Witajcie,


jestem posiadaczem kropki 1,2 8V 2004, przebieg 80 tys + instalacja gazowa tartalini

Kupiony 4 miesiące temu od miłej Pani, jeździła codziennie na trasie płońsk-warszwa stąd przebieg.

Auto jest po wymianie przeze mnie:
-olej
-filtr oleju
-filtr powietrza
-rozrząd
-swiece

podczas wymiany rozrzadu mechanik zaobserwował spory nagar - prawdopowdnie od LPG, celem pozbycia sie go zalecil pojezdzic na benzynie przez jakis czas, dodatkowo wlalem uszlachetniach STP - przy pierwszym baku "do silnikow z LPG" do drugiego baku wlalem STP "do czyszczenia wtryskow"

problem w tym, że na jałowym biegu, na wolnych obrotach nieregularnie raz na jakiś czas zatrzęsie - lekkie potrząśniecie, pracuje równo np przez 10 sekund i nagle potrząśniecie, pracuje dalej równo i znowu np za 5 sekund i tak cały czas (teraz kiedy jest zimno, i wtryski na początku na zimnym silniku leja trochę więcej paliwa - jakieś 1100 obr - nie ma tego potrząsania, występuje przy 900 obr) (sprawdzić muszę jedna rzecz, bo wydawało mi sie ze na LPG tego nie było...)


wybralem sie do carserwisu, panowie wyregulowali wtryski wymienili plytki (sztuk 3), dalej trzesie, moze troszke rzadziej no i pracuje moim zdaniem głośniej.

poza tym zero problemlemow z silnikiem, spalanie w normie, przyspiesza normalnie. Spro hamuję silnikiem na 2 biegu okolo 1100 obr lubi potrząsnąć, nie wiem czy ten typ tak ma, czy tez cos jest nie tak.

<<edycja>>
zapomniałem dodać, na tych 900obr na biegu jałowym wskazówka nawet nie drgnie, tzn ni jest tak, że pływa na obrotach, po prostu sobie tak czasem zatrzesie...


Liczę na Waszą pomoc i pozdrawiam.
Łukasz

Paczka się to nazywa wypadaniem zapłonu, te silniczki zaraziły się ta chorobą i jeszcze nie znaleziono skutecznego lekarstwa, czasami samo mija ale zawsze wraca.

Witaj iNTER,

wyczytalem na jednym z for, że powodem może być uszczelka pod kolektorem ssącym (silnik zasysa lewe powietrze)


ale po Twoim poście widzę, że nie ma sensu się bawić w rozkładanie, miałem jeszcze plan wyczyścić przepustnicę (wcześniej wspomniany nagar po LPG)

czy są jeszcze użytkownicy, którzy mają taki problem jak ja?

<<edycja>>
w innych autach powodem może być niesprawna cewka...

chyba nie może być tak, że usterka jest nienaprawialna...


Czy ten problem wyskakuje po podłączeniu do komputera w ASO?

Paczka u mnie ten problem występuje czasem, i bardzo denerwuje mnie jak stoję na światłach i całą buda trzęsie. Wymieniłem już wszystko, świece, kable WN, cewki, kolektor ssący, przepustnicę, wałek rozrządu nic to nie dało, examiner nie pokazuje błędów, została mi do wymiany jeszcze tylko centralka ECU. Problem pojawia się i znika, pojawia się i znika.

widzę, że wymieniłeś już to za co ja chciałem się zabrać... odpuszczam w takim razie.

smutne, że tak to działa, bardzo nie lubię jak coś jest tak jak nie powinno a jeszcze gorzej jak nic nie można tym zrobić.

[ Dodano: 25 Lis 2008 13:03 ]
<<update>>
sprawdziłem wczoraj, na gazie nie ma trzesienia, pracuje rowniutko..

moim zdaniem to silniczek krokowy, był już chyba ten temat przerabiany, poszperaj to znajdziesz

iNTER,

na Twojej liście nie widzę silnika krokowego, ma szansę to pomóc?

ja czytałem, że silnik krokowy to często jak pływa na obrotach...

A u mnie to wygląda podobnie tzn nie dość, ze bardzo często trzęsie całą budą to na tyle nie trzyma obrotów, ze po prostu gaśnie jak sprzęgło jest chwile wciśnięte. Problem jest tylko na gazie, tzn na benzynie od czasu do czasu lekko zatrzęsie ale obroty trzyma ok. Co na to w ASO? Hmm... Powymieniali jakieś przewody, regeneracja listwy, nowy korpus, inny program, większe ciśnienie i co... Chwile jest dobrze a potem dalej swoje. A teraz stoi w serwisie i wpadli na to, że korpus wsadzą stary a ten nowy odkupią bo to chyba głowica i będą sie z nią bawić Zobaczymy co teraz wyjdzie

ASO

[ Dodano: 25 Lis 2008 17:26 ]
Paczka, jak na gazie ok to tylko sonda lambda, ponieważ tyko ona nie pracuje gdy jesteś na gazie/LPG, i temu na LPG jest ok. Też tak miałem . A są dwie lambdy, i nie kupuj tych po 80zl nowke, padły mi po 4 miechach gwarancja jakby bez gwarancji...


