ok jest i log;)
Dłuższa jazda od zimnego silnika. Miasto, trasa z butem i bez;)
https://www.dropbox.com/s/83abm2n2c0y5c ... g.osc?dl=0

z tego co zauważyłem po podłączeniu laptopa i po przełączeniu na gaz, czyli jeszcze na zimnym silniku ciśnienie gazu - ponad 2bary... jakiś ślad?

a i zapomniałem wspomnieć, że wskaźnik poziomu gazu pokazuje go jak chce - przekłamuje. Raz pokazuje czerwone pole później np. kreskę zieloną, gdzie za chwile gaz może się skończyć. dodatkowo do butli 48l wchodzi max 30l gazu.

To raczej nie ma nic do rzeczy. To kwestia ustawienia pływaka w butli i spapranego czujnika, albo złych ustawień w gazowym sterowniku.

Te 0,2 MPa to trochę dużo ale tak może być jeśli otwarcie zaworów gazowych następuje przed otwarciem wtryskiwaczy. Spróbuj przestawić sterownik (jeśli jest taka opcja) na jednoczesne włączanie zaworów gazowych i wtryskiwaczy. Trochę źle to świadczy o parowniku.

Ciśnienie te utrzymuje się dość krótko i tym bym sobie głowy nie zawracał-misci dobrze pisze,zwróć uwagę,że zawory gazowe otwierają się przed otwarciem wtryskiwaczy,później otwierają się 2 wtryski i ciśnienie spada a po chwili kolejne 2 i już jest ok.
Jeżeli nie czujesz szarpnięć po przełączeniu na gaz to zostaw tak jak jest.
Uprzedzając pytanie-pompowanie reduktora w cut-offie jest rzeczą normalną.
Jedyne czego bym się przyczepił to zbyt dużego czasu otwarcia wtrysków lpg względem pb pod obciążeniem i podejrzewam,że właśnie dlatego w tych górnych granicach brakuje Ci mocy.
I albo w tym zakresie jest źle wyregulowana instalka albo dysze są nadal za małe.
Niestety czeka Cię ponowna kalibracja,ale dla testów najpierw podnieś ciśnienie gazu do 1.3bar i zrób loga-zobaczymy czy cokolwiek się zmieniło.

Prócz przygasania auta żadnych szarpnięć nie ma. No może jeszcze lekki muł do puki auto się nie zagrzeje.
ale i prawdę mówiąc przygasanie zimą nie jest komfortowe. Musze pilnować obrotów co by mi kropek np nie zgasł na dojeździe do ronda czy skrzyżowania:p


Faktycznie czasy sporo się wydłużaja.....
Ok będzie i log. Wyjścia nie ma.

W takim razie najpierw ustaw korektę po temperaturze-potem zrób log.
Może to wystarczy.

Autor postu otrzymał pochwałę

ok, spróbuję. Mam nadzieję, że te korekty po temp. niczego nie popsują;)

[ Dodano: 02 Sty 2017, 18:48 ]

Witam ponownie.

Troszeczkę temat ucichł, bo i Święta i Sylwester.

Odświeżając - dzisiaj udało mi się zrobić korekty po temperaturze.
Przystępując do korekt na samym początku po przełączaniu Pb/LPG czasy różniły się o 0,7ms. Wydaje mi się, że to dosyć sporo. Dlatego też trochę zubożyłem dawkę. Korekta w załączniku (chodź do każdego auta jeżeli jest to inna). 5 godzin później jechałem autem i nie gasł na zimnym. tzn obroty gwałtownie spadały, ale nie na tyle, żeby zgasł. Zobaczymy co będzie dalej np. po całej nocy.

Dodatkowo podejrzałem mapy i odchyłki. Po pewnym czasie mapy się rozjeżdżają tj w załączniku? Odchyłka chyba nie wygląda fatalnie?

