Jeśli wymieniałeś płyn chłodniczy, to mniemam, że układ był odpowietrzony. Skoro na początku było ok, ale po czasie zaczęło się to samo, oraz dodatkowo zauważyłes brak ogrzewania, to wniosek jest prosty: ubywa ci płynu w chłodnicy. Rozwiązania ? Hmmm... może to być, tak jak napisał
zeetung uszczelka pod głowicą, ale może to być również nieszczelność w układzie chłodzenia, np walnięta pompa wodna. Co mozna by polecić ? Tak na szybkiego, żeby to sprawdzić, to: jeśli nie masz temperatur spadających poniżej zera, to dolej do układu chłodzenia wody, ale z odpowietrzaniem układu, a następnie obserwuj, czy nie cieknie gdzieś z układu oraz możesz sprawdzić, czy po uzupenieniu płynów, na odpalonym i rozgrzanym silniku podczas odkręcania korka wleu płynu chłodzniczego nie ma efektu "wyatrzelenia" płynu... tzn czy w miarę (PO WOLUTKU !!) odkręcania korka poziom płynu gwałtownie zacznie wzrastać aż do "wystrzelenia", czy tylko syknie i tyle... Warto również sprawdzić, czy po uzupełnieniu płynu z rury nie wydobywa się biały dym, oraz czy na końcówce bagnetu od oleju nie ma białego nalotu. Jeśli: masz biały dym z ruru, biały nalot na bagnecie lub płyn chce "wystrzelić" z układu, to na bank masz przedmuchaną uszczelkę pod głowicą. Jeśli nie, to być może masz uszkodzoną uszczelkę, albo jakiś wyciek z układu
P.S. W razie czego sorki za składnię - jestem po piwku, opijam nowy "nabytek"
