problem nadal jest tylko teraz nagle auto od kopa pali
lecz już nie ma tak głośno tego dźwięku
zastanawiam się czy to nie wina akumulatora ze auto paliło za 2 razem holera nowy aku i już się sam rozładowuję
dziś go założyłem po ładowaniu i na zimnym pali od kopa więc to nie problem tego dźwięku
pochłaniacz mnie denerwuję bo pśtyka cały czas jak jest zimny
taki zaworek mam nawet od 900 sety którą z kolegą kiedyś rozbierałem
mi obr nie rosły jak zdjąłem podciśnienie od odmy

teraz to jest podłączone do licznika i jest wszystko ok
jednym słowem mam pecha do akumulatorów
w cc też miałem jaja z aku cały czas się rozładowywał tydzień postał i nie szło zapalić a w zimie mu wystarczyło że postoi 2 dni i klapa chodź był nowy

tu jest lepiej bo pali ale słabo jak by teraz postał z 3 dni to już będzie za drugim razem palił

myślę nad odłączeniem alarmu i zastąpieniem go sterownikiem na pilota do centralnego zamka tzn mam już go w aucie tylko trzeba podpiąć do zamka
może alarm jest winowajcą