Auto z inst gaz. brc .
Jazda na gazie- wszystko ok, gra.
Szarpie na benzynie po przejechaniu około 1,5 km. Sprawdzana byla pompka paliwa, swiece, cewka, kable, filtry wszystkie, sonda - wymieniana w marcu 2012r, paliwo tez okey-spr, wtryski niekoniecznie sprawdzane.
Auto jak po stoi troche to moze przejechac tak jak wyzej pisalem ok 1,5 km i zaczyna sie dlawic, daje mu gazu a on wrecz czasem stoi, biały dym . szarpanie. Dolewane mial rozne srodki na czyszczenie. Na zimnym rano jak jade jest okey pozniej juz jest dyskoteka, na biegu jałowym obroty okey, sprawdzane dysze. przewody niepozaginane.
Zauwazylem ze troche ubywa ale nie duzo plyny chlodzacego.
Panowie co to moze byc ? proszę o jakas porade . Pzdr

Sprawdź pod korkiem wlewu oleju czy jest coś jak masło... i również sprawdzić w płynie chłodniczym. Być może że gdzieś płyn ucieka z pod uszczelki ale zostaje ci tylko sprawdzić co i jak.

Biały dym i ubytki w płynie chłodniczym wskazują na walniętą uszczelkę pod głowicą.

moze byc UPG... zobacz tak jak kolega wyzej napisal zebys sprawdzil czy nie masz majonezu pod korkiem oleju.. zobacz czy nie masz oleju w zbiorniczku na plyn chlodniczy...zobacz czy Ci olej nie znika... ale najprawdopodobniej UPG.. bo widze ze tez jest slaby musial sie zrobic jakis przedmuch..jak masz mozliwosc to sprawdz kompresje na cylindrach..

Pisał w temacie że brak mocy wiec jest najprawdopodobniej :]

przeciez wiem

Pierwotnie myslalem ze kopci przez te srodki STP bo wtedy wlasnie to zauwazylem.
Sprawdze dziś te wszystkie rzeczy koło 16.

do potem, dzieki wielkie : )

[ Dodano: 19 Wrz 2012 17:26 ]

Temat wyglada następująco...

Spr bagnet od silnika, olej jest, mleka nie ma, nic bialego . Korek od wlewu także nic tam bialego nie ma.

Spr na włączonym silniku plyn chlodzący... i byly tam bąbelki. po około 12 minutach silnik bardzo się zagrzał (wracałem z pracy tylko 4 km, potem po pol godzienie to sprawdzałem, a temp tylko 13stopni na dworze) także cieply bardzooo zrobil sie zbiornik z planem chlodzacym, wrecz widzialem pare, plyn w normie. Co dziwne stojąc w miejscu i to sprawdzajac włączyl sie az wentylator.

Oraz czym dłużej wlaczony silnik tym wieksze dymienie koloru bialego z wydechu podczas gazowania...
Czasem tez nie wiem czy cos sie on nie poci pod spodem, ale nie mialem warunkow wjechac na kanal a pada troche.

Panowie Uszczelka pod głowica tak?? czy cos jeszcze to moze byc oprocz tego ?? Pozdrawiam

Sprawdź czy przy prawym tylnym kole czujesz opary paliwa. Czy ta plastykowa rura wlewowa paliwa w tym nadkolu nie jest przetarta dokładnie nad kołem.

2 miesiace temu zalozylem tam nadkole, bo byl łatany bo był zgnity, musiałbym zdjac nadkole i spr to.. raczej nie czuc, dziurawa raczej nie jest bo robila to osoba swoja i by widziala, czuc wtedy nie bylo

ja miałem podobne objawy i przyczyną była właśnie dziurawa rura w nadkolu, spadł deszcz i brudna woda z ulicy wlewała się do baku przez te dziury, musiałem wyczyścić cały zbiornik paliwa... no ale jak masz nadkola to odpada

telefonowałem do mechaniora, twierdzi ze uszczelka pod glowica, wszsytko by na to wskazywało.. sprawdzałem teraz jeszcze raz plyn chladzacy i są ewidentnie babelki, podobno wsytarczy kropla plynu chlodz aby pojawilo sie kopcenie na bialo. spr tez nadkole wszystko gra.

stanie sie cos jak przejade jutro kropkiem z rana ze 2 km ?? czy lepiej isc na piechote?

mysle ze mozesz i nic sie nie stanie tyle jezdziles na tym to przez te 2 km nie bedzie zle

Witam ponownie, jednak to nie uszczelka pod głowica, nic z tym zwiazane . Mechanicy wszyscy rece rozkladaja nitk nic nie wie co to moze byc ...

Co do kopcenia na biało raz zakopci pozniej jest okej, otóż dzis pojawił sie nowy problerm, mianowicie jazda na gazie tez cos dziwnie wyglada, tez czasem szarpnie, przy zimnym gazie strezli w wydech ale to normalne bo silnik nie byl rozgrzany.
Zauwazylem ze na biegu jałowym przy gazowaniu, zarówno na PB i LPG jest tak jakby strzelanie małe w wydech, tak jakby bral gdzies powietrze, jakies stuki przy wydechu itp. (wyrazniejsze to wszystko jest na lpg)

Kazdy rozklada rece, na kompie zero bledów.... nikt nie wie..


a to dławienie i szarpanie to nie ma reguły czy zimny silnik czy cieply...

dwoch mechanikow mowilo ze moze dochodzic gdzies powietrze przy gazniku, ze pomoc moze silikon, ale czy to mozliwe ze to ..??

kolektor wydechowy ma wszystko to co powinien? sprawdz czy jest dokrecony dobrze, czy nie ma luzów moze gdzies ma przebicie? Sprawdz czy kable od swiec sa wetkniete tak jak powinny, wystarczy ze jeden jest luzny i juz ci bedzie szarpac, spiewac i krzyczec zacznij od najprostszego sprawdzania.

