Zgadzam się w 100% i co do alfy też. Ta sprzed FL była bardziej gansta, ale ta nie jest zła. Ale ja i tak czekam na następce. Coś mi się zdaje że będzie boski.

mnie jeszcze rozśmieszyło, że sprzedawcy często wskazują Cieniasa, jako następcę Seicento...

A ja nie byłem chociaż baaardzo chciałem

ja też chciałam...

Grzegorz1976

Którym 1,6? 105 czy 120??

105 ;-).
Nie było innego ;-)

filip76 ja potwierdzam, że 105 bo sam też nim jechałem

bbanditoss widzę że odświeżyłeś awatarka na wiosnę

filip76 tak to był ten 105 koni. W zupełności wystarcza, a nawet ciut zapasu zostaje

Chyba zmienię kropka na to 1,6 120 KM

filip76 no to chyba będzie dobry wybór, chociaż ja kocham kropki i na zewnatrz podobają się bardziej niż bravo ( ładniejsza sylwetka, taka sportowa, a bravo nieco ociężałe), natomiast w srodku bravo już o klasę wyżej.

Jest jedna rzecz, którą musiałbym sprawdzić, a która jest dla mnie bardzo ważna - prześwit....

W "Teście 300" w TVN Turbo narzekali na zawieszenie* w bravo w układzie: 17", niskoprofilowy kapeć - na polskich "drogach" czyli w trakcie jazdy w koleinach tarli miską olejową...

Sam mam podobne doświadczenia z Mareą - mały prześwit+miękkie, bujające zawieszenie i 2 zniszczone osłony silnika



* to zawieszenie jest świetne wszędzie tylko nie u nas....

filip76Na tej jeździe próbnej wpakowałem się tym braviaczem w koleiny i nic nie przytarłem, natomiast na tych szerokich kapciach dostał szybko aquaplaningu, co w moim kropku jeszcze mi się nie przytrafiło. Zawieszenie wydaje mi się o podobnej charakteruystyce do GP czyli super.

Cóż, trzeba będzie jechać do salonu i spędzić kilka godzin na kolanach


Ale na razie to tylko taka "emocjonalna fascynacja". Na decyzję przyjdzie pora, jak wróci racjonalne myślenie

Jak wróci racjonalne myślenie to musiałbyś kupić toyotę Auris, która jak mówi jej reklama, ma wszysttko oprócz naszych emocji (najprawdziwasz reklama Toyoty)

Toyota raczej nie weźmie kropka w rozliczeniu

A Fiat i owszem No i jako ich stały klient itepe itede

Ale to było Bravo Sport ze 150 KM, dość ciężkim m-jet'em, niższym zawiasem i seryjną osłoną dolną.
W lżejszym 1.6 na kołach 16kach powinno być znacznie lepiej

To jest to światełko w tunelu

a ten testowy co Grzegorze śmigaliśmy miał 17" ale zawiecha normalna

bbanditoss

jaki jest prześwit w porównaniu do GP

filip76 nie klękałem więc nie wiem na pewno ale chyba podobnie

filip76 prześwit w seryjnym aucie, na zwykłe drogi musi być seryjny
Tzn. przedział 13-15 cm.
Weź tylko jedno pod uwagę: 1.6 16V w wersji 120 KM ma w serii DPF.
Czyli zapomnij o łatwym chip-tuningu (jeśli w ogóle o tym myślisz).
Wersję 1.9 120 KM możesz pogonić bez wysiłku.

Nie myślę o cziptjuningu - moim zdaniem zaletą tego silnika jest połączenie najlepszych cech z młodszego brata 1,3 czyli spalania z mocą starszego brata 1,9

Gdyby się, prawda tego, rozchodziło ino o szmoc, to myślałbym o 1,9

Z tym niskim spalaniem tego nowego 1.6 m-jet to też trzeba by to sprawdzić dokładnie.
Wersja 1.9 ma bardzo dobry, tzw. "inteligentny" system wtrysku Bosch'a. Łatwo odcinający paliwo i pozwalający oszczędzać jak się jeździ z głową
Wg tego co pokazywał komp to ten 1.9 8V średnio mi spalał niecałe 6,5 l..
Dla porównania, w tych samych warunkach, mój spalał 5,5 l..
A to oznacza, że przy tej pojemności i masie Bravo, silnik 1.9 8V jest po prostu znakomity. Stara, dobra szkoła.
Ja nie mówię, że ten 1.6 jest słaby, ponieważ go nie znam. Mówię, że 1.9 8V pomimo swego wieku jest nadal bardzo dobrą konstrukcją.
Oczywiście wybór to Twoja decyzja, więc nowy silnik i opinie o nim będą mile widziane i zawsze chętnie czytane
Dobrze, żeby Synek się jeszcze wypowiedział.

Pożyjemy, zobaczymy.

Raczej nie zdecyduję się na rolę królika doświadczalnego i poczekam na opinię użytkowników 1,6. Jest jeszcze możliwość, że kobieta wybije mi fanaberie z głowy, aczkolwiek też ma zacięcie motoryzacyjne i przebieg w każdym aucie dzielimy na pół

A tak w ogóle, czy diesel o pojemności 1.6-1.9 ma ekonomiczną przewagę nad benzyniakiem 1.4 T-jet?
Oba rodzaje silników spalą w trasie 5-6 l. Pb/ON, w mieście 7-9 l..
Różnica w cenie oleju napędowego i benzynki to 20-30 gr. na korzyść ON.
Różnica w cenie napędu to jakieś 5-7 tyś. zł. na korzyść T-jet'a.
Przy takich różnicach to trzeba naprawdę dużo kilometrów dieslem kręcić, żeby wyjść na swoje. Albo zwyczajnie mieć kaprys posiadania diesla.
Jak to liczyłem przed zakupem Grande, to mi wyszło, że zakup diesla ma sens, pod warunkiem, że będzie to mały ale mocny diesel z niskim średnim spalaniem, na poziomie max. 5,5 l. i serwisem odwiedzanym jak najrzadziej.
Te kryteria spełniał jedynie 90 konny 1.3 m-jet w Grande.
Dzisiaj są bardzo dobre silniki t-jet/tsi, które mają siłę diesla i podobne spalanie, a kulturą pracy kładą diesla na łopatki.