Zaczęło się niewinnie. Z popołudniowej drzemki wyrwał mnie telefon. Nie pamiętam już jak ostatecznie przebiegła rozmowa ale wyszło, że Rybnik wali nad morze przez Toruń. Akurat byli w mieście partnerskim dla Torunia, Częstochowie. Umówiliśmy się na Orlenie na wlocie od strony Włocławka. Nagle jakoś tak się sprawy potoczyły, że prowadziłem parę Fiatów w kierunku północnym. Cel na początek: wschód słońca.
Przyznaję się że za moją sprawą pokręciliśmy się nieco za długo po Trójmieście. Z pomocą przyszła "Jadźka". Wyprowadziła nas w kierunku Władysławowa. W drodze padły pierwsze strzały.

Prawie jak Garda.




Pięciu wspaniałych... narwanych... sam nie wiem.



...i pies.



Sprawcą całego zamieszanie jest ten dziwny adres...



Osobiście pierwszy raz widziałem wschód słońca nad morzem z poziomu plaży.



Oswajanie z piaskiem rozpoczęło się we Władysławowie.



Następnie był szybki przystanek na Rozewiu pod latarnią a chwilę później łapaliśmy pierwsze promienie słońca na plaży w Ostrowie.



Ostatecznie wylądowaliśmy w Karwi. Tam doczekałem się spełnienia obietnicy. Rybnik się wykąpie.

Ruszyli dość dynamicznie...



...aż szkoda że pora była wczesna, niewiasty by wyły na widok tylu Davidów Hasselhoffów...



...pierwsze zawahanie i przyhamowanie zapędu zauważyłem u Gorola...



...następny był Adasiek, który obrał nieco inną taktykę... wbieganie na palcach...



...tylko Szaman szedł jak przecinak...



...jednak jak szybko wpryśli tak i wyskoczyli.



Na rozgrzewkę kopanie na czas też jest niezłe. Lilka jednak nie dała im szans.



Później to już tylko prażenie na słońcu.



Z nudów można spojrzeć na świat z innej perspektywy.



Na posiłek wróciliśmy do Władysławowa. Niby smażalnia przy porcie a szału nie zrobiła.



W planach było jeszcze molo w Sopocie, jednak ze względu na dzisiejsze święto i pogodę o miejscu do zaparkowania mogliśmy zapomnieć. Obraliśmy kierunek Toruń...

Wariaci pozytywnie

[ Dodano: 12 Cze 2011 18:51 ]
btw. piękne zdjęcia.

nie wiem co wy bierzecie, ale ważne że dobrze sie po tym bawicie

http://img835.imageshack.us/img835/1327/dsc08181z.jpg
Ja to mam wrażenie, że najbardziej zadowolona z tej wycieczki to była Lilka

rybnik się melduje aktualnie z łodzi i kieruje się na południe

Dotka hahaha fakt

Ja melduję, że Lilka leży nieżywa a ja zjadłem właśnie kolację.

jak się bawić to z pompa jak coś to mc x łodzi za 15 minut

szkoda że nie powiedzieliście wcześniej

szerokości

Emi oni już grzeją ile fabryka dała, bo jutro do roboty muszą się zwlec. Dla mnie to był fajny wyskok w trakcie urlopu.

no. Aktualnie zjeść coś i dalej w drogę szybciej nie dało rady bo sami nie wiedzieliśmy

głupki

Więcej takich " spotów"

szacun panowie by z jednego końca Polski jechać na drugi tylko po to by sie okąpać w morzu ,jestem pełen podziwu dla Was tak trzymać

Teraz to już widujemy się średnio raz w tygodniu
Jestem ciekaw, co w ten weekend

Melduje się pierwszy z Ekipy Rybnickiej.
ZAJ******E BYŁO Dziękuje Ekipie za mile spędzony czas

W next weekend mam nadzieje ze oddam Ci wkońcu kocyk. Adasiek się melduje i idzie spać. Rano do pracy.

Nie wiem czy _wladimir_ napisał ale w drodze do Torunia, w Częstochowie spotkaliśmy się z Kukurydzą

Branoc

Chicane tak to już z nami bywa. Wczoraj po Gagarinowym Weselu Kasi i Tomka stwierdziliśmy że jedziemy na Toruń i 3 Miasto więc co się dużo zastanawiać. W zasadzie przed wczoraj

Pogoda nad morzem idealna

Jaka woda byla, ciepła ?? ;p

kurcze no szkoda, że nie pojechałem

Sasuke rano tak ;P w następnych podejściach już nie za bardzo ;p

bbanditoss no szkoda szkoda ! a mówiłem. Teraz nie płacz ;P

Nie płaczę, niestety nie zawsze się da wszystko tak poukładać żeby jeździć na takie odpały

Za 3 tygodnie bedzie odpał ;P

[ Dodano: 13 Cze 2011 07:19 ]
_wladimir_ Zapomnialem dodać że to relacji się przyłożyłeś hihi

BTW Ledwo żyje.

[ Dodano: 13 Cze 2011 07:27 ]
Chicane tak btw, zobacz sobie mój temat z Kropkiem P II datę od 30.04 - 01.05 hihi
Dla ułatwienia dodam Ci link http://fiatpunto.com.pl/post468964.html#468964

Ło matko. Wstałem. Jak mnie wczoraj ścięło przed telewizorem... adasiek6510 fajnie że się podoba. O Kukurydzy nie wiedziałem. Szkoda że nie dał się przekonać.
A! Jeśli ktoś jedzie w trasę, ma obawy że ze zmęczenia nie da rady... niech weźmie Gorola ze sobą. Gwarantuję że ani przez moment nie pomyślicie o zmęczeniu.

bo Gorol cały czas myślał, że jedzie na Broholm