Magdaleno z całym szacunkiem - to nie jest "ja swoje, Ty swoje" tylko ja na podstawie wieloletnich doświadczeń z olejami i ich składem chemicznym vs. Twoje powtarzane obiegowe opinie mechaników rodem z PRLu.

Jakość olejów spada - tacy producenci jak np. Motul jeszcze dwa lata temu produkowali zupełnie coś innego niż teraz i jeśli ktoś nie siedzi "|w temacie" i nie "studiuje" kart technicznych produktów to nawet nie ma o tym zielonego pojęcia - a producent dalej jedzie sobie na opinii wypracowanej ileś lat temu, która nijak ma się do rzeczywistości.

Niektórzy mowią tu o silnikach 8V z Punto, któremu olej mineralny (np. 15W40) nie zaszkodzi - i ok bo to dość stara jednostka. Jednak i jej ulży olej o mniejszej lepkości w niskich temperaturach (np. 10W). Jednak gdy mówimy o silniku 1.2 16V skonstruowanym pod koniec lat '90 to już zupełnie inna para kaloszy.
Do tego silnika FIAT od początku zalecał olej 10W40 by pod koniec jego produkcji (jeszcze w Fiacie Bravo/Brava, nawet nie Stilo) zmienić zalecenie na olej o lepkości 5W40 ze względu na doświadczenie (problemy z magistralą olejową). Takich spraw się nie pomija - i z nimi nie dyskutuje (chyba, że ktoś wie lepiej od producenta jaki olej powinien być zalewany do danego, cywilnie użytkowanego silnika).

bardzo nieeleganckie jest takie wyrażanie opinii szczególnie dotyczące osób których nie znasz. Właśnie ze względu na to, że domyślałam się, że zaraz znajdzie się jakiś najmądrzejszy na forum krzykacz w kwestii olejów (jakoś tak co olej to kłótnia) nie chciałam go dalej drążyć. Każdy ma swoją opinię i upodobania - czy to chemik czy mechanik z prlu i każdy leje co chce, ale głupcem jest tylko ten który próbuje dowieść swoich racji arogancko umniejszając rozmówcom.
Miłego Dnia!

Magdaleno - chcąc Ci ubliżyć nie pisał bym "z całym szacunkiem". Szacunku nie mam do owych mechaników.
Jeśli odniosłaś jakieś negatywy jednak do siebie - bardzo przepraszam.

Co do dalszej części Twojej wypowiedzi - chętnie podyskutuję ale z faktami - żadnych nie przedstawiłaś, więc i dyskutować z czym za bardzo nie ma. Ja kilka podałem wiec wystarczy się odnieść.
Ty uciekasz się tylko do wyświechtanego stwierdzenia, że "każdy ma swoją opinię".

Jasne - tak można zawsze i na każdy temat ... ale chyba nie świadczy to ani o wiedzy ani tym bardziej racji.

W świecie olejów jednak tak nie jest - jeśli jeden ma bazę olejową mineralną po hydrocrackingu to nie ma bazy estrowej ani poliolefinowej. Koniec, kropka - nie jest olejem syntetycznym nawet jeśli ktoś producentowi pozwolił (czy raczej nie zakazał) tak napisać na opakowaniu.
I żebyś nie wiem jakie miała zdanie na ten temat (czy opinię) to faktów nie przeskoczysz.
Więc nie zawsze można sobie pozwolić na własną, bo może się zrobić głupio

Artih, a dziwisz się, że świadomość nt olejów jest taka, a nie inna?

Przy polityce brandów typu Motul, Castrol, Mobil itd. polegającej na permanentnej dezinformacji trudno spodziewać się czegoś innego. Dodaj do tego urban legend o silnikach, które były w świetnym stanie, ale jakoś po zmianie oliwy traciły kompresje i wychodzą takie kwiatki . Czas rozpuszczalnikowych płukanek dawno minął - a spróbuj jakiemuś "staremu kierowcy" zaproponować Millersowego Flush'a .

Ja to rozumiem, świadomość użytkowników, mechaników "karmionych" papką Castrola ... ale jako, że nie znam się na sprzęgłach, spiekach, blow-off'ach - nie wypowiadam się na ich temat ... taka mała dygresja.

