na trasie udało mi się zejść do śred. 4,6 Ale taka jazda jest męcząca
dzisiaj uzyskałem...4,3 myślałem, że zasnę.

Ja ostatnio znowu testuję "oszczędność" mojego. Dzisiaj na trasie Sosnowiec - Bielsko = 60km wyszło mi 4,8 l/100km. Było już 4,7 ale do domu mam sporo pod górkę i podskoczyło. Do tego niefart kilka razy z czerwonym światłem. Myślę, że 4,6 jest do osiągnięcia, ale nie wiem emil, jakim cudem do licha zrobiłeś 4,3... Chyba, że to 100% trasy bez ruchu i świateł, a i tak wyśrubowałeś wynik. Poczekam na bezdeszczowy dzień, dopompuje opony i pojadę w drugą stronę, żeby nie mieć pod górkę.

pciosek wystarczy skasować trip na trasie i jecać eco nawet można 2.0 zrobić ;p

to było z trasy ok 150km:
- 76km w jedną stronę - pod koniec spory korek kilkaset metrów pod górkę-tu mi sporo podskoczyło spalanie. Odcinek Al. Piłsudskiego-skręcałem w Narutowicza w lewo, w godzinach szczytu. Kto z lublina to wie o co chodzi;
- wyłączony silnik na 0,5h;
- i z powrotem 76km

Na samym początku trasy wyzerowałem kompa w momencie, gdy wyjechałem już z miasta na trasę Na trasie nie przekraczałem 90km/h na 6biegu. Bez klimy. Niemal, non stop, na tempomacie. Stwierdzam, że taka eko jazda (na trasie) jest bardziej męcząca a przez to niebezpieczna, niż gdybym jechał np 100-120km/h. Wyjeżdżałem wypoczęty a wracałem senny. A co dopiero trasa kilkaset km.

PS jaka jest, bezpieczna dla silnika/skrzyni, minimalna prędkość na 6biegu?

Ten sposób znam, ale chyba nie o to nam chodzi

[ Dodano: 20 Lis 2010 14:19 ]

Ja przy jeździe eco przy 70 km/h wrzucam 6. bieg. Kilka razy mi się nie chciało redukować i nawet poniżej 60 jechałem na "szóstce".

Odnoszę wrażenie, że przy bardzo niskich obrotach, komputer sam bezpiecznie steruje silnikiem, aby go nie przekręcić i dawkuje bardzo mało paliwa. Nawet po mocnym wciśnięciu gazu spalanie chwilowe na kompie nie wzrasta początkowo prawie wcale, tylko dopiero po przekroczeniu 1500 obr/min zaczyna rosnąć, a samochód bardziej przyspieszać.

Z tego co ja wiem (ale mogę się mylić), to przy zachowaniu stałej prędkości = stosunkowo małego obciążenia, można jechać na bardzo niskich obrotach. Natomiast przyspieszanie na niskich obrotach jest niebezpieczne dla układu napędu, gdyż występują wtedy bardzo duże siły (czy tam momenty), które mogą mechanicznie uszkodzić części. Ale ten problem załatwiałoby wspomniane "inteligentne" sterowanie silnikiem.

widzę, że mam jeszcze rezerwy. Ja nie schodziłem poniżej 85km/h. Wydawało mi się, że już przesadzam Jesli musiałem przyśpieszyć to robiłem to delikatnie tempomatem.

Właśnie: tempomat - do tych ekowyczynów by się przydał.
Wczoraj mnie wkurzało, że nie mogę jechać ze stałą prędkością, bo albo samochód delikatnie przyspieszał (w sensie 5 km/h na minutę) i wtedy spalanie chwilowe >5 l/100km, albo mikroskopijne ujęcie gazu powodowało zwalnianie (w podobnym tempie) - spalanie 3-4 l/100km.

[ Dodano: 20 Lis 2010 15:47 ]
Akurat ładuję dzienniki ecoDrive z ostatniego tygodnia, ciekawe co wyjdzie...

[ Dodano: 23 Lis 2010 00:36 ]
Dzisiaj znowu jechałem do Katowic. Nie ma opcji, nie zejdę poniżej 4,7 l/100km. Wprawdzie założyłem dzisiaj zimówki i lało dość mocno, co pewnie podnosi spalanie. Ale tak czy inaczej nie ma chyba szans, żeby spalił mniej.

