Witam

Postanowiłem się podzielić z Wami wrażeniami z jazdy moją Lineą w trasie. Gdy wyjeżdzałem, samochód od nowości miał przejechane 500 km. Gdy wróciłem, samochód miał już 1240 km.

Linea jest trochę szersza i dłuższa od Grande Punto, ale ten dieselek wyrabia z nią cuda.
Wyprzedzanie na 3-m biegu to poezja, a 4-y bieg to odlot. 200Nm to nie jest jakaś rewelacja, ale w trasie pozwala obejchać prawie każdego który ma pod maską max 2 litry w benzynie czyli do 120 KM. Z dieslami nie ma sensu konkurować.
Ruszanie z miejsca trochę trwa - tutaj nie ma nawet sensu równać się z benzyną. Ale zapięcie dwójki to już konkretny odjazd, a trójka i czwórka zostawia delikwentów zdecydowanie w tyle.

Zdarzyło mi się na trasie spotkać z focusem napędzanym etylinką, który pędził naprawdę ostro. Ja jadąc 120km na godzinę po pewnym czasie doszedłem delikwenta na światłach (trasa Grójec-Warszawa dwa pasy w jedną stronę). Później start z pod świateł. Focus na początku mnie wziął - wiadomo - moja krótka jedynka nie daje pola do popisu. Ale już dwójka i przepustnica uchylona na 3/4 a zaraz potem trójka i czwórka zrobiła focusowi kuku. Gdy doszedłem do swoich 120km/h odpuściłem bo szybciej jechać nie miałem potrzeby. Jaki efekt? Focus kilka długości samochodu za mną, za chwilę mnie doszedł i wyprzedził. W oczach kierowcy determinacja i efekt nerwowo przełączanych biegów. Oczywiście samochody, które były w drugiej kolejności za nami pozostały grubo ponad 100 metrów z tyłu.

Podobna sytuacja 30 minut wcześniej. Objechana Vectra B też napędzana jakąś benzyną. Patrząc na dynamikę jazdy kierowcy, musiał w niej mieć przynajmniej 1.8 16V. Przy 150 km/h i probie dobicia do mnie Vectra zrezygnowała.

Tak się własnie jeździ Multijetem 1.3. Do Linei ten silnik w zupełności wystarcza.

Raport spalania.
Niezależnie od tego czy jechałem dynamicznie czy wolno, średnie spalanie wyszło mi 5.2 lub 5.1 litra ON.

Mam wrażenie, że po przejechaniu 1200 km silnik mi się troszkę ułożył. Nie grzechocze tak intensywnie, nawet przy prędkości 150km/h we wnętrzu prawie go nie słychać. Karoseria nie szumi, słychać tylko szum opon. Fiatowi gratuluje dobrej linii i jednocześnie aerodynamiki.

Trasa sprzyjała testom. Droga była sucha jak pieprz, dzień, odcinki testowe równe jak stół, świeżo po modernizacji.

Pzdr
Mirek

Nie ten dział ;>

czego nie ten dział?
A odnośnie raportu to 5 z kawałkiem przy takiej jeździe to spoko wynik

Dodam jeszcze, że przy 150km/h spalanie chwilowe było na poziomie 7.5 litra ON.
Przy 100 km/h wacha się pomiędzy 3.8 a 5 litrów, a najcześciej oscyluje w pobliżu 4.5 litra (czyli katalogowe). Tak duża rozpietość to wynik tego, że nawet lekkie uchylenie gazu z powodu innego ułożenia nogi lub jakiekolwiek fluktuacje od poziomu powoduję iż spalanie myszkuje +/- 0,6 litra.

Brakuje w tym samochodzie 6-go biegu. Mocy jest na tyle dużo, że 6-ka spokojnie by dawała radę ciagnąć tą karoserię. A wtedy oczywiście i spalanie by spadło, bo diesel nie specjalnie przejmuje się oporami toczenia - spalanie zależy głównie od prędkości obrotowej silnika.

Pzdr
Mirek

To samo mogę powiedzieć o swoim 1.4 8v w Grande...

