Teraz pojawiają się coraz to nowsze hipotezy. Łącznie z hipotezą, że dziecko zostało sprzedane, a matka przyznała się Rutkowskiemu pod presją.
W sumie nie jest to takie niemożliwe.

Rutek opowiadał o kurtce z "zapachem" rozkładających się zwłok
CSI musieliby ściągnąć, opanowali by to w 55min z przerwami na reklamy

pół paczki relanium i można się pytać

No jak na to patrzę z boku... Dochodzę do wniosku, że Pan Rutkowski w porozumieniu z policją urządzili szopkę co prawda dość ordynarną, ale jakże skuteczną. Jeżeli dziewczynka została porwana, to porywacz teraz się zadekował w dziupli i nie wyjdzie a kiedy dowie się, że matka się przyznała. Policja szuka zwłok, które mogły zaginąć z przyczyn naturalnych. To taki porywacz poczuje się pewniej i popełni błąd, dzięki czemu dziecko może się odnaleźć. Ale to dość odważna hipoteza fakt. Tak z dystansu to trudno określić jakąś bardziej bądź mniej prawdopodobną wersję zdarzeń. Co prawda rana na głowie matki była, żeby doszło do samookaleczenia musiała by być niezrównoważona psychicznie. Dziecka zakopać sama nie mogła, ze szpadlem z domu nie wyszła przy takich temperaturach co więcej kopanie jest nieco ciężkie, czyli ktoś musiał jej pomóc. Za wiele pytań bez odpowiedzi, Pan Rutkowski dość egocentrycznie postępuje stwierdzając, że sprawa dla niego ma już swój finał. Ale wydaje mi się, że nie robi tego bez powodu.

Może też być tak, że matka zabiła dziecko tego nie wiemy. Jeżeli takie coś miało miejsce to znaczy tylko tyle, że jest niespełna rozumu i nie poniesie odpowiedzialności karnej za popełnioną zbrodnię.

Niczego nie wiadomo, na pewno... Sprawa od samego początku budzi wiele wątpliwości, które nie zostały wyjaśnione poczekał bym z ocenami na wyniki śledztwa policji i prokuratury.

zwłoki właśnie odnaleziono, wszelkie teorie padły. TVN24 live

Niestety... A ten jasnowidz powiedział, że dziecko zostało zamordowane. Ale to zostanie zweryfikowane przez sekcję.

Tego brakuje do kompletu.

Jak tu nie być za karą śmierci? 25 lat to już bym dał za te kłamstwa.

za kłamstwa i fałszywe zeznania nic jej nie grozi, był wywiad z karnistą. Tylko nieumyślne spowodowanie śmierci na chwilę obecną

Doliczyłbym jeszcze obowiązek zapłaty za akcję poszukiwawczą.

No poszukiwania kosztowne i to bardzo, w poprzedni weekend objeżdżałem całe zagłębie i pełno patroli policji itd.
A godzinę temu pod prokuraturą w Katowicach pełno wozów tramsmisyjnych

Sępy nie odpuszczą. Teraz to już będą się pastwić bez litości nad nią. Co prawda wątpię w to, że zostanie pociągnięta do odpowiedzialności karnej. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że jest niepoczytalna nikt przy zdrowych zmysłach nie brnął by w fałszowaniu otaczającej rzeczywistości. Coś tam się bardzo mocno dzieje w tej głowie jakby to ks Natanek powiedział. ;p Szkoda dziecka...

Najgorszym najbardziej dobijającym scenariuszem było by gdyby się okazało, że ona naprawdę upuściła to dziecko na próg dziecko straciło przytomność a ona uznała, że nie żyje i poprostu dziecko zmarło z wyziębienia.

za kilka dni media ogłoszą taką wersje lub tragiczniejszą bo mąż też mi jest jakiś dziwny ale narazie nie będe się nad nim znęcał

Mi się jakoś nie chce wierzyć, że to był przypadek. I mam wątpliwości co do tego, że ona działała sama. Mam podobne odczucia co do jej męża jak kox.

Z jego słów wynika że pomagał znosić wózek, nie zauważył "sinych ust" lub braku ruchu dziecka?

Usta nie robią się sine w 15 minut. Dziecko nie rusza się jak śpi. Cisną po tym Rutkowskim, a jakby nie jego dość ostre zagranie to Policja waflowała by się z tematem jeszcze co najmniej kilka dni, a tak to chociaż koszta niższe będą. Co do ojca... Gdyby miał związek ze sprawą został by już zatrzymany. No chyba, że naprawdę prokuratura i policja dają ciała już po całości.

Jesteś pewien?

No tak słyszałem od ludzi którzy mieli styczność z nieboszczykiem...

Ja mam na co dzień styczność z nieboszczykami. Dodatkowo chodzę na sekcje zwłok. I usta mogą mieć filetowy kolor nawet 1 minute po zatrzymaniu serca.

