ja zmieniałem u siebie w GP przełącznik i tylko zaświeciła się dioda od poduszki, która po podłączeniu poduchy normalnie działa.

JEdynie błąd na komputerze został (w poduchach) ale z tym da się żyć, bo nie daje żadnych objawów.

No tak, ale nie wiadomo czy ta poduszka zadziała w razie wypadku, czy nie. Słyszałem, że wystarczy odłączyć akumulator na jakąś godzinę i powinno wrócić do normy, nie wiem. Sprawdzę to dzisiaj, zostawię go bez aku na całą noc, może to pomoże

jak dla mnie nie logiczne - dlaczego miała by nie zadziałać?

Ja też zmieniałem przełącznik zespolony ale wszytko robiłem na odłączonym akumulatorze. Po skończeniu i jego podpięciu żadnych błędów na kompie nie było

Temat stary, ale właśnie okazał mi się przy zmianie kierownicy przydatny . Michal_0603 - świetna instrukcja, bardzo mi pomogła. Bravoemotionjet - za radę ze skrzywieniem śrubokręta, chociaż mi posłużył zgięty gwóźdź . Kox - za info jakiego klucza będę potrzebował do odkręcenia kierownicy i zdjęcia jak wyglądają te zatrzaski od poduszki, bo z nimi najdłużej się bawiłem.
W sumie, gdyby nie problemy z tymi zatrzaskami, to wymiana kierownicy zajmuje 20 minut.
Dla informacji - zrobiłem to przy zdjętych klemach akumulatora. Dzięki jeszcze raz

[ Dodano: 31 Sie 2012 12:20 ]

...aha - koszt całkowity - 11 pln za końcówkę torx-a, bo taka mi do niczego w życiu codziennym nie jest potrzebna

Wie ktoś może jaki jest nr części wiązki aibag (te dwa żółte kable wychodzące u góry kierownicy ze zwijacza ).Czy można kupić tą wiązke ?

P.S. Może ktoś ma i chce sprzedać tą wiązkę np. z uszkodzonego zwijacza taśmy.

Dzięki Panowie za dobre rady, każda się przydała, u mnie też kiera zdemontowana i podmieniona na nową To co mogę dodać od siebie - dobrze jest mieć kogoś do pomocy. Sam się z tym męczyłem ze dwie godziny bo zatrzaski choć się odblokowywały to poducha nie chciała "wyskoczyć". Poprosiłem brata o pomoc, ja podwadzałem zatrzaski, brat wyciągał poduchę, poszło w 3 min Lewą stronę zdjąłem wprowadzając śrubokręt poprzez dziurę za kierownicą, prawą stronę metodą, którą polecał kolega taki--jeden w poście http://fiatpunto.com.pl/topic41372.html. Używałem bardzo cienkiego śrubokręta więc nie ma po nim śladu. Po zdjęciu poduchy pozostała część demontażu to już czysta formalność

Panowie co mieli kierownicę w rękach, czy myślicie że da się wyjąć te plastiki naokoło guzików bez zdejmowania poduszki? Niby jest delikatnie troche plastiku pod poduszką, ale boczkiem może by wyszło. Bardziej mnie zastanawia jak to jest przytwierdzone do kiery.
Dziękuje z góry za odpowiedź.

Witam,
Przede wszystkim chciałbym podziękować autorowi za tak ładnie i dostępnie opisanego manuala. Ja dzisiaj pracowałem przy moim Fiacie w oparciu o tego manuala i chciałbym "na gorąco" podzielić się uwagami. Byłem zmuszony ściągać kierownicę i poduszkę, ponieważ urwał się przewód od przełącznika od zmiany świateł. Musiałem wszystko zdjąć włącznie z przełącznikiem zespolonym. Musiałem go także rozebrać żeby wymienić pęknięty przewód. Moje uwagi, które być może komuś się przydadzą.
1.Co do śrub mocujących obudowę przełącznika. Od dołu są dwie trochę schowane przy dźwigni regulacji kierownicy.
2.Dwie następne trudne do zlokalizowania to śruby trzymające górną część obudowy. (odkręcamy od dołu, są blisko kierownicy)
3.Materiał elastyczny między górną plastikową obudową przełącznika a obudową wskaźników jest wpięty od tyłu na dwóch zaczepach. Trzymają lekko.
4.Co do samej wymiany przewodu. NIE WIEDZIAŁEM, ŻE DŹWIGNIĘ ZMIANY ŚWIATEŁ (tą w której znajdują się pękające przewody) można rozpołowić wzdłuż. Najpierw trzeba zdjąć półpierścień dźwigni przy przegubie dźwigni, później całą dźwignię wzdłuż. Być może uda się dotrzeć do pękniętego przewodu i nie będzie trzeba rozbierać całego przełącznika, kierownicy i poduszki.
Mi dzisiaj udało się to wszystko rozebrać, naprawić i złożyć. DZIAŁA !!!
Pozdrawiam

