Witam, od kilkunastu dni posiadam Punto 1 z silnikiem 1.1 Benz. z 94r. Otóż problem polega na tym, iż ostatnio wlałem mu około 400 ml. oleju, i miałem go troche ponad minimum na bagnecie, dziś jak do niego zajrzałem było równo minimum a zrobiłem zaledwie 30 KM. Wydaje mi się że to ogromne zużycie oleju. Wlałem mu 15W40 bo taki miałem na stanie. Gdzie może tkwić problem? Trochę poci się przy uszczelce pokrywy zaworów, ale nie ma tragedii ( wcześniej miałem golfa i pocił się bardziej a zużywał oleju o wiele mniej). Czy jest jeszcze inna możliwość ogromnego zużycia? Dzięki za pomoc.

Jaki masz kolor spalin? Biały czy niebieski? Jeśli niebieski to przepala Ci olej.

Sprawdź okolice rozrządu, czy nie jest ubryzgany. Identycznie w okolicy cewek zapłonowych (prawa strona). Zobacz czy miska nie jest uwalona olejem, nie przecieka. Z okolicy pokrywy zaworów również może lecieć.

Autor postu otrzymał pochwałę

a jaki miałeś zalany wcześniej wiesz ? bo nie leje się tego co ma się pod ręką, nie masz może oleju w płynie chłodniczym ?

Autor postu otrzymał pochwałę

Jest ubryzgany trochę z prawej strony w okolicy cewek, ale wygląda jak by to z pod kapy waliło. Miska jest sucha, a co do wcześniejszego oleju to nie wiem jaki był. Pouszczelniam to co się da, zrobię wymiane oleju i napisze co to dało. Dzięki za pomoc.

Puścił oring na podstawce cewek - norma w kropkach . Jak będziesz go wymieniał, to wrzuć też nową uszczelkę pod pokrywę zaworów... dla świętego spokoju, możesz podpiłować stopki, na których opiera się dekiel - wtedy można lepiej docisnąć uszczelkę. To jest standardowa przypadłość w kropkach - co nie zmienia postaci rzeczy, że absolutnie nie jest usprawiedliwieniem takiego apetytu na oliwe .

No i podpisuję się pod tym, co Kolega wojtass18 napisał - trochę dziadostwo robisz . Raz, jak już zostało powiedziane, nie leje się byle czego, co akurat jest pod ręką... dwa, że jak już robisz dolewkę, to raczej do tej połowy bagnetu wypadałoby dobić .

[ Dodano: 09 Lut 2013 19:35 ]

Przeczytałem jeszcze raz pierwszego posta i dopiero teraz zauważyłem, że te 400ml zniknęło po 30, a nie po 300km . Jakby przez 300km zjadł tyle oliwy, to jest duże zużycie, bo prawie 1,5l/1kkm - czyli przy średnim odstępie pomiędzy wymianami, przelewasz przez silnik 3 do 4 dodatkowych baniek.

No ale przez 30km... nie sądzę, żeby uszkodzenie jakiejkolwiek uszczelki (a nawet wszystkich jednocześnie ), mogło być tego powodem. Nie wiem, czy nawet kompletnie rozsypane uszczelniacze, mogą być przyczyną takiego zużycia.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, z takich zewnętrznych wycieków, to miska olejowa - no ale to już zostało sprawdzone.
Ja bym stawiał na taką ogólną, fatalną kondycje silnika - trochę zje przez pierścienie, trochę przez uszczelniacze, oringi, simmeringi i inne duperele dorzucą swoje trzy grosze i tyle.

Zmierz kompresję - to wiele mówi o kondycji silnika

Autor postu otrzymał pochwałę

Czy ten oring na podstawce cewek jestem w stanie wymienić sam na garażu z ojcem? Mam kanał. Uszczelka pod pokrywę zaworów to pierwsza rzecz którą zrobie. Co do miski, sprawdziłem jako pierwszą. Jest suchutka, co mnie zdziwiło. Macałem też paluchem tłumik, nie ma na nim oleju, jest mokry ale to tak jakby para wodna. Nie kopci mi też na niebiesko. Jak już wspomniałem uszczelnie co się da, wyczyszczę cały silnik pod względem wycieków i wymienie olej. Zobaczymy co będzie dalej.