P.S. Gościowi w warsztacie spadło koło podczas wymiany(!!!). Oczywiście na zewnętrzną stronę. I moja 17-ka jest cała pokancerowana. Niby ma dać do polerowania i lakierowania, ale boję się, że będzie jeszcze gorzej po takiej reanimacji (

od 3 tygodni posiadam 1.9 120KM 2007r.

na trasie (250km) średnie spalanie 4,7 do 5,0 przy normalnej jeździe około 100km/h, zwalniając w miejscowościach, bez świrowania jadąc płynnie, naprawde dużo nie pali jadąc z głową

na autostradzie na krótkim odcinku przy 160 pali około 6,5l/100km

dziewczyna ma 1.3 90KM 2009r. sportowy, mamy porównanie, pali podobnie, ale 120KM to poezja przy tych 90KM, kopa ma niesamowitego przy wyprzedzaniu i przyśpieszaniu, szma przyjemność

kto sie zastanawia to tylko 120KM, polecam

Moj pali zadziwiająco duzo...

miasto (wawa) 9/10l/100
Trasa jazda dosc agresywna 6,5-7l.

Co wpływa na spalanie? Może jakieś filtry powymieniać?

Wszystko w normie. Nic nie kombinuj. Pięć literków to tylko paski w tedeiku palą...

9-10l to dużo, chyba że wawie są takie korki że więcej stoisz jak jedziesz;)
mój palił 7,8 na 205/50r17, a na zimowych 15tkach 6,7l i to też w miejskiej jezdzie.

na podstawie tego co opisujecie w tym temacie zgadzam się - duzo.

Ja teraz w niedzielę robiłem trasę Oświęcim-Zakopane-Oświęcim i wyszło mi 6,5l. No ale w kilku miejsca trochę wciskałem gaz.

Ja od 3 tyg. próbuję przekonać aplikację ecoDrive do przyznania mi wysokiego indeksu - doszedłem do progu 77 (na 100 możliwych), a max uzyskane z jednego odcinka to 83.

To jazda naprawdę nastawiona na oszczędzanie paliwa - starając się wg sugestii programu:
+ zmiana biegów na wyższe przy obrotach: na 2. - 1900 / na 3. - 1800 / na 4. - 1400 / na 5. - 1300 / na 6. - 1200(!)
+ ultra delikatniutkie operowanie gazem (i hamulcem)
+ max speed 80-90 km/h
+ hamowanie głównie silnikiem
+ przewidywanie i reagowanie na wszelkie przeszkody w płynnej jeździe (światła, skrzyżowania, "L"-ki itp.)
+ wyłączona klimatyzacja, ciśnienie w oponach, brak zbędnego balastu

Efekt:
- codzienne spalanie (40km "trasa" do pracy i 10km "miasto") - 6,1 l/100km
- Bielsko-Kraków drogą krajową - 4,7/4,9 l/100km (w dwie strony)

Robię to raczej tak "dla sportu" i traktuję jako wyzwanie, bo efekt nie jest porażający - przy dynamicznej jeździe (normalnie mam ciężką nogę) wychodzi mi codzienne spalanie na poziomie 7,4 l/100km.

Generalnie z dwuletniego użytkowania spalanie w trasie w przedziale 6,0-6,5 l/100km w zależności od fantazji prędkościowych w dany dzień. W mieście nie mierzyłem nigdy rzetelnie na dłuższym dystansie.

To i ja się dopiszę.
Od maja 2011 posiadam 1.9 sport 130KM. Jeszcze nie jest zmodyfikowany ale chyba niebawem będzie.
Kupując punto szczerze mówiąc liczyłem na średnie spalanie w okolicach 6l/100km, mój poprzedni samochód - mondeo 2.0 TDCI również 130KM spalał ok 7l/100km przy masie ponad 1500kg.

