Od jakiegos czasu , przy predkosci od 80 km/h w gore, zaczyna mi wibrowac kierownica i wydawac dzwieki drgan, tak jakby co bylo niedokręcone. Czy to sruby sie poluzowaly , czy to moze oznaka jakiejs czesci ktora sie zuzyla ? Gdzie wogole sa jakies sroby mocowania kierownicy, ktore moglbym dokrecic ? Bo musze przyznac , ze zaczyna mnie to irytowac.

Śruby. Polecam też stosowanie polskich znaków.

Sprawdź dokręcenie przednich kół oraz jedź na ich wyważenie.

Przednie kola dobrze dokręcone są, wymiana opon była ,a później jeszcze wymiana przewodów hamulcowych, wywarzane były rok temu, te same kola były pozakładane, zbieżność jest w porządku bo na przeglądzie sprawdzałem

Może i były rok temu wyważone, ale mógł spaść ciężarek lub po prostu się przesunąć i to już wystarczy do bicia. Bez sprawdzenia podstawowych elementów nie można brnąć dalej, w droższe możliwości

Dokładnie, słuchaj domina jak są takie problemy to warto wyważyć.

A co jeśli nie to bedzie ? Bo ogólnie póki co czasu nie mam, żeby jechać i to zrobić, wiec dopiero po świętach będę mógł podjechać.


I jeszcze takie pytanie, czy wam tez wasze lusterko wibruje? Bo to od mojej strony kierowcy jak jadę to się trzęsie, jak spoglądam na lusterko pasażera to wszystko jest super i nie lata w ogole, macie pomysł co to może być ? Czy może tak już ma być ?

Wibrować nie powinno, ale jak masz wibracje na kierownicy to nic dziwnego że się na lusterka przenosi. A że tylko na to lewe, to może wskazywać, że lewe koło jest źródłem wibracji.

Tylko, że to lusterko już tak od dawna A kierownica niedawno. Hmmm a nie jest to czasem objaw zużycia poduszek silnika ? Jak sprawdzić czy są jeszcze dobre ?

Zużycie poduszek silnika jak już to by się objawiały drganiami karoserii (a nie kierownicy) przy wolnych obrotach i byłby co jakiś czas słyszalny stuk (np. dodanie/odjęcie gazu) No i raczej z prędkością >80km/h by się tego nie łączyło.

OK , czyli poduchy są ok W takim razie muszę się wybrać na wyważanie

[ Dodano: 24 Kwi 2011 23:22 ]
Jeszcze takie mam pytanko, zauwazylem ze jak jade tak od 80km/h w gore, to zaczyna mi glosno cos chodzi , jakby lewe kolo bilo, jak skrecam lekko w prawo to ten stukot( a raczej taki ciagly poglos gluchy ) ustaje, a jak dam prosto kierownice to slychac taki gluchy dzwiek... nie wiem czy potraficie sobie wyobrazic o co mi chodzi. Przy nizszych predkosciach tak tego nie slychac, ale przy wiekszych juz jest to dosc glosne. Coz to moze byc ? Jakies lozyska padaja ?

No ja bym łożysko obstawiał. Podnieś auto z tej strony i przegazuj go na biegu a potem wrzuć luz, będziesz słyszał czy szumi bardziej niż normalnie czy nie.

Ciezko sie dostac do tego lozyska ?

moze gumy na stabilizatorach juz są do wymiany?

sebul: jak z tyłu to prosto, jak z przodu to gorzej, bo trzeba półoś demontować itd.
Ja za łożysko SKF + wymiana ostatnio 230zł płaciłem.

Wlasnie to z przodu jest, kolo przy mnie , czy mnie lewe... objaw jest jak sie jedzie prosto, jak skrece kierownica w prawo to ustaje... chcialbym to sam jakos naprawic, bo mam juz dosc mechanikow i kosztow zwiazanych z ich uslugami.