Sona jak padnie u nas to zawsze tylko i wyłącznie zwiększa sie dawka paliwa aż zalewa silnik. W ASo co ciekawsze u mnie na początku nie chcialo wykryć, że to lambda, dopiero po jakis 10 minutach... Wyskoczył ów cudny błąd. Obie lambdy i zaśpiewali 1000zł, oczywiście sam zrobiłem/kupiłem, no i heh nie wzieli ode mnie kasy za podlączenie, hahaha

Dziękuje Adas,

właśnie to co było najdziwniejsze, to że na LPG silnik chodzi igła, zero potrząśnięć, po prostu równo.

Liper, masz ten problem w GP?

Paczka ja wymieniłem przepustnicę razem z silnikiem krokowym, tyle że u mnie szarpie i na benzynie i na LPG

W mkIIFL

jak zbiorę się do wymiany sondy to pochwalę się czy pomogło. Ale z drugiej strony jeździ, na gazie nei trzęsie więc nie wiem czy warto się napinać.

ehh ja mam niestety ten sam problem... na wolnych obrotach trzesie cala buda i slychac ze silnik plywa na obrotach a wskazowka sie nie rusza

Jeździłem tym autkiem 4,5 roku i co jakiś czas miałem tak samo. Wystarczy zrobić tkzw. autoadaptację ustawień. Robili mi to w ASO co jakieś 10 miesięcy i problem znikał.
Autoadaptacja polega na przywróceniu ustawień fabrycznych dotyczących parametrów silnika. Przez dwa lata coś kręcili o jakimś podłączeniu pod komputer aż wreszcie od mechanika dowiedziałem się jak to robią :
1. Odłączyć akumulator na około 10 minut.
2. Po podłączeniu i odpaleniu auta obroty bedą wariowały
3. Teraz przygazówka tak do załączenia wiatraka do około 3500 obr.

Oczywiście lepiej nie gazować zimnego silnika tylko po jego rozgrzaniu już przynajmniej cześciowym. I po całej operacji obroty stały na baczność, do nastepnego razu ...

hmm to ciekawe:) trzeba wyprobowac:)

Mam to samo tyle że występuje od czasu do czasu. Najczęściej jak stoję na światłach to da się wyczuć takie lekkie pływanie obrotów. Ale nie wpływa to jakoś szczególnie na jazdę.

Jak mocno trzesie to raczej sonda, bo przepustnica i krokowy to on z obrotow wolno schodzi, puszczasz gaz a on wyje i powoli schodzi w dol...

W moim przypadku trzęsie bardzo słabo i w sumie czuć tylko w nogach lekkie drganie. No i odgłos takiego lekkiego falowania.

Nie jest to straszne trzęsienie... czuć to najbardziej w tylnej części ciała.

W moim puntku 1.2 V8 z LPG tez mam taki sam problem, jednak na tyle nie uciazliwy ze wystepuje raczej rzadko i tylko i wylacznie na benzynie(na gazie jest ok) co by wskazywalo na sonde lambda. I tu pytanie... kupic nowa sonde czy narazie odpuscic? Nic sie nie stanie silnikowi od tych spadkow obrotow? Podkreslam ze nie dzieje mi sie to czesto.

Mam obrotomierz i z tego co widze to z 900obr spada do ok 500 i potem znow 900 i tak w kolko, przygazowka nie pomaga, ale jak troche przejade to juz ok. Jak sie zagrzeje to przelaczam na LPG to juz wtedy calkiem problemu nie ma.

heh u mnie był korpus potem jednak nie bo głowica a teraz nie głowica tylko katalizator do wymiany. Ciekawe co będzie jak sie okaże, że jednak nie katalizator tylko znowu coś innego
Nie chce pisać ile raz samochód był w ASO w ciągu ostatniego miesiąca.

Liper, koszty tych wszystkich wymian są w ramach gwarancji czy sam pokrywasz je sam ? próbowałeś sztuczki opisanej na poprzedniej stronie? (odłączenie akumulatora, gazowanie itd)

Z aku nie próbowałem a gazowanie nic nie daje. Sprawa kosztów wygląda tak, że trzeba było kupić korpus ale jak się okazało, że to nie to to oddali kasę. Teraz sobie zażądali kasę za katalizator tylko kto wie czy tym razem to właśnie to. No ale nie wiem bo jeszcze nie kupiony bo za dużo za niego chcą...

hm a mi padl aku przez te mrozy... i problem narazie zniknal:) tj. przychodze do kropka, probuje odpalic, i zgasl wyswietlacz, wiec wzielem aku do piwnicy, podladowalem, i po ponownym podlaczeniu samochod chodzi narazie dobrze... pożyjemy zobaczymy...
pozdrawiam