Otóż jestem laikiem w sprawach motoryzacyjnych, młody kierowca itd. Problem taki: zaczęło coś mi trzeć, stukać a nawet i piszczeć w zawieszeniu, lewe przednie koło, na każdej dziurze. Z początku były to słabe dźwięki, ale jako, że nie lubie gdy coś nie działa tak jak powinno do razu wybrałem się na trzepaki. Na nich wykazało, że do wymiany wahacze i drążki kierownicze, amortyzatory miały około 75% a więc podobno dobrze. Zadowolony z wyników wymieniłem owe części, ale problem nie zniknął nadal te same dźwięki, mechanik, który naprawiał kropka twierdził, że mam amory do wymiany bo jak je wyciągnął to od razu wpadły do środka, twierdzi, że tak nie powinno się dziać.
I o to moje pytanie czy amortyzator powinien od razu wpadać do środka czy powoli?? Skoro na trzepakach podało tyle %.
A dodam jeszcze że gdy pomiędzy sprężyne i amortyzator napsikam wd-40 dźwięk robi się słabszy, jakby to pomiędzy tym występowały te dźwięki.

Amortyzator do wymiany
Wahacze chyba były nie potrzebnie wymienione

Autor postu otrzymał pochwałę

Teraz pytanie bo jakoś 2 miesiące temu wymieniałem odboje bo przy skręcaniu strzelały. I teraz jeśli wymienie amortyzatory to muszę również wymieniać odboje??

jak 2 miechy temu wymieniałeś to nie trzeba

Autor postu otrzymał pochwałę

Ok dzięki wielkie. Po 10-tym wymienie amortyzatory i podziele się czy problem ustał
A i amory gazowe czy olejowe? Macie jakieś dobre marki w dobrych cenach??

mogę polecić KYB olejowo -gazowe, temat gdzieś na forum jest dotyczący polecanych

Same "trzepaki" nic takiego nie wykażą. To musi jeszcze ocenić człowiek wchodząc pod auto (na "amory" też powinien zwrócić uwagę skoro drążki i wahacze są "wywalone").
Co do procentów przy badaniu amortyzatorów, to mało kto potrafi wytłumaczyć, co ta wartość na prawdę znaczy.
Na pewno NIE jest to "stan amortyzatorów" dosłownie w sensie 0% zużyte, a 100% w pełni sprawne! Z resztą uzyskanie skrajnych wartości (0 i 100%) jest fizycznie niemożliwe.
To jest skuteczność tłumienia drgań, nie wiadomo jak przeliczona (pewnie w uproszczony sposób, na podstawie siły - jej amplitudy i częstotliwości - z jaką "trzepak" trzęsie samochodem oraz jego masy) i z jakim "wzorcem zachowania" porównywana.
Same sprężyny na których spoczywa masa samochodu (amortyzator służy właśnie do dodatkowego gaszenia ich drgań) tłumią wstrząsy - samochód na samych sprężynach z wymontowanymi amortyzatorami też by uzyskał jakiś wynik na "trzepaku" (wcale nie było by 0%, tylko dużo dużo więcej).


Co do wiary w procenty już było wyżej (wyszło "dużo", chociaż Twoje zawieszenie to złom!)...taka jest praktyczna wartość "trzepaków" (prawie żadna - to znaczy nie mogą być jedynym kryterium oceny stanu zawieszenia, bo się można zdziwić).
W kwestii amortyzatorów mechanik dobrze powiedział - jak tłok luźno lata, to chyba logiczne (nie trzeba tu wykształcenia technicznego), że niczego nie będzie tłumić (taki amortyzator, to śmieć).


Są dwa typy: olejowe i gazowo-olejowe (nie ma czysto "gazowych" - to skrót myślowy - trochę oleju też muszą mieć).