hej, a jeździłeś na ltenich i zimowych oponach? chodzi mi oto czy na letnich i zimowych tak samo? Ja jak kupiłem auto to miałem podobnie, po zmianie na letnie gumy wszystko ustąpiło. Teraz znów założyłem te zimówki odrazu auto ściąga.

układ kierowniczy jest tak skonstruowany ,że aby skręcic w lewo lub prawo trzeba w odpowiednią stronę skręcic kierownice,jesli puścimy ją to automatycznie powinna wrócic do położenia jazdy na wprost bez uzycia siły rąk-tak działa prawidłowo układ kierowniczy.Jesli uklad zachowuje się inaczej to b dzie to jakas wada bądz usterka.Faktme jest ż e na pochyłej dziurawej drodze gdzie srodek jezdni jest wyżej niz pobocze zdarza się że auto może delikatnie samoczynnie zmieniac kierunek jazdy gdy nie będziemy trzymac kierownicy.

mój ani na letnich ani na zimowych nie ściąga,jedzie prosto

Witam.
Podobnie jak inni użytkownicy mam problemy z znoszeniem samochodu podczas jazdy na wprost. Usterka ta występuje od nowości, a ponieważ za dwa miesiące koniec gwarancji postanowiłem jeszcze "powalczyć" z ASO.
Ściąganie w lewo było zgłaszane kilkukrotnie w różnych ASO. Za każdym razem twierdzili, że albo już będzie dobrze (tylko drobna korekta zbieżności) albo może opony( po zmianie z letnich na zimowe) a moje GP cały czas lekko znosi w lewo. Dodam jeszcze, że kierownicę mam dobrze ustawioną na wprost a znoszenie jest widoczne na równej prostej nawierzchni, dobrze widoczne np na autostradzie a mniej w miejskich koleinach.
Ostatnie moje podejście w ASO 08.09.10 znowu podobny tekst (korekta zbieżności) ale otrzymałem wydruk z zbieżności. zdjęcie poniżej.

Dodatkowo zamieniono lewe przednie koło z prawym???, podobno było bardziej zużyte. Samochód dalej ściąga w lewo z tym, że w tej chwili jest to bardziej widoczne podczas przyspieszania.
Moje pytanie: Czy komukolwiek udało się rozwiązać jednoznacznie problem ściągania - jaka przyczyna i co zostało wymienione oraz do osób które potrafią odczytać wyniki pomiarów mojej geometrii (wg mnie różnią się znacznie od tych podawanych w e-learn )

Panowie, mnie również lekko ściąga na prawą stronę i kierkę też mam o kilka stopni przekręconą w prawo, zdarza się też, że ruszając z miejsca kierownica gwałtownie ucieka mi również na prawo, poza tym przy prędkościach powyżej ok 100-110 km/h samochód zaczyna drgać. Jestem po wymianie sprężyn, końcówek i pełnej geometrii. Czy to może być wina źle wyważonych felg?? I czy ewentualna wymiana łączników stabilizatora coś tu da??

Zamieńcie drążki kierownicze prawy z lewym
Taki żarcik...
U mnie ustało po opuszczeniu przednich sanek. Ktos tez kiedys pisal, że przekladnie byly walniete.

Czy na tyle też ustawia się geometrie tak aby koła identycznie wystawały lub chowały sie w nadkolu?

Bo tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Za miare posłużył mój patykowy palec.
Dotykałem palcem opony i widac jak sa schowane poszczególne. Na tyle są dystanse. Az tak mam posrane ustawienie. Dadatkowo sciąga w prawo.

Prawy przód:


Prawy tył:


Lewy przód:


Lewy tył:

Hmm. Przy ściąganiu auta, w którym geometria jest ok i opony ok należałoby wziąć pod uwagę charakterystykę sprężyn. Jeśli sprężyna z jednej strony jest mocniejsza niż z drugiej to naciski lewego i prawego koła mogą się różnić, a to doprowadzi do ustalenia się kierunku neutralnego z punktu widzenia zawieszenia, odchylonego od osi wzdłużnej auta. Silniejsza sprężyna z prawej strony będzie powodować wypychanie prawego koła do przodu (z uwagi na kąt wyprzedzenia zwrotnicy) i auto zacznie skręcać w lewo i na odwrót.

Sprężyny sa takie jak były w pakiecie Esseesse, czewrone, by Abarth

Kolor sprężyn to jedno, a siła przy danym ugięciu to drugie. Aby potwierdzić lub wykluczyć wpływ sprężyn można by pokusić się o przełożenie na próbę kolumn z lewej strony na prawą. Nie rozgryzałem jeszcze zawieszenia w Puncie bo krótko go mam, ale w Seicento mogłem przekładać kolumny.
P. S. Przy demontażu kolumn leci geometria - głównie kąt pochylenia koła.