P.S. Ile wchodzi oleju do tego punto 1.1? Czy 15W40 będzie dobrym rozwiązaniem? Z góry dzięki za pomoc.

Wymiana oringu jest bardzo prosta tutaj manual: http://punto.org.pl/zrobtosam/model176czylimk1/12
Jak będziesz wymieniał uszczelkę pokrywy to spiłuj te 4 stopki przez które przechodzą śruby tak mniej wiecej o 1mm żeby pokrywa mocniej dociskała uszczelkę bo może się okazać że po wymianie samej uszczelki znowu poleci olej.
Oleju wchodzi ok 3,5l zalecany jest 10W40 wiec takim też zalej.

Sprawdź czy auto kopci na niebiesko zaraz po odpaleniu ale po jakimś dłuższym postoju (cały dzień).

Autor postu otrzymał pochwałę

Wiem, że to trochę dziwnie zabrzmi, ale oglądałeś bagnet zaraz po jeździe? Bo może tu tkwi problem...

Dzęki bardzo za poradnik. Co do bagnetu. Fakt, cały jest ubryzgany po jeździe, czy przez bagnet też może uciekać? Jeśli tak to jak temu zaradzić? Kupić nowy? Dzięki jeszcze raz za pomoc.

Aha, czy przy wymianie oringu mogę też zastosowac sylikon wysokotemperaturowy tak jak w przypadku uszczelki pokrywy zaworów?

Pawłowi chyba chodziło o to że poziomu oleju nie sprawdza się zaraz po jeździe, trzeba odczekać chwile aż spłynie z całego silnika do miski, wtedy wyciągamy bagnet, przecieramy na sucho, wkładamy z powrotem, wyciągamy znowu i dopiero wtedy sprawdzamy jaki jest poziom na bagnecie

Ja w obu przypadkach nie stosowałem żadnego sylikonu i trzyma ale jak chcesz go dodać to nie powinno to zaszkodzi

Nie bardzo...

Czasami zimą zdarza się, że przymarznie wężyk odmy (ale to raczej przy "konstrukcjach własnych, gdzie są dużo dłuższe węże itd.) - wtedy nie ma odpowietrzenia skrzyni korbowej i silnik potrafi beknąć właśnie przez bagnet... ale uwierz - zauważyłbyś, gdyby tak się stało ... widok podobny do pobojowiska po wybuchu .




Dokładnie. Nigdy nie sprawdzałem, jaka jest różnica w ilości oliwy w misce zaraz po jeździe, a po dłuższym postoju. Ale te 400ml to spokojnie mogło być jeszcze rozbryzgane po silniku.

Naprawdę dziwny ten Twój przypadek... Przy takim zużyciu oleju, to chyba pierwsza diagnoza, to zjedzone pierścienie/gładź cylindrów, a w konsekwencji przepalanie oleju. Mówię Ci - jedź sprawdzić kompresje... jak wyjdzie O.K. to będziesz szukał dalej, jak będzie flak, to mechanik zrobi próbę olejową i będzie wiadomo, czy to pierścionki nie trzymają .

Autor postu otrzymał pochwałę

sprawdż kompresję

Domyśliłem się, jednakże po wyczyszczeniu bagnetu i wsadzeniu go spowrotem, i tak wyciągam cały ubryzgany

Co do kompresji, tylko mechanik?

Samemu nie bawiłbym się w to. Po pierwsze: trzeba mieć miernik. Po drugie, robi się to we dwie osoby. Jedna mierzy miernikiem, wsadzając go w pusty otwór po świecy, a druga w tym czasie wciska pedał w podłogę i rusza rozrusznikiem aż do momentu, gdy miernik nie przejedzie całej skali. Powtarzasz dla każdego cylindra tą procedurę. Później najlepiej zrobić próbę olejową, czyli to samo, ale do cylindra wlewasz około 200 ml oleju i sprawdzasz na mokro wyniki.

Ok Panowie, wszystkim bardzo dziękuje. Jutro będe miał już oring bo dziś nie miał w ASO, przy okazji wymienię też uszczelkę pod pokrywą zaworów oraz poczyszczę świece. A Po jutrze zrobie wymiane oleju i zobaczymy czy coś da. Czy ta kompresja droga jest, czy odpuscic na razie i sprawdzic jaka reakcja bedzie po czynnosciach które wykonam na dniach?

marcineks100 sprawdziłeś już to o czym pisałem kilka postów wyżej? Bo odpowiedzi nie widzę.. Pytałem czy auto po dłuższym postoju kopci na niebiesko ale zaraz po odpaleniu a później przestaje?

