katalizator, Powiem tobie, że mam do dyspozycji oba auta które wymieniasz czyli Astrę H 1.6 115KM i GP 1.4 77KM, a nie jak diesle,ale porównam te dwa auta. Ja od zawsze też lubię Ople, a GP to ma podwozie wspólne z Corsą, ceny części do GP nie są droższe jak do Opla, a niektóre można jako oryginalne kupić dość tanio. Jakość wykonania GP a Astry to dla mnie jednak GP ma troszkę niższej jakości materiały, choć żaden mi nie trzeszczy, ale porównanie awaryjności przez pierwsze 100tyś przebiegu wypada znacznie na korzyść Astry H (choć jej poprzedniczka Astra G też się bardzo dobrze spisywała i nadal spisuje). W Astrze H przez ten przebieg wymieniano oleje i filtry oraz świece, a w Punto poza olejem, filtrami i świecami jest cała masa drobnych awarii, zwłaszcza w czasie gwarancji, jednym słowem nie ma porównania dla mnie do Opla, choć GP jest bardzo przyjemnym autkiem, fajnie się im jeździ i jest dość komfortowe, ale jakbym miał wybrać to Opla.

Witam wszystkich! Jestem tu nowa, więc wypada się przedstawić Aktualnie jeżdżę oplem corsą 1.4 60KM 97r. Planuję zakup "kropka", mam nawet dwa na oku, stąd moje pytanie do Was: poradźcie czy warto kupić GP 1.3 Multijet 90 KM przebieg 175 tyś, 2007r. 11tyś zł. Auto potrzebuję do codziennego użytku, do pracy mam ok. 5 km w jedną stronę, czasem jadę gdzieś dalej, raz w roku planuję wyjazd na wczasy. Jakie są najczęstsze usterki w GP? Mój mechanik odradza mi je twierdząc, że często siadają turbiny, rozrząd, EGR Proszę o opinię kropkowiczów

Turbiny same raczej nie padają, tutaj akurat większe znaczenie ma jak użytkownik traktuje auto. Nie będe się rozpisywał bo w Internecie pełno poradników jak nie zabić turbiny.
Zapchany, zablokowany czy tam uszkodzony EGR może się zdarzyć równie dobrze w każdym innym silniku w którym występuje. Taki ECO-SHIT. Najlepiej zaślepić
Jeśli chodzi o rozrząd to najlepiej wymienić zaraz po zakupie, niezależnie jakie auto się kupuje. 90-konna wersja jest na pasku więc wymiana nie powinna być zabójczo droga. Kupisz, wymienisz problem z bani

Jeśli autkiem będziesz jeździć raczej na krótkich dystansach i w skali roku nie będziesz robić jakichś dużych przebiegów pomyśl o wersji z silnikiem benzynowym. Jakiś Sporcik 1.4 90KM, dodatkowo wersja 3D i na pewno będziesz zadowolona.

Pozdrawiam,
Krzysztof.

Witaj.
Na dojazdy do pracy 5km zupelnie nie oplaca Ci sie brac Diesla!
Pojawia sie wszystkie usterki o ktorych wspomina mechanik.
Punto to swietne auto, ale zrazisz sie jak zacznie sie psuc, poszukaj silnika benzynowego i bedziesz wniebowzieta.

Z tego co wiem to na łańcuszku
Benzyna jest ok, ale jednak dużo więcej pali, przeglądając forum użytkownicy piszą o 8-9l spalaniu w mieście. Chyba kupię elektryczne

Diesel spali z 6-7 w mieście także wcale nie dużo mniej niż Benzyna

Spalanie benzyniaka zle nie wyglada, patrzac na statystyke z ponad 200 pomiarow:
http://www.autocentrum.pl/spalanie/fiat ... 2005-2010/

Przy takich malych przebiegach to i tak jest jedno tankowanie do pelna w miesiacu jak nie mniej.
Nie ma co sie martwic spalaniem!

Diesel przy jeździe 5km w jedna stronę tez nie będzie oszczedny bo nawet nie zdarzy złapać optymalnej temp pozatym nie patrz przez pryzmat spalania a ogólnej obsługi ,która w dieslu jest drozsza.

Oczywiście nie dojeżdżam tylko do pracy. Kilka razy w tygodniu po ok. 20 km i tak jak pisałam jakieś dłuższe wypady też mnie interesują. Aktualnie jeżdżę benzyniakiem 1.4 i na pełnym baku 47l przejeżdżam 540 km max

anna_bielsko, ile robisz rocznie/ miesięcznie ??