A dodam też, że pokonywałem dłuższą trasę: 10% miasto, 5% ekspresówka oraz 85% po za miastem. Spalanie Gazu -7,5l/100, komputer pokazał 6l/100 benzyny. Odchylenia dużego nie ma. ale powiem szczerze, że przy tak ekonomicznej i rozsądnej jeździe spodziewałem się niższego wyniku. A u Ciebie jak kształtuje się spalanie?

To jestem w szoku bo u mnie 7.5l to pb pali-trasa 700km,średnia 100km/h

Nie wiem jakbym musiał jechać by mieć spalanie na poziomie 6l pb-raz udało się spalić 6.2l,ale to nie była jazda
Ja gazu nie mam,ale spalanie 7.5l gazu w tych warunkach według mnie jest bardzo dobre-odchyłka ok a mapy będę się zmieniać,więc nie zwracaj już na nie uwagi
Co do spadania obrotów to i u mnie one drastycznie spadają,ale nie gaśnie-ten typ tak ma.
Może warto sprawdzić świece i jej przerwę oraz niektórzy zalecają by ją zmniejszyć-fabrycznie jest 1mm,ja bym dał 0.9mm
Poczytaj o tym,popytaj tych co mają gaz w gp.

No fakt to była spokojna jazda z rozsadnym operowaniem pedału gazu, co by przepustnica na maksa się nie otwierała;)

Ostatnio była druga podobna trasa i już jadać normalniej, wyprzedzając i trochę na postoju wyszło 8,5l gazu.
a myślałem, że to dosyć sporo jak na taki litraż.
Zaznaczę też, że wyprzedzanie w GP 1.2 to pojęcie względne:(


Dziwny ten typ;) aż tak gwałtownie lecą w dół po wyrzuceniu na luz?
bo jeździłem różnymi autami i w zasadzie nie spotkałem się z tak gwałtownym wytracaniem obrotów przez silnik.

Świece wymieniałem latem 2015.

a swoja drogą i tak nie podoba mi się praca na tym gazie. Ot silnik na luzie coś jakby nie równo pracował w porównaniu do benzyny. Ot tj by trochę go telepało.

No sporo lecą a co do telepania-mocno telepie?
U mnie na pb też bardzo delikatnle telepie,chociaż jak miałem mniejszą przerwę na świecach to chodził równiej.
Proponuję zajrzeć do świec i zmienić przerwę-10min roboty a może akurat,poza tym zawsze możesz wrócić do przerwy fabrycznej.

Znaczy sie jak dla mnie troche za mocno. Widac to nawet jak wstawialem wyzej filmik z pracy na LPG. Czasami nawet czuje w srodku.
Z tego co widzialem to poduszki na silniku po malu robia sie w strzepach. Pytanie co jest skutkiem a co przyczyna.
Czy nie jest tak ze ta nierowna praca wplynela na wyszarpanie poduszek i ich zuzycie. Majac chwile moge wrzucic zdjwcie poduszek. Choc jak wyglada zniszczona kazdy raczej wie.

Co do swiec, obawiam sie ich ruszac przy takich temperaturach. Przypadkowo ukrecic swiece to nie problem, a przeciwdzialac bez warunkow jest klopotliwe.

Malo tego moj kropek chyba za bardzo zdal sobie sprawe, ze lubie przy nim grzebac i stwierdzil ze wynajdzie kolejne problemy.
Przy tych mrozach probowalem odpalic auto, po zakreceniu silnik opór i bendiks zazgrzytal. Z rozrusznikiem problemow nie bylo. Pozniej juz ok. Hmm moze pasek za mocno naciagniety a teraz go dodatkowo sciagnelo?
Tak mysle bo zauwazylem jeszcze jedna rzecz. Na biegu jalowym wentylator na maksa, to mi swiatla przygasaja. Dodam gazu swiatla mocniej zaswieca i dmuchawa na 4 mocniej daje. Obroty spadna dmuchawa przycichnie i swiatla przygasna.

