Doczekałem się niestety wystąpienia w przednich reflektorach czarnych- srebrnych plam, coś jak szkło okopcone nad świeczką. Dziś byłem w serwisie, no i stwierdzili, że Fiat każe im usuwać takie coś szmatką na drucie nasączoną specjalnym płynem wkładaną przez otwór żarówki. No i grzebali w prawym reflektorze. Co prawda plamę udało się usunąć lecz porobiło się od tego płynu i od wycierania dużo innych paprochów. Po mojej interwencji w końcu przyznali, że wymienią reflektor na nowy. Co do drugiego to powiedzieli, że wymontują go i spróbują czyścić szmatką z drutem. Jak się da wyczyścić to jego nie będą wymieniać.
Tak więc może być tak, że będę miał dwa różne reflektory.
Jaka jest wasza opinia? Jest to dopuszczalne, czy się nie zgadzać na dwa różne? Auto ma już 2 lata, kończy się gwarancja...

witam,
sprawa jet problematyczna. Kiedyś jak występowała taka usterka po prostu wymieniali cały reflektor. Obecnie fiat tnący koszty opracował metodę czyszczenia. Z tego co wiem obecnie niechetnie wymieniają reflektory na nowe. Wg mnie na razie niech wymienią Ci ten jeden reflektor i poczekaj na efekty czyszczenia. Jak co to wtedy rób raban, ale delikatnie, bez zbędnych nerwów tzw. socjotechnicznie. Wtedy coś uzyskasz. Musisz też wiedzić, że jeśli kierownik ASO nie zakwalifikuje tego drugiego do wymiany, to tylko interwencja w FAP. Jeśli chodzi czy tak może być że jeden stary drugi nowy, to tak może być. Powiedzmy w przypadku stłuczki gdzie uszkodzony zostaje tylko jeden reflektor( szkoda usuwana jest z OC sprawcy lub AC ) i tylko on zostaje zakwalifikowany do wymiany. Jeśli chcesz mieć drugi nowy musisz sam pokryć koszty tego reflektora.

Dzięki.
Zastanawia mnie jeszcze, że po wymianie jednego reflektory mogą się różnić bo:
- ten mój ma już 2 lata a tamten będzie nowy,
- ten nowy może być od innego producenta, i co za tym idzie może mieć leciutko inny odcień odbłyśnika

Nie chciałbym mieć "zezowatego" auta. Różnica w wyglądzie odbłyśników, nawet mała jest doskonale widoczna

zgodzę się z Tobą w 100%.

tak samo jest przy naprawach powypadkowych. Chodzi o kolor lakieru. Nigdy nawet komputerowo nie dorobisz takiego samego lakieru. Poza tym występuje też tzw. utlenienie lakieru. Poza tym w lakierniach przy naprawach powypadkowych nie lakierują roboty tylko człowiek lakiernik. Precyzji robota nie można przyrównać do ręki lakiernika.Zawsze będzie widać różnicę chyba,że pomalujesz całe auto. Dlatego jeszcze raz radzę bez zbędnych nerwów socjotechnicznie z kierownikiem ASO i masz dwa nowe reflektory. Tak jak mówi przysłowie każdego można urobić, itd..

A ja nie. Na 99% będzie to identyczny reflektor jak przy pierwszym montażu, z tym że nowy czyli będzie lepiej świecić niż stary. Stratny na tym nie jesteś.

Nie chodzi tyle o dobór lakieru co o sposób nałożenia, czas i temperatura schnięcia. Jednak jest to wykonywalne i są w PL lakiernicy co potrafią pomalować tak by specjalista nie dojrzał różnicy bez pomiaru grubości lakieru.

Ale ja w kwestii reflektorów a nie lakieru....

[ Dodano: 19 Sty 2011 17:39 ]
Wymienili obydwa reflektory na nowe. Valeo. Przy okazji okazało się, że zaparowały mi tylne lampy- kierunkowskazy. W środku była woda. Powiedzieli, że mogą tylko wymienić na nowe uszczelki do tych lamp. Po kilku dniach wilgoć wyparowała. Wymieniać te uszczelki czy nie?