie jak dmuchawa na chłodnicy się włączyła to podskoczyły do 750. Zresztą teraz słychać że silnik chodzi równo bo przedtem wyraźnie słyszało się że przyspiesza i zwalnia a wskazówka przemieszczała się pomiędzy 650 a 750 obrotów.

Jeżeli turlam się na luzie ok 20km/h to obroty są na poziomie 1000rpm i jak się zatrzymam to spadają do 700rpm, podobno tak ma być bo to taki myk fiata żeby silnik nie gasł podczas hamowania.


Pewnie tak jak większość rzeczy w tym samochodzie, nie była nigdy ruszana, bo jeszcze była oryginalna opaska zaciskana na przepustnicy, ale zmieniłem ją na taką ze śrubą. A jedyny sposób żeby przepustnica była czysta, to zrezygnować z odmy, ale to trochę nieekologiczne rozwiązanie.

aha, nie to umnie czaasem jest tak że delikatnie przy odpaleniu, jak odpada z tych początkowych wysokich obrotów, przytka go przy ok. 1000 obrotów, no ale to na sekunde najwyżej.

aha, a pytam sie bo już kilka ludzi tak na forum ma że sobie wahlują podczas turlania i nikt niewie co to

Po przejechaniu około 1kkm stwierdzam, że:

- silnik łatwiej się wkręca na obroty i mniej szarpie przy zmianie biegów, nie gaśnie przy szybszym puszczeniu sprzęgła
- samochód jest zdecydowanie ekonomiczniejszy, przy normalnej jeździe wskazanie komputera mieści się w przedziale 18,3 - 22km/l (jazda 80-110 km/h)
- falowanie obrotów znowu powróciło jest trochę może mniejsze, ale wskazówka znowu lekko podskakuje i czuć że silnik rytmicznie przyśpiesza i zwalnia w zakresie 650-700 obr/min

Temat falujących obrotów jest chyba nie do opanowania bo trzeba by zrezygnować z odmy, żeby opary oleju nie zaklejały przepustnicy, a tak to pozostaje co jakiś czas zdejmować i czyścić przepustnicę, albo przyzwyczaić się. Chyba trzeba się przyzwyczaić

Zaraz po czyszczeniu:
http://www.youtube.com/watch?v=bHVs1RUA2wE

Po 1kkm:
http://www.youtube.com/watch?v=QkKYWHjHS7I

u mnie jest identycznie, tak samo sobie skacze minimalnie w tych samych obrotach.. czyli ten typ tak ma. Tylko ja nie słysze żeby to w jaki kolwiek wpływało na silnik.. chociaż może sie aż tak nie wsłuchiwałem

No jak się wsłuchasz to tak lekko słychać zmiany obrotów, szkoda że efekt czyszczenia jest tak krótkotrwały, bo fajnie to wyglądało jak wskazówka od obrotów stała jak na zdjęciu

[ Dodano: 22 Lis 2010 10:51 ]
Za tydzień wypłata, więc pewnie świeczki wymienię i zaleję paliwa i jakiego STP do czyszczenia wtrysków, ciekawe czy pomoże na problem z wchodzeniem na obroty:

http://www.youtube.com/watch?v=9ScR3wcXvkY

Tylko jest kiepski dźwięk więc nie słychać o co chodzi, widać że schodzi dziwnie z obrotów a to tylko część problemu.

Jak już pisałem wymieniłem ory świczki przy 130tyś i różnicy nie poczułem
z tym STP żeby sie kiepsko nie skończyło, tak słyszałem że czasem bywa.... jak wolisz oczywiście ale wg. mnie tragedii niema żeby lać dziwne rzeczy

[ Dodano: 22 Lis 2010 12:23 ]
a co do filmiku to rzeczywiście mi chyba aż tak sie oborty nie bujają przy spadaniu. ale musze sie przyjrzeć.

No już sam nie wiem bo w sumie z samochodem nic się nie dzieje, odpala jeździ i hamuje, ale jak się rozgrzeje i zgaszę go to ponowne uruchomienie wygląda jak na filmie, ale tylko do przegazowania i potem już jest dobrze. Skoro świece nie mają większego wpływu na działanie silnika jak piszesz to nie wiem czy jeszcze za coś się brać. A z tym STP to co może się stać? Bo nie wiem, myślałem że ten środek raczej może pomóc niż zaszkodzić wtryskiwaczom