Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jestem tutaj nowy więc przepraszam jezeli źle coś zrobiłem. Postanowiłem założyć nowy temat ponieważ niewidziałem podobnego. Mam następujący problem w moim kropku.
Po wymianie silnika z 1.7D na 1.7TD (z całym osprzętem) z pompy wtryskowej wycieka mi ropa, a dokładnie z ośki od gazu. Objawy są następujące: problemy z odpaleniem silnika a jak juz odpali to na początku nierówne obroty po chwili się wyrównują. Naststępnie można zaobserwować jak ropa leje sie siurkiem pod samochodem. Po dokładnych obserwacjach doszedłem do miejsca wycieku niestety niewiem jak to naprawic i czy warto samemu to robic czy lepiej samochód zawieś do mechanika. Prosiłbym o pomoc może wiecie jak to uszczelnić? Dodam że jak ciągne tą ośke do góry to wszystko jest w pożądku i ropa sie nie leje.

Mam jeszcze jeden problem natomiast po wymianie licznika (w 1.7D był napędzany linką) na elektryczny ( który był w 1.7TD) nie działa mi prędkościomierz zaznaczam, ze kilometry na liczniku przybywają.

co do wycieku, to jest pompa wtryskowa i sam osobiście jestem mechanikiem z zamiłowania to nie brałbym się za naprawę sam bo tam mogą być delikatne rzeczy które można uszkodzić wymontuj i zawieź mechanikowi to mniej zapłacisz
co do licznika to nie wiem , musisz zobaczyć na jakiej zasadzie dział licznik elektryczny (bez linki )

A niema możliwości naprawienia pompy bez jej wyciągania. Ztego co zauważyłem to są tam jakieś śrubki do odkręcenia górnej części pompy. Może wystarczy je wykręcić i wymienić oring? Nieznam dokładnej budowy pompy i boje się tylko tego ze może mi coś z tamtąg wyskoczyć i nie złoze jej poprawnie.

nie wiem bo nie znam budowy dieselków w Kropkach narzuciłem taki pomysł żeby było jak najkorzystniej dla Ciebie pooglądaj dobrze a najlepiej wrzuć parę fot

Licznik jest na impulsator, wkręcany do skrzyni.

Stary miałeś na linkę, więc musisz ogarnąć to: (jest tam o tym mowa, wiele tego na forum odnośnie zegarów z GT, a sytuacja jest identyczna)

topic31033.html

Z licznikiem sie już uporałem. Wykręcilem go, rozebrałem, wymieniłem spalone zarówki i zaczoł działać Pozostała jeszcze naprawa pompy. Co prawda troche ją podreperowałem to znaczy podłozyłem dwie podkładki między plastik od spręzyny, a cięgno tak aby ta ośka była troche wyzej i narazie nie cieknie tylko, że teraz cięzko chodzi pedał gazu. Musze jednak poszukać mechanika który sie podejmie wymiany tego oringa.