U mnie ciekawe, ale znacznie bardzie telepie jak silnik sie dobrze rozgrzeje. Generalnie to dałem sobie spokój, wmawiam sobie, że nie czuję

na wszelkiego rodzaju potrzęsiwania w kropce pomaga zazwyczaj wymiana poduszki skrzyni biegów, właśnie jestem po tym zabiegu w Irbisie we Wrocku (najlepsi), silnik jak nowy

ale czy nei jest tak, ze jak poduszka jest walnięta to generalnie trzęsie , non stop? w przypadku opisanym w tym wątku silnik nie trzęsie cały czas, przez wiekszość czasu jest super, ale raz na kilkanaście sekund zatrzęsie.

nie, nie trzęsie cały czas to zależy od ustawienia poduszki i obrotów, generalnie radzę sprawdzić wystarczy podnieść kropka widać gołym okiem, wymiana to parę minut, bo to tylko 2 śruby i koszt prawie żaden, w moim przypadku 70 zł oryginalna poduszka i 25 zł robocizna

Witam!! Ja mam też kropka 1.2 8V bez+gaz i występuje ten sam problem co u kolegów. Gdy stoje w korku, na swiatlach to trzesie calym autem tak i jest odczuwalen jakby obroty spadaly, chociaz na obrotosciomierzu nie widac zmiany. Lekko dodam gazu do 1000-1100obr/min i problem znika. Słyszałem że podobno dzieje się tak gdy jezdzi sie na samym gazie tzn 99% jazdy na gazie ale niewiem czy to prawda. Co o tym myslicie?? Zastanawiałem sie nad wymiana krokowego, lecz niewiem czy to cos da...

czy ktoś wymieniał w punto 2fl 1.2 8v przepustnice z silnikiem krokowym??trzęsie bardzo budą na biegu jałowym na ciepłym,zimnym na gazie i na benzynie.Autoadaptacja ustawień była robiona 2 razy i nic nie pomogło.Ile kosztuje nowa przepustnica+silnik krokowy do kropki 2005 rok produkcji??Może ktoś wymieniał w servisie???

Łap

http://fiatpunto.com.pl/topic10725.html

Panowie pomocy bo już moja cierpliwosc się kończy.Na benzynie jest już ok,instalacja wyregulowana i niby wszystko ok ,ale ciągle mocno faluja obroty na gazie jak jest nie dogrzany.Już nie wiem co robic.jak stoję na swiatłach to obroty spadają tak do 500 i światła przygasają,jak przełącze na benzyne jest OK.Co to może byc do cholery.Jak sie zagrzeje jest OK,ale też mu się zdaży zafalowac.Napiszcie czy to wogóle jest "uleczalne"? Chce go oddac do ASO i niech robią tak długo az zrobią.

Mam taki sam objaw. W ASO powiedzieli, że to reduktor i zaproponowali wymianę membran. Dodatkowo wymiana świec, przewodów i regulacja zaworów. Co do świec i przewodów jestem w stanie się zgodzić ale co do regulacji zaworów mam wątpliwości gdyż były u mnie regulowane 30tyś km temu więc chyba jeszcze nie pora. Jeśli się mylę to proszę żeby mnie ktoś poprawił.

Ja wymieniłem swiece,przewody,regulacja zaworów,czyszczenie przepustnicy i nic nie pomogło.Może jest jakas uszczelka szczelona i zasysa jakies lewe powietrze? A może te typy tak mają?

Pozostaje zatem reduktor gazu.

Ja mam nowa przepustnice i dalej nie pomogło. W ASO twierdza, że katalizator ale nie wymieniłem bo ponad 1000zł śpiewają za nowy. Tyle, że u mnie obroty bardzo często spadają do zera i gaśnie...

U mnie też podrzuca ...
Tyle że u mnie to albo KAT , albo LAMBDA bo i jedno i drugie mam do wymiany a jak pomyślę o Kacie to aż

Generalnie jest podobnie jak pisze autor postu tzn na postoju tak lekko podrzuca czasem mniej czasem bardziej i czuć to siedząc na siedzeniu czy dotykając kierownicy ...

No i np na 2 biegu po zejściu obrotów albo jadąc na minimalnym gazie jak wpadnie w turbulencje to masakra ...
Dodam że auto pogazowe ...

POGAZOWE a nie zagazowane Ja już nie mam nic od LPG

Łap ponownie hehe:)

http://fiatpunto.com.pl/topic12816.html


Albo regulacja biegu jałowego w reduktorze,m albo faktycznie wymiana membram jak u mnie .

To na bank silniczek krokowy. Niestety w tym modelu występuje z całą przepustnicą. U mnie wymienilem jest ok. Jesli chcesz posiadam taką przepustnicę. tanio oddami i zamontuję . Na alegro mozasz nabyć za jakieś 380 zł nową. Montaż bardzo prosty

pozdrawiam