W 100% się z Tobą zgadzam - zwróć tylko uwagę, że temat o którym piszesz cieszy się dość dużym zainteresowaniem, a olej... no jest... . Zainteresowanie jest bardzo małe, stąd też wiedza zazwyczaj sprowadza się do klasyfikacji 5W - syntetyk, 10W - półsyntetyk itd. . Do tego dochodzi fakt, że w naszym kraju nadal III+ można nazwać syntetykiem, mało tego - weż np. takiego Motula 6100 - na bańce napisane "Technosyntese" (czy cuś takiego ) - no jakbyś nie siedział w temacie, to co byś sobie pomyślał .

Moim zdaniem mit, o tej magicznej kolejności 5W-10W-15W bez drogi powrotnej, wziął się z zamiłowania naszych rodaków do bezwypadkowych fur z reichu, o przebiegu <200kkm i w ogóle, że Niemiec to płakał, jak sprzedawał . Nie jest to regułą, ale są silniki, które jakiekolwiek parametry trzymają na moto-doktorach i innych wynalazkach z "15" na początku - taki silnik tak siak by się rozpadł po kilku(nastu) następnych tysiącach, ale przez "zaklejenie" wszystkiego co się, trzyma jakąś minimalną kompresje i żłopie umiarkowanie dużo oliwy... no i wlej teraz np. wspomnianego już Motula 6100, który ma od cholery dodatków i jest prawie chodzącą płukanką .

Ostatnio szwagier w zakupionej przez siebie Alfie 156 1.6 TS 16V wymienił coś, co przypominało olej na Gulfa 10W40.

Zrobił trasę 300 km i następnego dnia na zimnym odezwała się panewka.
Ignorant pomyślał by - *ujowy olej i się zatarł

Okazało się (a jakże), że w motorku pływał 15W40+motodoktor

Pawelec90, sory że się wtrącę ale jak widzie że macię jakieś większe pojecie o olejach wiec mam pytanie co masz na myśli że motul 6100 jest "chodzącą płukanką"? Pytam bo taki olej mam właśnie zalany

Nic złego - spokojnie .

Generalnie rzecz biorąc, większość producentów dodaje mniej lub więcej czyszczących dodatków. Są to takie same dodatki, jak w płukankach, których większość nadal się obawia . Oczywiście to w pewnym stopniu "domniemanie", bo dokładnego składu oleju/płukanki nikt Ci nie udostępni. Z tego co pamiętam, to 6100 to typowy III+, czyli HC (hydrocrack) - w naszym kraju może być nazwany "syntetycznym", bądź "wykonanym w technologii syntetycznej", co jest oczywistą bzdurą - HC to po prostu głęboko przetworzony olej mineralny. HC z natury rzeczy mają dużo dodatków, żeby w pewnym sensie "dorównać" parametrami np. PAO - do tego często duży % to dodatki czyszczące.

Pod warunkiem, że silnik jest min. w przyzwoitym stanie, to wpływa to na niego jak najbardziej pozytywnie - choćby konsumpcja oleju (o ile występuje) powinna się zmniejszyć, przez oczyszczenie "zapieczonych" pierścieni olejowych.

P.S. Inna rzecz, że jeżeli zalejesz go do silnika, który ewidentnie jest trupem i "trzyma" się na samej oliwie, moto-doktorach i innych tego typu wynazkach, wykorkuje wcześniej, niż stałoby się to normalnie .

No to muszę się pochwalić że oleju mi nie ubywa A silnik jest u mnie "wysoko kręcony"

[ Dodano: 05 Lis 2013 22:22 ]

Pawelec90, i dzieki za odpowiedź

Dziękuję za moją obronę ;p kolega Artih widać mało co na forum poczytał jeszcze ;p
Gdybym pisał o JTD to na pewno nie w tym temacie... poza tym w tym bym wałka nie zmieniał jak pisałem tylko remap kompa- wystarczy. PS jeżdżę na 5W40
Także dla potomnych- pisałem w temacie silnik benzynowy 1,2

Nie musisz dziękować adwokatom - jak widzisz sam zauważyłem

Więc zbędna była większa połowa wypowiedzi bo nie mówimy tu o JTD ;p

To napisz z czym się nie zgadzasz - zbędne to jest smęcenie j.w.

Całą wiązanka o olejach JTD bo nie w temacie