Zastanawiam się też, czy np. dane auto po ekstremalnej przeróbce tj. cudownym zmniejszeniu masy, nie straci homologacji. Chyba to jest jeden z powodów, że w kraju do tej pory nie ma firm sprzedających gotowe (przerobione) samochody do kategorii B1. Owszem, można znaleźć firmę, która "odchudzi" auto (i za taką usługę bierze kasę). Ale już nie pomaga przy załatwieniu formalności w wydziale komunikacji, żeby w dowodzie rejestracyjnym zmienić wpis dotyczący masy auta (wiadomo, że np. podczas kontroli drogowej, żaden policaj widząc "prawko" B1 nie będzie sprawdzał masy auta, tylko wpisy w dowodzie rejestracyjnym).

Wg mnie prawko B1 to nie wypał. Sam widze po moich znajomych że w wieku 18,19 lat nie są na tyle dojrzali aby prowadzić samochód a co dopiero taki 16. 16latkowie kończą dopiero gimnazjum a każdy wie jaki jest tok myślowy tych "dorosłych" ludzi "ura bura idzie szef podwóra ". Oczywiście nie mowie że kazdy 16 taki jest, bo na pewno niektórzy mają więcej w głowie niż 18latkowie ale takich "przypadków" jest mało Prawku B1 mowie NIE

Nie mam nic przeciwko gimnazjalistom, niejeden jest mistrzem w grach komputerowych np. Racers Road Trip. Może czas, żeby się sprawdzili na prawdziwej ulicy

Koledzy, tak narzekacie jakby kierowcy z kategorią B1 byli plagą naszych dróg Osobiście 1 (słownie: jeden ) raz w życiu spotkałem samochód B1 w akcji.
Samochody dostosowane pod kat B1 są tak drogie, że to się po prostu nie opłaca.

Zależy komu
No i używki nie są takie drogie niektóre.