Mechanicy, widząc bąbelki w układzie chłodzenia podczas pracy silnika, rozkładają ręce z niewiedzy? I twierdzą, że to nie UPG? Że to nie uszkodzona UPG między kanałem chłodzącym a jednym z cylindrów?

Dokładnie tak... mówią ze by non stop bez przerwy sie dławil, a u mnie jest raz tak raz nie. Twierdza ze po zagrzaniu silnika, tak dobrze woda z chlodnicy powinna wywalic, 3 osoby twierdza ze to nie uszczelka.... dziwne to wszsytko...


Dzis z rana jechałem 4 km na pb i bylo wszystko okey... odpalil także za 1 razem, jak w lato bez problemow ...

zapewne po poludniu bedzie sie juz dławil pewnie

Dzis sprawdze ten kolektor bo ktos pisal zeby to sprawdzic, wiec to zrobie.

Zastnawia mnie wczorajszy dzien i to strzelanie tak jakby w wydech na pb i lpg na biegu jalowym podczas gazowania, oraz jazdy tez, wtedy bardziej to slyszalem na lpg, natomiast dziś na Pb z rana tego nie slyszalem....

Dziwna sprawa, moze byc to prosta rzecz a każdy szuka gdzie indziej... brak mi pomyslow..

Bo?
Bzdura.


U mnie też tak było. Z wydmuchaną UPG potrafił w jednym dniu raz pojechać 160km/h a raz mieć problem z ruszeniem.
Zrzucaj głowicę i kupuj uszczelkę.

dokladnie, raz poleci pieknie 150 potem ruszyc nie moge, znaczy sie moge ale męczarnie straszne, (wyglada to tak jakbym jechał " L " a jeździc umiem..) bo go dławi i gazu mu daje i nic..
a bąbelki widzialem, są non stop, raz sie szybko zagrzał po 10 minutach na jałowym, az parowało ze zbironika chlodz i był on bardzo gorący. Napewno gdzieś jakies powietrze łapie tego jestem pewien.
Mowilem jednemu mechanikkowi i to takiemu co znam to powiedział ze to normalne, a ja sobie mysle ze ty chyba nie normalny. To ze mu sie nie chce robic to wiem, ale drugi tez raczej powiedzial ze to nie UPG

nie nie, on ogolnie na gazie lepiej jezdzi niz na PB jak go dopadnie. do rajdówki mu daleko. trzeba sie wsłuchac to sie uslyszy.. pali na wszystkie gary

[ Dodano: 22 Wrz 2012 15:22 ]

Dzis juz wiadomo, uszczelka pod głowica albo pierscienie. (babelki w plynie chl., bialy dym nadal i to coraz bardziej, olej w rurze, smierdzi ogrzewanie.) Byłem w końcu u prawdziwego mechanika, Mam nadzieje ze to jednak bedzie tylko uszczelka, a nie pierscienie....

bardziej bedą to pierscienei czy jednak ta UPG ??

Dodam ze raz poleci 150km bez problemow a potem go dopadnie duszenie, i na zimnym rano praktycznie go to nie dopada.
A wracajac do białego dymu to czasem prawie go nie ma, a potem jest (jak go dławi) i to na jałowym i widac gołym okiem, wtedy jak go dogazuje to leci jeszcze wiecej..

co byscie obstawiali..?

[ Dodano: 26 Wrz 2012 19:31 ]

Witam ponownie, temat wyglada tak, wszystko sprawdzone, nie są to napewno pierścienie tlkoki uszczelka pod glowica, nic z tych rzeczy. Wyjmowalem pompke paliwa czyscilem smoka troche ale nawet tam brudu nie bylo, paliwo ekstra, dostał nowe swiece mimo ze stare byly sprawdzane i byly jeszcze okey, swiece te nowe, podobno bardzo dobre. I nadal dusi go czasem na benzynie, a na LPG pieknie, sprawdzilem 95 % samochodu, został mi tylko jeden pomysł cos z wtryskiem... bo tego nie sprawdzalem.
Jak go przydusza na benzynie to wtedy jest troche bialego dymuu.

Wiele osob nie wie co mu dolega......

raz pojedzie na pb, potem ciężko ruszyć nim jest, dlawi brak mocy

mieliście kiedys taka sytuacje ... rece opadaja....

Moze byc to coś z wtryskiem pb?

może sprawdź w takim bądź razie jeszcze czujki temperatury oraz czujkę położenia wału i przede wszystkim sonda choć nie wiem czy też ma wplyw na biały dym być może że też coś ma z tym wspólnego.

bede jechał do FIATA w sobote wiec to sprawdzę. Podlacze go tez znowu pod kompa. Dam znac w sobote, mam nadzieje ze znajde usterke...
Sprawdzilem prawie sto procent auta...

[ Dodano: 30 Wrz 2012 18:57 ]

byłem w sobote w dwoch miejscach i nie wiedza, zostal podpiety pod kompa po raz drugi, kasa poszla nic nie wyszlo, a jak go meczylo tak go meczy nadal i dusi na tej benzynie non stop ..
raz pojedzie okey raz nie i taka polityka