A wracajac do terazniejszego gazu. Po tych korektach nie stwierdzam przygaszania na gazie zimnegi silnika. Ale byloby to zbyt piekne prawda? To mam...
Jechalem autostrada 110km/h i niestety dzwiek konca gazu czyli spadek cisnenia. Tak kilka razy. Nie moglem zweryfikowac co bylo konkretna przyczyna. Bo raz zdarzylo sie przy wyprzedzaniu. Raz przy odpuszczeniu pedalu i od razu lekkim dodaniu gazu. Chyba nawet chwile poczulem nierowna prace. A tak wiekszosc trasy ok.

Mam z tym GP...eh

Chwała najwyższemu mój typ już tak nie ma. Kombinowaliście z gazem więc myślałem, że tu jest w waszym przypadku pies pogrzebany, ale nie zaszkodzi poczytać sobie to co napisałem w tym wątku:

post812658.html#p812658

Napiszcie jaką macie korektę powietrza biegu jałowego na wolnych obrotach?

To ciekawe jak wygląda poduszka od skrzyni biegów tzw lizak.
Nie telepie Ci lewarkiem zmiany biegów przy odpalaniu albo podczas przyśpieszania?
Jaki masz przebieg auta?

Zgadza się,więc napisz dokładniej czy u Ciebie bardziej czuć telepanie (nie związane z układem zapłonowym) czy wypadanie zapłonów/nierówna praca silnika-wtedy również telepie.
U mnie właśnie jest ta druga opcja po zmianie przerwy na 1mm (fabrycznie),gdy miałem 0.9mm nic nie telepało.

Raczej mało prawdopodobne
Może warto sprawdzić ładowanie tak profilaktycznie?

Czyli w zasadzie dwie opcję-nie piszę o filtrach bo je niedawno zmieniałeś:
-reduktor nie wyrabia (według powyższych logów wątpię w to,ale sprawdziłbym poprawność korekty po temperaturze-co 5st)
-zabrudzony elektrozawór raczej ten na reduktorze,obok reduktora-nie wiem jaki dokładnie masz reduktor

Kolego misci ja gazu nie mam a obroty czasem spadają poniżej 700RPM-z wykresów wynika,że raz miałem nawet 520RPM a tak to trzymają się na poziomie około 700RPM.
U kolegi wyżej spadają najniżej do 620RPM-tak wynika z jego wykresów.
Dla mnie te spadki są nieodczuwalne,więc nic nie kombinuję
Niestety nie wiem jaka jest korekta biegu jałowego,ale z ciekawości sprawdzę to.

Jamjestcichy, już spieszę z wyjaśnieniami.
Nie nie telepie lewarkiem. Stoi w miejscu. Bardziej lekkie wibrację czuję na fotelu.
Przebieg 160k km.
Dodatkowo kiedyś na tym felernym (gazie przed robieniem czegokolwiek na samym początku, gdy nie miał mocy, nierówna praca) silnikiem telepało jeszcze mocniej i było to nawet bardziej widoczne.
Dlatego tak typuję, że to nie do końca równa praca. No chyba, że ten silnik tak dziwnie pracuje.

Na początek chodziło mi o ustawienie tego gazu. Tu zaznaczyłem to dodatkowo jako nierówna praca.

W zasadzie powyższe się udało, auto po korektach od temp nie gaśnie i jest żwawsze na zimnym silniku - zimnym gazie.... no, ale tu pojawił się ten dziwny spadek ciśnienia na autostradzie:p Eh;]

Może faktycznie w grę wchodzą jeszcze te świece co do nierównej pracy - niestety to już temat na wiosnę.