Witam, dzisiaj spróbowałem swoich sił i udało mi się wymienic kierownicę
nie obeszło się jednak bez wysiłku, wszystko szło jak spłatka: najpierw klemy z aku, potem osłona kiery, i pierwsza zapadka z poduchy puściła ładnie, ale druga strona poduchy - 40 minut zabawy już miałem odpuścic, w końcu poszedłem uspac syna i jak wróciłem wymieniłem śrubokręt i wygiąłem go pod innym kątem niż pierwszy, dodatkowo obejrzałem sobie foto poduszki od spodu i dopiero wówczas zrozumiałem co mam podgiąc, reszta poszła już łatwo, poniżej foto narzędzi jakich użyłem
b.dobry manual - brawo dla autora.

Dzięki za tutorial

Witam,

Ja mam troszkę inny łatwiejszy sposób na wyjęcie poduszki. Próbowałem kolegi sposób ale za nic w świecie nie mogłem dać sobie z tym rady.
Jeśli komuś pomogę to się cieszę

Przepraszam za jakość niektórych zdjęć.

Za obszycie skórą zapłaciłem 120 zł. Trwało to 3 - 4 godziny i odbierałem.
Jeśli ktoś by potrzebował namiar to piszcie na PW.
Na prawdę mogę polecić człowieka bo potrafi zrobić swoją robotę.

Pzdr.

Po tym jak się nauczyłem zdejmować poduszkę uważam robienie dziur w kierownicy za najgorszy sposób śrubokręt zegarmistrzowski płaski 3mm, 1 min i poduszka w rękach bez robienia żadnych dziur.

u Szamana próbowaliśmy z ciekawości sposobu "na dziury" bo dziury już były i tak wcześniej zrobione... nie szło Najłatwiej i najszybciej płaskim śrubokrętem

jakim kluczem odkręcić kierownicę?

EDIT: Dobra już mam - Torx 50

Świetny patent faktycznie w ciągu minuty zdjąłem poduszkę używając wkrętaków precyzyjnych. Od siebie dodam że pręty sprężynujące nie są silne wystarczy dobrze natrafić, podważyć. Dodatkowo posiłkowałem się lusterkiem na teleskopie (kupiłem w Leroy Merlin w trzyczęściowym zestawie) poduszka się odbezpieczała trzeba było drugą ręką pomóc całkowicie wyskoczyć z zaczepu, analogicznie druga strona bez siłowania, szarpania.

A tą poduszka to jakiś dramat, półtorej godziny i nic. Od dołu kierownicy nic,przez te dziurki po bokach kierownicy nic. Trafiam na ten drut ale ani drgnie, wpycham tam nawet duży śrubokręt stoi. Nie mam już koncepcji na to. Dzwoniłem do ASO za demontaż liczą ok 60 zł, może jest ktoś z południa Krakowa co jest biegły i poratuje. Muszę zdjąć do wymiany przełącznika zespolonego

[ Dodano: 04 Gru 2016, 18:13 ]

taki--jeden,
Bardzo dziękuję za pomoc z demontażem poduszki, bez Ciebie raczej był bym skazany na Aso. I nieoceniona pomoc z kasowaniem błędów!
A panów którzy robią to w dziesięć sekund to podziwiam

Dzisiaj próbowałem zdjąć poduszkę, i za nic w świecie nie chce mi to iść. Nie wiem czy u mnie te blaszki są jakoś inaczej czy jak?
Zdjęcie poglądowe:

Nie próbowałem tego sposobu z dziurami, zobaczę następnym razem.
Podważałem te druty u był klik ale tylko jak odpuściłem śrubokręt to wracają na swoje miejsce... Co się nawkuriwiałem to moje...

O ile dobrze pamiętam to ten pręt cienki musisz tak wymanewrować śrubokrętem do góry żeby zeszła z tego zęba, na którym się wspiera.

Podważasz jeden i jak zejdzie z zęba to chwytasz za poduszkę z tej strony i ciągniesz do siebie, wyszarpujesz aby wyszła z jedenj strony o około 0,5cm, potem druga strona i tak samo.

Problem polegał na tym, że za chiny ludowe nie chciało zejść z tego zęba

Wiesz, gdybym miał to zdjąć z już wolnej kierownicy to nie widział bym problemu

Mały odkop Wczoraj bawiłem się w wymianę kierownicy. Wszystko pięknie ładnie poszło (dzięki za tutorial) i obszyta skórą kiera zagościła w moim GP. Problem mam taki, że poduszka nie pasuje idealnie. Są duże szpary i ogólnie trochę się rusza. Kierownicę kupiłem już obszytą i teraz pytanie czy były 2 rodzaje kierownic w GP czy może przez to, że nowa kiera jest grubsza to nie wszystko pasuje jak w starej? Dodam, że przyciski sterowania też jakoś dziwnie odstają

Może jakieś zdjęcia?