Odgrzewam.
, auto sciąga w prawo jak cholera. Sprawdziłem koła na tyle i zauważyłem:

Odległość od karoserii do opony po str kier na 3 palce po str pasażera 2 palce.

Czy to krzywa belka, czop ? jak patrzeć od góry na auto to koła mam na tyle \ | , ale nie tak bardzo

Punto podobno tak ma. Opisywali to koledzy, którzy kombinowali z felgami.

Na początku zamień miejscami koła przednie (lub wymień na inne) choćby na próbę (jak masz opony kierunkowe).

Możesz też sprawdzić całą geometrię w niektórych serwisach. Maszyna pokaże czy auto jest proste.

Kupione nowe wahacze, końcówki drążków, stabilizatory i górne poduszki mocowania amorów. Jak zrobie dam znac czy pomogło.

Ostatecznie pozostaje belka tył i tuleje

Witam widzę że to wada tego modelu a moim zdaniem winne jest wspomaganie!!
Mój też ściąga w lewo tylko czasami ale tak aż lekko skręca kierownicę w lewo sam po zatrzymaniu wyprostowaniu kół zgaszeniu i odczekaniu chwilki problem znika i jedzie prosto??
Zauważyłem że częściej to się dzieje w wilgotne dni jak jest sucho upał jest ok.
Nie dzieje się to gdy jeżdżę na włączonym CITY??
Dodam że opony zbieżność jest ok w przeciwnym razie ciągnął by cały czas a nie tylko czasem w deszcz.
W momencie zaistnienia problemu kierownica w lewo chodzi bardzo lekko natomiast w prawo czuć opór??
Jeśli kropka nie wygaszę to ściąganie trwa cały czas nie ważne przejechane kilometry już przetestowałem!!
Zauważyłem że problem pojawia się częściej jak auto zostawię na skręconych kołach i tak go odpalę??
Miał ktoś coś takiego? Ktoś usunął ten problem??

Uff. Dobrze, że mój to wyjątek i jedzie prosto bez łaski. Ściąganie auta to opony, geometra nadwozia, stan zawieszenia.

Witam. Mam problem jak wyżej - zbieżność ustawiona, luzów nie ma w zawieszeniu, kierownica ustawiona idealnie na wprost. Auto na zimówkach ściąga w prawo. I to nie tak że kiera jest prosto a auto skręca, nie. Wygląda to tak, że aby jechał prosto trzeba korygować, bo ja puszczam kierownicę to przechyla się ona w prawo i całe auto zasuwa w prawo. Nie wiem co mam robić ... Wózek ma przejechane niecałe 100 000km, mam go od nowości więc żaden dzwon nie wchodzi w grę.

Udało się komuś rozwiązać problem?

Skoro na letnich nie ściąga to wina jest po stronie opon. U mnie też tak jest. Na starych zimówkach (obecnie do wyrzucenia) jedzie prościutko, a na nówkach letnich ściągał nieco w prawo. Czasem wystarczy przełożyć koła z lewej strony na prawą. (Przy kierunkowych gumach trzeba interwencji gumiarza). Niektóre wyważarki mają test drogowy. Może to pomogłoby właściwie dobrać pozycję danego koła w aucie.

Zamieniliśmy opony na felgach i to ewidentnie wina opon. Nokiany WR D4 na których ciągnie mają za sobą 3 sezony i około 30 000km przebiegu. We wtorek wymieniam wszystkie 4 opony bo poza tym że ściąga to mimo 6.5mm bieżnika auto jest bardzo niesabilne na mokrej nawierzchni i opony dudnią jak wściekłe. W Oplu rodziców na takich samych oponach jest cicho i auto nie ucieka na mokrej nawierzchni.

To samo. Moje auto ściąga mocno w prawo po przekroczeniu szybkości 130 km/h Na autostradzie jest to bardzo męczące. Czasem po zmianie opon na zimowe jest trochę lepiej. Do szybkości 100 km/h można bezpiecznie puścić kierownicę i samochód nie skręca. Nic nie rozumiem. Po awarii układu kierowniczego była ustawiona zbieżność itp. Podobno wszystko zostało dobrze wykonane. Mój "kropek" ma dobry silnik, 6 biegów i stała duża szybkość nie męczy go. Mógłbym jechać 150 -160 km/h bez żadnego problemu, ale się boję przy tym ściąganiu.

Ściągnięcie na bok, to może i tak wyglądać. Nie wiem jaka historia (mam tylko fotki).

Może na dziurze strzelił zmęczony drążek kierowniczy (końcówa), co postawiło koło bokiem rwąc wahacz, a na koniec zdjęło oponę z felgi. Półośka to kosmetyka.