Jako ciekawostka i porównanie, czy u was też GP zachowuje się tak przy wyrzucaniu na luz? W tle nawet słuchać spadanie obr. nawiewu.
https://www.dropbox.com/s/scx0mqhg1975z ... 1.mp4?dl=0


a do tego jakby było mało, kolejny objaw jakiegoś popiskiwania, obcierania na zimnym. Myślałem, że to alternator, ale zlokalizować dokładnie nie mogę. Słychać tj. by u góry czy z przodu, aniżeli przy alternatorze.
Same smaczki:D
https://www.dropbox.com/s/8396a3a8f8v0w ... 3.mp4?dl=0
https://www.dropbox.com/s/rqtlu047s3ggi ... 1.mp4?dl=0


Twoj sposób jest bardzo ryzykowny. CHyba sobie odpuszczę


Ogarnę MESa to sprawdzę. Niestety coś mi się wyzerował;)

Mój dziś też zaczął świrować. Rozgrzałem silnik, wyłączyłem, pozostawiłem na godzinę i odpaliłem ponownie. Problem zniknął. Prawdopodobnie zamarzł majonez na przepustnicy. W czasie jazdy na przepustnicę dochodzi zimne powietrze i mimo ciepłego silnika majonez może powodować problemy. Jak odstał swoje to przepustnica mogła się nagrzać, a majonez roztopić się.

Obroty wentylatora też mi spadały bo altek przestawał ładować.

P. S. Link mi nie działa.

Faktycznie linki nie działają i nikomu działać nie będą:p
Za dużo rzeczy udostępniałem na forach i moje konto dropbox generuje za duży ruch i zostało zablokowane:p
Nie wiem gdzie wrzucić filmiki;)?

[ Dodano: 09 Sty 2017, 23:34 ]

Jamjestcichy, a zapomniałem... spr jeszcze raz te korekty po temp. Zmiany były kosmetyczne w stosunku do tego co wcześniej ustawiłem. czasy PB dużo się nie zmieniają, a czasy z dokłądnością do 0,0-0,2ms się nie ustawi, bo i tak się wahają;)

[ Dodano: 15 Sty 2017, 21:50 ]

Jamjestcichy, na chwilę obecną auto nie gaśnie na zimny, Korekty po temp. pomogły;)

Co do tego co przytrafiło mi się na autostradzie. Myślę, że jeżeli to elektrozawór to na chwilę obecną nie muszę sobie tym głowy zawracać? Skoro teraz to nie występuje i na co dzień jest ok? No chyba, że to problem ze złym ciśnieniem czy dyszami?

Wrzucam paczkę z filmikami wstawianymi na forum, o których mówiłem.
https://megawrzuta.pl/download/d0e6740f4dac733913247ea220eb8c25.html
1,2 - widać szarpanie silnika
3- widać ten spadek obr przy wyrzucaniu na luz i słychać przytłumiony nawiew.
4,5 - popiskiwanie, które mi się teraz trafiło:(

Jamjestcichy chyba miałeś rację co do wydajności układu el.. Porobiłem pomiary i aku po nocy bardzo słaby. Z resztą mam charakterystyczny objaw - po odpaleniu wskazówka temp idzie do góry i opada.
Tylko nie wiem jak to dalej interpretować. Czy alternator też pada i przy niskich przy ustabilizowanych obrotach b. jałowego nie wyrabia stąd przygasające światła?


misci niestety dalej nie mogę obarnąć MESa.

Według mnie albo alternator siada albo przewód masowy przerwany ten od aku to budy i skrzyni biegów.
Albo jeszcze pasek źle naciągnięty/wyrobiony bo piszczy.
Klemy nie robią się ciepłe pod obciążeniem auta?

w weekend sprawdzę

no właśnie na zimnym silniku po odpaleniu, coś mi w kropku popiskuje. Słychać to na filmiku.
A jak sprawdzić naciąg paska?

Pasek ma swój automatyczny sprężynowy napinacz. Zacząłbym od wymiany paska. Przy wymianie warto pokręcić alternatorem, bo ten pisk może się wiązać także ze zwiększonymi mechanicznymi oporami. Warto sprawdzić też rolkę napinacza i sprężarkę klimatyzacji. Zwiększone opory mogą wynikać także z dużego prądu pobieranego z alternatora, w wyniku np. kiepskiego akumulatora.

Witam
Trochę mnie nie było, bo grypa mnie dopadła

Klemy jak najbardziej w porządku. Śniedzi nie ma, ale były czyszczone papierem ściernym.