[ Dodano: 04 Lut 2012 17:30 ]

Stawiam na wyziębienie organizmu a nie upadek.

o nasz GraveDigger wrócił
co do siniych ust to mamusia stwierdziała że mała nie żyła bo miała sine usta

Ona już sama nie wie co gada. Rutkowski dobrze docisnął do pieca i tak zawsze powinno być, a nie policja się wypowiada, że oni wszystko wiedzą.

Akcja dywersyjna działa idealnie. Nawet tutaj na forum widać jak dobrze poszło. No to władza się cieszy że nie wypływają kolejne kompromitujące materiały/fakty i jest czas by ubrać je w sukces.
Kraj się stacza, ACTA za chwile nas za gardło będzie trzymać, wszystko idzie w górę prócz pensji. Ale puki jeszcze potrwa ten "cyrk medialny" reszta nie jest ważna...
Pan Rutkowski też idealnie tu pasuje, gdzie jest głośno to zaraz się pojawia "pierwszy detektyw RP", przepraszam, były detektyw bo już licencji nie ma. Ale to nie ważne, ważne że nazwisko Rutkowski pojawiło się w mediach...

dzikidaniel, czyli idąc Twoim tokiem rozumowania, zaraz dojdziemy do tego, że do tej laski przyszło kilku smutnych panów w garniakach i ciemnych okularach. Po chwili rozmowy skłonili ją do upuszczenia dziecka na próg. Wszystko to po to, żeby "władza" zyskała czas na oddech. Po całej sprawie ci młodzi ludzie dostaną dożywotnią rentę od "władzy" i będą żyli długo i szczęśliwe. Ty wiesz? To nawet ma sens...

[ Dodano: 04 Lut 2012 23:27 ]

Jeszcze jedno. Mnie buduje rozgłos tej "akcji dywersyjnej". Buduje mnie zachowanie ludzi. Cieszy to, że w dzisiejszym, zaganianym świecie ludzie nie zatracili człowieczeństwa. Że ważniejszy, choć przez moment jest los małej istotki od cen paliwa, jedzenia, etc. Rewelacyjne jest to, że są jeszcze tacy, co patrzą dalej niż na koniec własnego nosa. W moim mniemaniu Twoja ocena ludzi zaangażowanych w akcję poszukiwawczą i cały ten szum medialny jest mocno krzywdząca.
Osobiście też się przejąłem. Podszedłem do sprawy dość emocjonalnie. Niestety z góry przewidywałem najgorsze scenariusze w wykonaniu matki dziecka. Liczyłem jednak po cichu, że "tylko" je sprzedała. Moje zachowanie spowodowane jest znajomością ludzi, którzy mimo starań, nie mogą mieć własnych dzieci. Gdybym mógł osobiście wypakować tej babie w facjatę to i Pb98 bym zatankował, żeby do Sosnowca dojechać. Bo nie ACTA, Smoleńska czy ceny paliw są najważniejsze, tylko los tych najmniejszych, którzy nie mają jeszcze jak się bronić.

_wladimir_, nawet blisko nie jesteś mojego toku rozumowania. Płyki jesteś albo chcesz taki być.

Twój tok myślenia zostawię bo znajdę przykład gdzie mogę o wiele lepiej się do tego odnieść.

Rozpatrywanie tej sprawy w kategoriach zakłócania przekazu medialnego jest naciągane. Bo jaki jest przekaz medialny, i mam tu na myśli telewizję głównie reżimową. Przekaz jest prosty wszystko gra, a jakiekolwiek zarzuty wobec rządzących są krzywdzące. Na co wyszło z ACTA? Na to, że Donald miłościwie nam panujący jest wściekły, że nie było konsultacji społecznych. Bo on niby o niczym nie wiedział, co za kpina z ludzi. Masakra politycy u nas traktują ludzi jak bydło, np. Palikot który przylazł na demonstrację przeciwko ACTA, żeby sobie PR podkręcić. Na dodatek opozycja nie istnieje... Dramat.

Wracając do tematu:

Sprawa tego dziecka to jakaś masakra, matka została uznana z tego co słyszałem za poczytalną. Dramat, największy dla rodziny. Ja nie jestem zbyt, że tak się wyrażę empatyczny i nie ruszyło mnie to wydarzenie. Choć miałem nadzieję, że skończy się to w mniej tragiczny sposób. Zachowanie ludzi mnie zaskakuje, znoszenie zabawek w miejsce pozostawienia dziecka bądź ciała dziecka. No o co chodzi? Znicze no dobra byłbym w stanie zrozumieć, ale te zabawki? Totalny Mindf**k.

Co do nabijania się z Pana Rutkowskiego, nie darzę go sympatią ale dzięki niemu zaoszczędzono pieniądze podatników.

Po prostu mnie nie znasz... więc nie oceniaj. Skup się na tym co napisałem a nie na mojej osobie.