Tak Kolego - sprawdzić kompresję... sprawdzić też, czy nie kopci na niebiesko, jak już wcześniej zostało napisane.
Pytałeś, co może być przyczyną takiego zużycia - dostałeś konkretne rady gdzie i czego szukać. A Ty cały czas o tej uszczelce i oringu - to była porada "przy okazji"... no sorry, ale nie licz, że to jest przyczyną zjadania takiej ilości oliwy - jedyna różnica po wymianie to fakt, że nie będzie Ci się silnik brudził i tyle... czyszczeniem świec też nic nie uzyskasz...

Przez 30 km to ja nie wiem jak można spalić prawie pół litra oleju. Ja bym raczej obstawiał, że samochód nie był naprawdę poziomo przy sprawdzaniu oleju za pierwszym lub za drugim razem i stąd ta różnica. Jeśli nie przepala oleju, a jedynie cieknie to nie widzę możliwości utraty takiej ilości oleju na takim odcinku.
400 ml spływające po silniku raczej nie zostawiłoby suchej miski.

Autor postu otrzymał pochwałę

U siebie mechanikowi zapłaciłem 40 zł.

Ps - kompresji nie musisz mierzyć jeśli kolor spaliny mają niebieski kolor. Wiadomo, jeśli masz taki to znaczy, że silnik przepala olej silnikowy.

Ps2 - mój stary silnik palił 4l/500 km...

Czyli ~8l/1kkm. A przekładałeś silnik, prawda?
U Kolegi z wyliczeń wychodzi ~15l/kkm . I właśnie próbuję mu subtelnie zasugerować, że to już jest dramat i jeżeli nie popełnia jakiegoś ewidentnego błędu przy sprawdzaniu poziomu oliwy, to silnik do kapitalki/wymiany.

musiał się pomylić albo gdzieś ma wyciek bo napisał wcześniej że podczas jazdy mu nie kopci a przy takim spalaniu oleju musiałby mocno kopcić

Nie kopci mi na niebiesko. Mam normalny jasny biały dymek. Wymieniłem już oring na cewce oraz uszczelkę pod pokrywą. Jutro wymieniam olej i jade na kompresje. Znajomy Ma miernik do kompresji więć w ciągu najbliższych dni sie tym zajmę i zobaczymy co będzie. Niestety pracuje i czas mi nie pozwala poświecić całego dnia na wszystko. Jeszcze raz dziękuje i bez nerwów Panowie. Dam znać w przeciągu kilku dni jaki to dało efekt. Pozdrawiam

Edit:// Dodam jeszcze, że muszę mu dodawać gazu powoli, gdy wcisnę pedał w podłogę zamula go. Czy mogę to powiązać z usterkami dot. oleju?

Edit: 2// Pomyślałem, że mógł bym od razu wymienić filtr oleju. Czy posiadacie może taki manual jak do wymiany oringu na cewkach?

No to już wiemy, ale pytałem już dwa razy czy po dłuższym postoju (np po całej nocy) kopci na niebiesko zaraz pod odpaleniu przez chwilę.


A to Ty chciałeś wymieniać olej bez wymiany filtra?
W tym przypadku manual jest niepotrzebny: spuszczasz olej; wykręcasz stary filtr; bierzesz na palec troszkę oleju i smarujesz gumową uszczelkę w nowym filtrze i wkręcasz go; zalewasz silnik nowym olejem.

Nie kopci mi ani po dłuższym ani krótszym postoju.



A czy ja tak napisałem? Napisałem że chciałem wymienić, chodziło mi jednak o to, że w Punto tego nigdy nie robiłem, i przed wejściem pod maskę pisałem tego posta, myślałem, że nie zlokalizuje go tak łatwo. No ale mam dobre wieści. Silnik suchy Ani gramika oleju nie ubyło a zrobiłem 50 KM Czekam jeszcze na wiadomość od kolegi kiedy mogę wskoczyć na kompresję Wrzucam pomógł dla wszystkich udzielających się i pomagających

No to Kolego wychodzi faktycznie na jakiś błąd pomiarowy, który wcześniej popełniłeś.