|
Obecny czas: 18 Cze 2025, 12:03
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
nickoo |
#471028 Wysłany:
06 Maj 2011, 17:39; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Imię: Marcin
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: podkarpackie [R]
Miejscowość: Żęszuf Rejestracja: 23 Paź 2007, Posty: 7422 Pomógł: 164
|
|
Góra |
|
 |
|
|
Pb55 |
#471158 Wysłany:
06 Maj 2011, 22:14; Temat postu: |
|
 |
Puntomaniak |
 |
Rejestracja: 15 Sty 2010, Posty: 76
|
Pytanie mam ??
Czy jak rozłączę czujnik wału korbowego i odpalę kropka ( o ile się odpali ) to coś się stanie ?
_________________ Gdyby nie www.fiatpunto.com.pl, wrodzony analfabetyzm motoryzacyjny by się pogłębiał. PUNTO 1.1 55S, benzyna, 4-dżwiowy, '98, 176tyś wyśmigane.
|
|
Góra |
|
 |
2rotor |
#471181 Wysłany:
06 Maj 2011, 23:00; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Toruń Rejestracja: 09 Wrz 2007, Posty: 1680
|
Pb55 napisał(a): Pytanie mam ??
Czy jak rozłączę czujnik wału korbowego i odpalę kropka ( o ile się odpali ) to coś się stanie ?
Stanie się to że nie odpali za żadne skarby 
_________________ Fiat Stilo 1,6 16V Dynamic
|
|
Góra |
|
 |
Pb55 |
#471184 Wysłany:
13 Maj 2011, 23:11; Temat postu: |
|
 |
Puntomaniak |
 |
Rejestracja: 15 Sty 2010, Posty: 76
|
aha dzięki.
Ok Panowie a więc dzisiaj posiedziałem trochę przy kropku.
Sprawdziłem:
- czujnik położenia wału - jest ok ( po odłączeniu jego auto w ogóle nie zaskakuje)
- czujnik taki niebieski nie wiem do czego on jest - po odłączeniu jego żadnych zmian
Po odłączałem po kolei różne wtyczki i sprawdzałem jak zachowuje sie silnik:
- czujnik położenia przepustnicy - żadnych zmian
- czujnik temperatury powietrza (przy przepustnicy) - żadnych zmian
A więc podsumowanie:
Niechcący (zapomniałem) Panowie ściągnąłem klemę minusową na przekręconym kluczyku (silnik zgaszony, a kluczyk przekręcony w położenie nr I) coś lekko strzeliło ( odgłos jakby iskry ze świecy, jak sprawdzacie) trochę się przestraszyłem i wyłączyłem wszystko. Po jakimś czasie odpaliłem kropka i co dziwne już nie gasł tak jak wcześniej zaraz po odpaleniu. Co prawda nierówne obroty miał, ale udało mi się go dowieźć do domu ( dwie noce już stał w nieciekawym miejscu). A wiec dojechałem do domu ale zauważyłem że marchewka nie gaśnie, wcześniej tego nie było.
Co o tym sądzicie ??
Panowie proszę też o odpowiedzi na gg (będzie szybciej)
[ Dodano: 13 Maj 2011 22:11 ]
Panowie zresetowałem kompa. Nadal punciak zaraz po odpaleniu gaśnie, ale już się marchewa nie pokazywała. Po około 15 min znów się pojawiła i nie chce zgasnąć. Co ciekawe jak marchewa się pali na okrągło, to punciak z trudnością sam gaśnie.
POMÓŻCIE BO NORMALNIE NIE WIEM JUŻ CO MAM ROBIĆ
_________________ Gdyby nie www.fiatpunto.com.pl, wrodzony analfabetyzm motoryzacyjny by się pogłębiał. PUNTO 1.1 55S, benzyna, 4-dżwiowy, '98, 176tyś wyśmigane.
|
|
Góra |
|
 |
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|