Znalazłem sporo tematów dotyczący problemów z gaśnięciem silnika. Nie udało mi się jednak odszukać podobnej sytuacji jaka mi się przydarzyła.
Otóż stoję sobie w korku silnik równo pracuj a tu nagle cisza. Silnik wyłączony żadnych kontrolek oświeconych. Światła także zgasły. Przekręciłem kluczyk w stacyjce rozrusznik zadziałał ale silnik nie zapalił. O dziwo działały awaryjne. Zepchnąłem auto na pobocze. Zajrzałem pod maskę czy czasem nic się nie wypaliło w skrzynce bezpiecznikowej. Nie stwierdziłem żadnego problemu, więc wsiadłem do auta i przekręciłem kluczyk w stacyjce. Lampki kontrolne się zapaliły silnik po pierwszym zakręceniu rozrusznikiem także. Przejechałem od tego czasu 100 km problem na razie nie wystąpił ponownie. Czy ktoś miał może taką sytuację i zna przyczynę?

Witam, miałem podobny problem silnik czsem gasł tylko kontrolka pozycyjnych się świeciła. Po przektęceniu kluczyka odpalał i było ok przez jakiś czas, aż pewnego dnia nie chciał zapalić - rozrusznik kręcił. Przyczyną tego stanu jest uszkodzenie kostki stacyjki - zablokował się (podwiesił) jeden ze styków który podaje prąd na układ zapłonowy. Można próbować naprawić kostkę - całość zanitowana albo wymienić na nową sprawną (mnie się udało naprawić). Taką kostkę można kupć za niewielkie pieniądze na allegro np. http://www.allegro.pl/item463769631_kos ... cento.html