Jak sprawdzic czy to gumy stabilizatora, a jak lozysko ? Bo jakbym podniosl auto tylko z jednej strony i przygazowal na biegu, to mi przeciez auto pojedzie do przodu , bo jedno kolo ziemi bedzie dotykalo


Wydaje mi sie ze te wibracje kierownicy biora sie od tego...

Samemu będzie ci bardzo trudno ściągnąć łożysko z półosi.
Sprawdź czy na pewno jest to lewe, dźwięk czasem lubi mylić. U mnie to było prawe i jak skręcałem w lewo to dźwięk się nasilał.

Nie chcial bym cie martwic ale mi tez samochodem drgalo ale powyzej 100 a 3 dni temu wracajac z bydgoszczy cos dziwnie zawylo przy 80km i samochod wpadl w taki rezonans ze myslalem ze sie rozsypie... Po chwili przestalo. Ale gdy dodaje gazu na kazdym biegu dzieje sie to samo... Gdy wrzuce na luz uspokaja sie. Jak sie dowiedzialem to mechanizm roznicowy siada... Mam nadzieje ze u ciebie to jakas pierdola!

ja miałem podobnie tyle że powyżej 100km/h - nie mogłem kierownicy utrzymać.
Okazało się dopiero na przeglądzie że musiałem wjechać w jakąś glinianą kałużę i część tej gliny przykleiła mi się do felgi od środka tak mocno że jeździłem z na ze dwa miesiące i nawet ciężko było to zeskrobać.

Juz mam dosc tego punta, widze ze musze musowo kupowac audice Bo juz widze jak mi wystawiaja rachunek na 500 zl... co jak co, ale fiata juz nigdy nie kupie Wszystkie naprawy zapisuje, bede musial kiedys usiasc i sprawdzic czy juz to czasem nie przekorczylo ceny auta, za jaka go kupilem, mysle ze jeszcze troszke brakuje, ale...

U mnie drgania były, jakby koło było zwichrowane. Zdjąłem każde i nic nie dostrzegłem, oprócz lewego przedniego - pomiędzy felgą a tarczą znalazłem coś w rodzaju podkładki lub plastikowej tulejki dystansowej(!?). Nie mam pojęcia co to było, ale ona właśnie powodowała bicie. Usunąłem ją i bicie ustąpiło.
Powyższe tyczy się najnowszej historii mojego kropka.

Pewnie pierścień centrujący

Każdy samochód działa dobrze jak się o niego dba i każdy kiedyś był nowy.
Ale że nowe punto kosztowało połowę tego co audi to więcej brudasów je kupowało którzy nie dbali o te samochody a teraz kolejni właściciele ponoszą tego konsekwencje.
Bo jak kogoś stać na nowe audi to nie siedzi po forach i nie czyta o awariach swojego samochodu tylko prowadzi do serwisu. A po jakimś czasie kupuje nowszy model. Dlatego audi są bardziej zadbane i dlatego się mniej psują.

Ale dla mnie to jest bardzo przereklamowany samochód którego cena jest nieadekwatna do wieku pojazdu.

A to pewnie, poki co tak sobie narzekam. A orietuje sie ktos jaki bybyl koszt wymiany tego lozyska ? I co moznaby dodatkowo przy okazji zrobic ?


Dla mnie audi to calkiem inna klasa pojazdow

Na razie jeszcze nie zdiagnozowałeś usterki więc nie daj sobie nic wkręcić.
Łożysko to tylko jedna z opcji.
Równie dobrze klocki hamulcowe mogą nie cofać się do końca i ocierają o tarcze, albo osłona tarcz gdzieś ociera.
wibracje może spowodować byle guz na oponie.

Zacznij sprawdzać najprostsze rozwiązania.

A wymiana łożyska kosztowała mnie o ile pamiętam ok 150 PLN - ale to dawno było

Samo łożysko najtańsze 50-60zł, dobre troszkę ponad 100zł.
Wymiana 1,5-2h, ceny robocizny różne w różnych warsztatach.