// Koniec off-topu

Chyba ktoś zmienił zdane na temat 1.3JTD bo przypominam sobie dyskusje z tematu: http://fiatpunto.com.pl/topic4112.html i wypowiedzi na temat tego silnika w Linei
Ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność
Chociaż przyznam,że silniczek jest bardzo udany

Częściowo przyznaję Ci rację. W trasie ten silnik to mały diabełek i za to go pokochałem. W mieście jednak jest mi z nim źle. Jeśli w dodatku jest dużo świateł, to nie wiadomo jak nim jeździć - ruszać dynamicznie i ryzykować szybsze zużycie sprzęgła czy może ruszać jak wolnossącym dieslem i wlec się gdzieś 3/4 od czoła.
Linea jest cięższa od GP, co dodatkowo ostudza entuzjazm.
Za to w trasie jest duuużo lepiej niż się spodziewałem

pzdr
Mirek

Ja 90-konną wersją miałem okazję tylko się przejechać, w swoim mam zaledwie 70KM (ale moje auto ma poniżej tony) a jeśli chodzi o ruszanie to nie ma sensu palić sprzęgła jak mówisz, ale do momentu włączenia się turbinki powoli a potem wedle uznania w okolicach 3tys rpm jest już nieźle

Co do tych porównań z autami na benzynę byłbym ostrożny, jednak trzeba przyznać,że auta na etylinę o podobnej pojemności i mocy muszą sie starać na starcie.

no nie powiedziałbym
Turbo benzyna robi z tym ropniakiem co chce

Radzę nie zaczynać dyskusji co lepsze benzyna czy diesel w tym temacie bo o tym można gadać w nieskończoność a to nie jest właściwy dział...

P.S. Benzyna górą forever //end of offtop

ja go znalazłem w tym - Inne Fiaty, ale pewnie wtedy był już przeniesiony

Myślę, że turbobenzyny na naszych drogach prawie nie ma, więc jestem spokojny

mireks parę rzeczy mnie zastanawia.
Sprawdziłem i wg danych technicznych linea 1.3 mj 90km ma 13,8s od 0 do 100km/h.
W związku z tym już średni kompakt z silnikiem 1.6 i mocy ok 100km powinien spokojnie brać linee i to min. do 130-150km/h (v-max dla linei z tym silnikiem to niby 170km/h).

Focus to mógł być 1.4 75km (15,1s do 100km/h) bo wszystkie pozostałe benzynowe focusy mają 11s i mniej

Vectra (nie mam danych dla B, podaje dla C) przy silniku 1.8 ma 122km i 11,2 do 100km/h (B miała chyba troszkę mniej mocy).

Nie podważam elastyczności diesla, która jest niezaprzeczalna, ale przy starcie spod świateł elastyczność nie ma żadnego znaczenia.

A i piszesz o tamtych autach, że "jeździły dynamicznie". Tzn? Ja kropkiem 1.1 też jeżdżę dynamicznie ale przy starcie spod świateł wychodzi ile kto ma mocy...

[ Dodano: 25 Gru 2007 17:02 ]
A i jeszcze: skąd pewność, że tamte to były benzyniaki?

STax dlaczego chcesz popsuć humor Mirkowi?
Nie ma co sprawdzać w danych wiadomo, że Linka jest fajna i dynamiczna ale jak ktoś się uprze to z 1.4 ma jeszcze szanse, ale 1.6 i w górę raczej nie co nie znaczy,że można objeżdżać w trasie mocniejszych aut...
Co do startu z pod świateł też nie jest to powiedziane bo każde auto maksymalną moc osiaga przy innych obrotach wiem, że na razie jesteś niereformowalny jeśli chodzi o wyższość benzyniaków na dieslami, więc nie będę się z Tobą spierał bo sensu to nie ma



często na tylnej klapie są oznaczenia silnika

Vectra B z 1.8 16V ma jakieś 115-116KM

No znaczki owszem, ale mireks pisze, że nie wie jaki silnik = nie widział znaczka...

A co do startu spod świateł to nie chodziło mi tu o moc, co po prostu o przyspieszenie 0-100km/h

Stax diesel na trasie całkiem inaczej sie sprawuje niż benzyna fakt na przyspieszenie to nie ma co prorównywac do 100 ale od 100 w góre to juz troszke inaczej wyglada z jazda, ja tu nie bronie diesla ale wiem bo jezdzilem benzyna teraz jezdze dieslem i wiem ze na trasie za chiny nie zamienil bym sie na benzynke ale juz w miescie to najchetniej jezdził bym benzyna, mój frend ma Honde civic VI generacji 115KM to powiem ze na trasie ciezko mu było dotrzymac mi kroku ja wyprzedzanki z 5 pod górki za zakretem z 4 a kolezka pełna lawira skrzynia od 3 do 4, 5 nie właczył bo nie dał rady pewnie on by poszedł na autostradzie 210 a ja tylko 200 (licznikowe naturalnie) ale kto jezdzi taka predkoscia, co innego ze startu zatrzymanego poczatkowo nie mógl ogarnac mojego przyspieszenia ale jak jego wskazówka obrotomierza doszła do 5,5 tys i zaczeła sie krecic prawie do 7 to sukcesywnie mnie dochodzil. a ja swojego mogłem krecic do 4 max 4,5 tys . tylko jemu przy takiej jezdzie pali 10-12 a mi 5-7 mówie oczywiscie o GP a nie o Linei.