Teraz ciężko mi powiedzieć, bo przez to, że moje obecne auto pali jak smok to sporo chodzę na nogach/jeżdżę komunikacją miejską tam gdzie mogę. Ale jakbym miala ekonomiczne auto to myślę, że ok. 10tyś rocznie na pewno

anna_bielsko, to 10 tys rocznie diesel nie ma racji bytu imho , jazda samochodem nigdy nie była ekonomiczna , a przez te 5 km dojazdu do pracy wciąga tyle ze mogła bys się mocno zdziwić:) szczególnie zimą

Chodzi Ci o wieksze koszty eksploatacji diesli od benzyny czy o przeznaczenie tych silnikow?

Koledze chodzi i o przeznaczenie silnika diesla i o aspekt ekonomiczny. Diesla kupuję się, żeby nim dużo jeździć, więc Twój nowy samochód z założenia będzie miał większy przebieg niż benzyna. Druga sprawa to stopień skomplikowania konstrukcji, który jest nieporównywalny - diesel to dużo bardziej skomplikowany silnik, z wieloma dodatkowymi elementami, które z czasem sprawiają kłopoty i są bardzo kosztowne w naprawach. Przy takich przebiegach silnik diesla z racji swojej konstrukcji nie będzie ani bardziej oszczędny ani w żadnym wypadku lepszy od benzyny. Zdecydowanie lepiej kupić benzynowe czy to 1,2 czy 1,4. Moje evo 1.2 69km pali w mieszanym cyklu 6,3-6,5l.

Obawiam się sytuacji analogicznej do obecnej, że auto będzie stać pod domem ze względu na spalanie benzyny Pierwszą opcją był u mnie LPG, ale to chyba jeszcze gorsza opcja niż ON.

anna_bielsko, za darmo jezdzic się niestety nie da , a szkoda nawet bilet na autobus swoje kosztuje

Diesel doprowadzi Cię do płaczu przy pierwszej naprawie turbiny/wtryskiwaczy.

tomy, +1

Czy ktoś ze szczęśliwych posiadaczy GP 1.3 Multijet może się podzielić swoimi opiniami?

anna_bielsko, Chcesz jeździć jak najtaniej a pakujesz się w turbodiesla ... na prawdę patrzysz tak płytko ze liczy się jedynie rachunek na stacji ?

Patrzę ogólnie. W benzyniakach też mogą się dziać różne rzeczy, nie są niezawodne, niestety. Dlatego pytam o zdanie posiadaczy jednych i drugich, co najczęściej się psuje. Wiadomo, ze wszystko zależy od egzemplarza na jaki się trafi.

oczywiście ze nie są niezawodne bo perpetuum mobile nie istnieje (podobno):), ale teraz powiedz mi co się psuje w prostej benzynie 1.2 1.4 ??:) tu nawet wymienialnego filtra paliwa nie masz wiec kolejny wydatek przy standardowych obsługach z głowy Taniej od obsługi punto w wolnossącej benzynie to chyba tylko seicento

Teraz zobacz ile osprzętu więcej jest w turbodieslu , ciekawe ile wytrzyma choćby turbina przy dojazdach po 5km w zimę. Widze ze nie dasz sobie wytłumaczyć wiec kupuj i narzekaj później jakie te fiaty to ....

Mam 1.3 75KM, ja jestem zadowolony, ale chłopaki mają rację. Za mało planujesz jeździć. Moje GP robi około 40kkm rocznie i powiem tyle...następne auto to będzie turbo benzyna.

Ania chce kupić diesla z turbiną, bo ktoś gdzieś powiedział, że litr mniej pali. Nie przetłumaczysz, że koszty użytkowania ją zabiją, biorąc pod uwagę, jak bardzo chce oszczędne auto i że rezygnuje z samochodu bo stacja benzynowa rujnuje. Przy pierwszej awarii będzie stało pod domem i tak to się skończy.

Limet tomy To nie jest tak, że biorę pod uwagę tylko rachunek na stacji. W moim aktualnym trupku wymieniam jedynie olej i to tak, jak sobie przypomnę i śmiga A jak to jest z mocą benzyniakow? Znajomy ma 1.4 69 KM i podobno rowerzyści go wyprzedzają Zaczynam chyba jednak odsuwać od siebie myśl o ON... . Jakie silniki polecacie? 1.2 czy 1.4? Dodam, że lubię jeździć szybko i nogę mam raczej ciężką