Spotkaliśmy się piątego, piątego o czwartej, ostatniego dnia tygodnia, który stanowił również ostatni dzień długiego, majowego weekendu, pod szyldem http://abarthoholik.pl/ Zgodnie z tradycją pogoda dopisała. Zawsze tak jest na koniec weekendów.
Miejsce było znane wszystkim. Parking pod Aulą UMK.


Ilu nas było? Więcej niż na ostatnim spocie weselnym.



Głównym celem było oklejenie samochodów osób, które się zjawią. Tak też się stało.



Lepek pozazdrościł nam Rafau, który jakimś cudem oderwał się od książek i nauki maturalnej. Nawet wizja skopania tyłka nie zniechęciła go do przybycia.



No i co... Polepilim... Pogadalim... Poopalalim się... Dalim kopa Rafauowi... Się rozjechalim. Taki tam kameralny, spontaniczny spocik. Kto nie był, ten trąba. Niech żal mu żyć ściska. Bo teraz my się będziem z lepami lansić a ci inni nie.

Takich jeszcze kilka zdjęć:

Tak wygląda naklejka która mogła być własnością Octopusa. Mogła...

Przed maturą? Jeszcze Ci spota pod szkołą zrobimy.

Piszesz tak jak ja... A potem Ci się tak cholernie nudzi w domu, że ładujesz dupencje w wóz i heja!

Że ja tego nie skojarzyłem.

Takem czuł, że to kolejny foch wycelowany w moją stronę.

Kurde ... żałuje. Ominęły mnie dwie fajne lepy ... niestety nie mogłem przyjechać. Bo bla bla bla....
Ale Rafau moją lepę "Fiat" przehandlował bezczelnie . Przecież naplułem, że moje

[ Dodano: 07 Maj 2013 19:46 ]

BTW. Czyje jest to zółte jeździdło?

żółte je Gosi

A ładnie to tak przedrzeźniać żonę?

EEE jeszcze nie przedrzeźniam żony . Na razie mam fajną żonę ... nową

No tak ... za 10 lat pewnie będzie chodziła w wałkach na głowie, a ja będę pił piwo przed telewizorem
Ale na razie jest super, tylko ta nakrętka na palcu ciągle mi nie leży

Zerka Ci przez ramię?

Nie śpi

I nawet wtedy patrzy. Skubana...

Raz dwa czy ... babajaga paczy