Dobrze ułożona Panda 1.1 może nawet Focusowi 1.6 sprawić problemy spod świateł... ale tylko do 80 km/h - potem kuce robią swoje.

Ostatnio się z Focusem turbo dieslem (nie pamiętam pojemności) ścigałem spod świateł - po kilku światłach i ja, i kierowca Focusa skłonni byliśmy uznać remis... a wtedy zostaliśmy zdeklasowani przez Rovera 2.0

to takie inne ciekawe porównanie od 0-50 Jeep Grand Cheeroke 5,2 ma tyle samo co Ferrari testarossa, wiadomo potem to juz nie ma pytań.

duzo tez zalezy od kierowcy, auto i jego moc to jedno a umiejetnosci to inna sprawa tez wazna

święte słowa reasumując co z tego, że auto gwizda jak szofer p***a

Przypomina mi się jeden z odcinków Top Geara. Testowali w jakiejś olbrzymiej hali przyspieszenie (i hamulce) Chevroleta (dawniej: Daewoo Lanos) i bolidu formuły 1.

Zadanie przed obydwoma pojazdami: przyspieszyć do granic możliwości od 0, a potem wyhamować przed przeciwległą ścianą. Seryjny Chevrolet osiągnął około 130 km/h, a bolid... 136 km/h W obu przypadkach kierował Stig.

Specjalnie patrzyłem na klapy obydwu samochodów i jak na złość nic na nich nie było. Benzynowe silniki nie zawsze mają oznaczenia na klapie. Za to diesle w focusie i vectrze zawsze. No chyba, że nie mają fabrycznych klap lub emblematy odpadły.

Nie wiem czym wytłumaczyć fenomen dobrego odejścia Linei. Co do vectry wiem napewno, że nie był to osiołek 1.6 75KM, bo kiedyś taką jeździłem i tam ten silnik w zasadzie służy tylko do ruszania z miejsca. Może był to 1.8?
Focus był w wersji 3d i jechał nim jakiś młody gość więc pewnie też nie było to toczydełko.
Rzecz w tym, że tu gdzie ja mam 200Nm (ok 2 tyś obr), oni mają dopiero 120 może trochę więcej, a maksymalny moment pewnie łapią przy 3k5 obrotów czyli tam gdzie mój już w zasadzie zanika i gdzie ja już wkładam następny bieg.
W każdym razie podczas procesu rozpędzania się Vectra trzymała mi się dużo sprawniej na ogonie niż focus.

Nie zamierzam tutaj pisać o elastyczności diesla bo nadal uważam, że jest to wyssana z palca historia. Faktem jest, że na 4-m biegu samochód "się" zbiera fajnie ale biegi i tak muszę przełączać aby się rozpędzić lub wsadzić powera w koła. Może dużej pojemności silniki mają ją lepszą niż 1.3 JTD? 1.9TDI 90KM wkładany min do Octavii Mk1 ma prawie taki sam przebieg momentu w funkcji obrotów silnika.

Co do jazdy dynamicznej tych samochodów to może za dużo powiedziane. Ale na tle innych zdecydowanie się wyróżniały. Jazda metodą wszystko muszę wyprzedzić, każda wolna przestrzeń jest do wykorzystania - tego typu zachowanie.

[ Dodano: 26 Gru 2007 12:33 ]


I faktycznie mogło tak być. Kiedyś z ciekawości sciągnąłem sobie z internetu wykres momentu obrotowego silnika z F1. Do 10 tyś obrotów silnika, ten moment był lichy jak w przeciętnym, słabszym samochodzie osobowym. Silnik zaczynał żyć dopiero od 13 tyś obr. Wtedy moment sięgał 700-800Nm. Za to silnik kręci się do 20 tyś obr

Często widać, jak bolidy po zjeździe do boxu są wypychane przez mechaników i dopiero po chwili nabierają prędkości. Może po prostu nie chcą palić opon przy ruszaniu z boxu?

Pzdr
Mirek

W Passacie jedną z "opcji" jest brak oznaczenia silnika na tylnej klapie, drugą jest brak nazwy modelu, tak więc niekoniecznie musiało odpaść.

mireks odnośnie tego f1 kontra lacetti to tu raczej nie o mały moment szło, bo f1 ma przecież cos koło 2s do setki więc szybko się wkręca nawet na te 13tyś obr., tylko po prostu na hali f1 paliło gumę w miejscu zamiast jechać.

A znaczki to tak jak michalj pisał, mogły być po prostu zdjęte. Z drugiej strony lineą nie jechałem, może faktycznie jest aż tak dynamiczna...

STax

Ja powiem tak, Diesle jak wiadomo są na trasę bardziej...A ten radzi sobie tam nawet nieźle.