w drugiej jest taka sama... czyli H1...
Czyli ewentualnie te H7 mogą mi się jeszcze przydać do świateł długich?

dokładnie

Wszędzie H1

sorki za błąd coś Mi się przewidziało

Co do zmiany żarówek. Słyszałem, że po zmianie żarówek nie wolno ich po raz pierwszy włączać na krótki czas (np. żeby sprawdzić czy świecą). Miałem podobny problem we francuzie, co chwilę przepalające się żarówki. Zawsze po wymianie sprawdzałem czy świeci włączając ją na chwile, ale po tej wskazówce, włączałem ją już odrazu do jazdy na dłuższy czas. Pomogło.

od zawsze kupowałem pierwsze lepsze żarówki i jak się przepalały - wymieniałem na nowe. Lecz ostatnio kupiłem w makro żarówki OSRAM po 25zł za sztukę, lecz okazuje się, że jest na nie gwarancja 3 lata tylko trzeba mieć paragon i opakowanie. Jak się któraś przepali to przyjść i z miejsca wymieniają na nowe

nasa Przeczytałeś dokładnie warunki gwarancji?

[ Dodano: 17 Sie 2011 10:17 ]
Cyt. ze strony Osram

Zużycie to nie wada.

teoretycznie te żarówki powinny wytrzymać 3 lata. Jeżeli są używane w sposób właściwy a przepalą się szybciej tzn. że produkt był wadliwy




napisałem to co powiedziała mi Pani z "informacji" w makro

jak to będzie wyglądać w praktyce? Dam znać jak mi się któraś przepali

Czekam z niecierpliwością.

U mnie w japońcu nie wiem jakie żarówki siedzą, ale ja zrobiłem na nich 12500km a ile wczesniej były wsadzone tego nie wiem. Inną sprawą jest, że notorycznie jeżdżę w dzień bez świateł bo:
a) Notorycznie zapominam włączać, np. w słoneczne dni.
b) Uważam to za jeden z durniejszych przepisów w Polskim prawie.

Ja tam mogę polecić żarówki Philips Premium + 30% (H7), jeżdżę na nich od roku przejechałem około 10kkm i dalej świecą bezproblemowo. Nawet jeżeli na dniach by się spaliły to i tak warto je założyć ze względu na to, że kosztują poniżej 20zł za sztukę.

Ja polecam żarówki H1 Philips, Blue Vision Ultra lub Blue Vision.Jeżdżę na nich co najmniej rok. Też eksperymentowałem z jakimiś chińskimi Blue light itp.Padały po 2, 3 tygodniach góra miesiącu. Kupiłem firmówki, mogą być także Osram Night Breaker i mam spokój.

H1 niebieskie Maxgear , para ~10zł, jeździłem ponad rok zanim się spaliła pierwsza.
Całkiem przyjemne światło. Po zmianie na Magneti Marelli wytrzymałem 3 dni i znowu zamówiłem Maxgear

Witam
A ja mam jeszcze inny problem. Nie moge dojść dlaczego nie mam po lewej stronie światła mijania i drogowego. Sprawdzałem bezpiecznik i jest ok. Dodam że światło postojowe jest. Pomózcie, doradzcie.
Dzieki

nie są zaśniedziałe styki kabli ? sprawdzałeś miernikiem czy dochodzi napięcie ? może masy brak

][/quote]

W Mitsubishi Colt u moich znajomych w reflektorach też są żarówki H7 i też jest z nimi problem z częstym przepalaniem. W serwisie Fiata też mi powiedzieli, że żarówki są podatne na drgania. U mnie w ciągu roku wymieniam ok 4 żarówek. Oczywiście nie dotykam ich palcami przy montażu a i tak się palą.
Kostki wymieniłem w ubiegłym roku na nowe (jedna z nich rzeczywiście była nadpalona ale druga wyglądała idealnie a i tak palą się żarówki.

a co dotykanie palcami ma do przepalania się żarówki?

Tylko przestrzegam zaleceń przy montażu.

na żarówce zostaje tłuszcz z paluchów który powoduje osłabienie bańki, a co się dzieje tłuszczem jak żarówka osiągnie swoją temperaturę pracy wiadomo, w miejscach zabrudzonych będzie większa temp.
w pracy się bawię takimi lampami od 3KW do 7KW i wieźcie Mi ze śladami paluchów bym jej nie włożył
http://www.youtube.com/watch?v=5VgECLVE ... re=related

Z tego co wiem to przy żarówce samochodowej chodzi wyłącznie o to, że odciski czy usyfienie szkła + temperatura spowodują zmniejszenie ilości wydzielanego światła.

i osłabienie bańki

To o tym nie słyszałem nigdy.

Miałem podobny problem, kupiłem Kropkę i nie wiem co mnie pokusiło kupiłem tescowe żarówki +30% światła. Obie padły, po dwóch tygodniach. Kupiłem lepsze, znów to samo. Kupiłem Bosch'e, założyłem to samo. Pojechałem do elektryka i okazało się, że miałem coś popieprzone z napięciami i brak masy z tyłu.

ostatnio zakładam już tylko TUNGSRAMY. 10zł sztuka. świecą tyle czasu co każde inne czyli krótko wymiana co roku. Zrezygnowałem jednak z używania świateł mijania na rzecz świateł LED do jazdy dziennej i po problemie. już zapomniałem jaką udręka jest wymiana żarówki od strony kierowcy i o to chodziło. wcześniej miałem forda z 92r i nigdy nie przepaliła mi się przednia żarówka od świateł mijania a auto miałem 11 lat!!!! nawet nie wiem jakie tam żarówki były jedyne co to paliły się dość często tylne postojówki ale tam wymiana trwała 10s i kosztowała 1,50zł.
Jest jednak spora różnica bo teraz na światłach jeździ się cały rok. wydaje mi się że żarówki dostają po dupie najbardziej w upalny dzień co jednak nie zmienia faktu że H7 to g***o

Istnieje dość poważna różnica trwałości żarówek H7 w stosunku do dwuwłóknowych H4. Przyznają to sami producenci. Niższa żywotność żarówek H7 wynika z zastosowania mniejszej bańki szklanej, co przekłada się na podwyższenie temperatury pracy skrętki wolframowej. Jeżeli częste przepalanie jest dużym problemem, to można spróbować zastosować żarówki o podwyższonej trwałości z oznaczeniem np. Long life.

W puncie ten efekt potęgują jeszcze małe objętościowo reflektory.