Wymieniłem parę dni temu termostat i mój GP ma dziwne nowe objawy:
1. Falujące obroty: na biegu jałowym obroty w regularnych odstępach czasu podnoszą się do około 1,1k i wracają (tak jakby ktoś regularnie lekko przyciskał pedał gazu)
2. Przy przełączania nawiewu na różne obszary (szyba, nogi, góra) zwłaszcza przy przełączaniu nawiewu na szybę słychać jakieś szeleszczenie jakby ktoś papierek po cukierku zgniatał, słychać ten dźwięk w okolicy radia.

Ktoś ma pomysły czy to związane może być z wymianą termostatu?

Trudno to wiązać z wymianą termostatu.
Na pierwszą usterkę proponuje rozgrzać silnik i gdzieś na nieruchliwej drodze przejechać się na dwójce bez dodawania gazu kilkaset metrów, powinny się ustabilizować obroty, na drugą ciężko coś poradzić, ale może dmuchawa na 4 i wyskoczy coś z nawiewu, możliwe jest, że w wentylatorze siedzą jakieś liście (ale zwykle świerszczy niezależnie od kierunku nawiewu), można go wykręcić i przeczyścić.

Ja mam taki dźwięk szeleszczenia jak ustawie na szybę nawiew i na 4 biegu nadmuchu nic nie wyskoczyło a termostatu nie wymieniałem także to nie będzie związane z wymianą, być może coś wpadło ciężko powiedzieć dopiero tam zaglądnę na wiosnę jak będzie cieplej

Nie wiem jakim cudem, ale pomogło.
Druga usterka też cudownie się rozwiązała sama. Może przyczyną był odpowietrzający się jeszcze układ chłodzenia?

Żadne cuda, to sposób aby komputer sobie zebrał dane do prawidłowej regulacji obrotów Punto często głupieje w niskich temperaturach i wtedy falują obroty.

To też może być powód (niska temperatura) - ostatnio u mnie pojawiły się pierwszy raz mrozy po -18. W każdym razie temat zamknięty.