Witam!

Proszę o pomoc. Po włączeniu gorącego nawiewu śmierdzi czymś w rodzaju spalenizny. Przy zimnym nie czuć nic. Jednocześnie na silniku zauważyłem olej (zdjęcie).



Co się dzieje i co to za urządzenie po prawej "doczepione" do silnika?

Pozdrawiam

śmierdzi - może być nieszczelna nagrzewnica
olej - może być uszczelka pod kopułą do wymiany albo ten... yyy.... niepamiętam jak się zwie
to odczepione - cewka zapłonowa

zapewne masz do wymiany oring cewek i widze ,ze Ci z pod pokrywy zaworow cieknie, A smierdzi dokladnie jak? Spalenizna to mało precyzyjne określenie.

Akurat na zdjęciu brak cieku spod pokrywy ale jak ZAKRZA napisał oring cewek do wymiany na pewno. A jeśli smerdzi przy ciepłym to szykuj sie powoli do wymiany nagrzewnicy. Fajna sprawa. Poznasz swój samochód bardziej od środka

Ja miałem zacieki w tym samym miejscu i tak jak koledzy piszą, to był oring cewek.

Wow, przede wszystkim dzięki za tak błyskawiczny i zbiorowy odzew!


No więc tak, uszczelka pod pokrywą jest sucha, tylko to łączenie, jak mówicie, cewki z silnikiem jest obrzygane. Ta cewka to wygląda na spory metalowy blok; ja bym się raczej spodziewał jakiejś puszki z kupą drutów i co tam robi olej?? (wybaczcie, laik jestem, a przy poznawaniu moich poprzednich aut od środka z walniętą cewką nie miałem do czynienia).

Tak czy owak, wymiana gumy przy cewce brzmi tanio i mam nadzieje, że nie trzeba się tak babrać jak z gumą pod pokrywą (śruby, szlify itp.)... A jeszcze jak groźne to jest? Czy powinienem się raczej pospieszyć z wymianą czy mam jeszcze trochę czasu zanim punciak wyzionie ducha?


I z powrotem do nagrzewnicy. Ja to sobie logicznie połączyłem ten olej, co się pewnie ładnie gotuje jak zalewa silnik, z tym smrodem gdy dmuchawa jest włączona. Smród jest nie do wytrzymania generalnie, pali w gardle i najbliższa konkretna rzecz, z którą mi się kojarzy to dym z diesla.

rudymundek
po 1 - cewki są 2
po 2 - uszkodzona nie jest cewka tylko oring - taka uszczelka między pokrywą zaworów a cewkami i stamtąd cieknie olej. Koszt wymiany malutki.
Spieszyć się przesadnie z tym nie musisz, ja tak chyba z rok jeździłem, ale też zwlekać nie ma po co.

Dzięki STax! Robota wygląda na pół godziny he he... A jeszcze odnośnie tego bloku z cewką; ze śrubami to trzeba ostrożnie, czy można przykręcać na max? Bo ja to lubię na max, a nie chcę czegoś urwać. I podejrzewam, że śruby mocujące są od strony aku pod osłoną cewki?

I oczywiście dalej czekam na sugestie odnośnie tego ogrzewania. Jak pech to pech - to świeży zakup ten punciak i sprawdziłem wszystko, nawiew też. Silnik był czyściutki (nie wyglądał na myty) i z dmuchawy na gorącym też nic nie waliło. Przejechałem w sumie może 50 km i takie szopki, a to dziad

P.S. Już wiem co tam robi olej i dlaczego, się dokształciłem he he :] Przy okazji dowiedziałem się, że osłona na cewkę jest o dupę potłuc i jedyne co robi to pomaga cewce, znaczy cewkom się przegrzać. I przeczytałem radę, że można tę uszczelkę przejechać jeszcze silikonem, co by olejowi powiedzieć papa na wieki.

Pod osłoną masz 2 cewki, każda jest na 4 śrubach od strony aku. Klucz do tego jest chyba imbusowy jeśli dobrze pamiętam. Jak tam dalej jest to szczerze mówiąc nie wiem, bo to mi mechanik robił przy okazji wymiany rozrządu więc nie widziałem.

U mnie to samo. Jak jeszcze auto dłużej postoi do smrodu przez chwilę dołącza się siwy dym z nawiewów

Hm a plynu w zbiorniczku wyrownawczym przy chlodnicy nie ubywa. Mokro nigdzie nie masz w kabinie pod dywanikami. Skoro smierdzi to musi sie cos przypalac. Ciekawe tylko co

Zdobyłem po wielu trudach ten oring (ha ha nazwa mocarna jak na gumowe kółko ;-) ) i jakiś taki chudy mi się wydał jak na miejsce gdzie ma wylądować. Więc zakupiłem też takie cudo:

http://www.commaoil.pl/strona.270.html

Czy to dobry pomysł żeby tym uszczelnić? Czy ktoś może używał czegoś takiego? I co się może stać gdyby odrobina tego wpadła do środka dziury w pokrywie zaworów?

Ja mialem jeden trud :d jechać do serwisu :d w aso zapłacilem całe 3.50
złozylem bez tego i narazie nie leci
zobaczymy jak dalej bedzie

nic nie musisz uszczelniać. Po prostu stary oring od przebiegu i czasu zrobił sie twardy i dlatego przepuszcza olej. Założ nowy i nie bedzie problemu zobaczysz!

dołanczam sie ta pasta to silikon wysokotemperaturowy a co do jego własciwości tote 340 stopni to tylko krutko trwale normalnie 260 ,ile dałeś za to

[ Dodano: 19 Lut 2008 08:55 ]
zakrza ma racje

Kiedyś wspomogłem się czymś takim czerwonym, hamerykańskim. Dałem to pod pokrywę zaworów. Wylazło razem z olejem

Teraz daję czarny specjalny silikon, taki jak do miski olejowej i widać różnicę. Nie podam teraz nazwy, bo tuba została u kolegi, ale przy okazji odczytam. Tylko, że tuba tego czarnego kosztowała ok 25 zł.

Mój aso musiał specjalnie zamawiać, a potem przyszedł jeden zamiast dwóch (zamówiłem sobie zapas).

No moje tez hamerykańskie g***o że szok (15 zeta). Zdradze Wam sekret : zanim zapytałem to posmarowałem ale nie odpalałem i zostawiłem sobie próbkę na widelcu, żeby zobaczyć co to jest. Toż jak to wyschło to jak plastelina! Kruche i nie trzymało się niczego. Więc dzisiaj zamiast spędzić 10 minut, pół godziny szorowałem to ustrojstwo.

Póki co chodzi jak rasowy szerszeń i nie cieknie.

Dzięki wszystkim - to forum rządzi! Normalnie taki odzew, że hej!

I na koniec zdjęcie dla tych, których jeszcze tam nie było:

Trzyma się to na trzech śrubach ( 10 ): na górze, po prawo i na dole patrząc od strony aku.


Natomiast sprawa smrodu jest dalej otwarta. Pod dywanikami sucho, w zbiorniczku wyrównawczym ile płynu było tyle jest.