Styl jazdy zachowałem ten sam, czyli żwawo i bez kalkulacji, że światła, że coś tam, krótkotrwałe dochodzenie do 200km/h jeśli tylko jest na to miejsce, potem hamowanie, czyli ogólnie bardzo nie-ekonomicznie.
Wskazanie średnie komputera z przebiegu ok 10tys. km to 7.8l/100km, czyli pewnie w rzeczywistości trochę mniej bo na 38-39 litrach które średnio wchodzą do baku krótko po zapaleniu się rezerwy robię zazwyczaj ok 530km (zmierzone i uśrednione) co daje realny wynik na poziomie 7.4l/100km. I mniej jakoś nie chce być, chociaż próbowałem jeździć ekonomicznie ale mnie to nie wychodzi. Moje typowe przebiegi to jednorazowe trasy o długości do 30km, potem kilka godzin przerwy i ponownie 30km. Dodatkowo częste przejazdy typu 1-3km godzina postoju i ponownie 1-3km. Wszystko głównie po mieście, czyli przemieszczanie się miedzy Sosnowcem, Mysłowicami, Katowicami i Chorzowem. Paliwo - zawsze verva na tej samej stacji.

Ale ogólnie nie ma co narzekać, jak na styl jazdy zużycie całkiem przyzwoite.

co do spalania:
trasa szczecinek-bydgoszcz. vmax 110km/h hamowanie silnikiem i inne eko rzeczy ale to nie jazda;/ 4.6l/100km

trasa jazda normalna - do 140km/h 5.7l/100km

trasa szybka we wrzesniu inowroclaw-zakopane w dzien:) sr predkosc 90km/h. wszystkie autostrady 160-200, jazda z klimatronikiem. 6.3l/100km

miasto 7-8.5l/100km w zaleznosci od korkow i naporu na gaz:)

ogolnie in plus.

w lato jechałem do Zakopanego, Katowice?Balice jak się nie myle 17 czy 14min- spalanie 9l prędkość średnia 140kmh.

u mnie identycznie tyle samo palił i chyba styl jazdy taki jak twój, bez kalkulacji i eko jazdy

Z podpisu widze ,że u Marcina byłeś , trzeba było popytać dlaczego tak jest
auto zaczyna jechać powyżej 1500obr bo wtedy właśnie zaczyna turbo doładowywać
a na niższych obrotach komputer wręcz wzbogaca dawke
w zasadzie fabryka to zrobiła tak żeby użytkownik nie był w stanie popsuć silnika za niskimi i za wysokimi obrotami
kompm popkazuje naimniejsze spalanie przy niskich obrotach aż uszy bolą słuchać jak się męczy silnik (takie mam odczucie)

Witam

spalanie jakie uzyskałem na trasie Kraków Zabrze tj, A4 i kawałek nową A1, komputerek pokazał ok 6,5l.
Jazda bez kalkulacji, cały czas 140-150, razem około 250km.
A na codzień wychodzi 8 litrów. Z czego połowa po Krakowie a reszta po obwodnicy...
Myślałem że będzie coś mniej, ale zobaczymy, mam go dopiero drugi tydzień i sie nim ciesze jak dziecko
Pozdrawiam

Mój 1,9 120KM średnio w mieście 6,5 do 7. Natomiast na trasie ok 5,0-5,2

To ja tez wtrącę swoje 3 grosze:
W Cromie z tym samym silnikiem pokopanym na 157 KM robilem 6,2 litra w jezdzie mieszanej(do roboty, nazot i wkoło komina)
a w Kropku sport w serii ktorego od niedawna uztkuje to sr spalanie mi wisi na poziomie 8 litów!
Trza bedzie wywalic pare zbednych urzadzen i nowy soft zrobic...

U mnie w GP1.9 130KM w mieście bierze 7,5, ekonomiczna jazda.

Mam trochę do czynienia z tymi silnikami i ich modyfikacjami i grube oszczędności zrobić można i w wersji 8v i 16v na wskutek optymalizacji kątów wtrysku SOI/ciśnienia doładowania i sterowania VNT w zakresie niskich/średnich obciązeń "tzw. cruising drive". W 1.9 130KM na przelocie i po mapie kątów wtrysku zoptymalizowanej na około 1/2 stopnie po górnym martwym położeniu tłoka, regularnie robię trasę Bielsko-Biała - Milówka na 4.6l/100km przy normalnej jeździe 110-120 km/h. Wcześniej po kupnie z włączonym EGR'em, samochód spalał mi na tej trasie 5.5 l/100km tym samym trybem jazdy.

Jak coś, jestem z Bielska - zapraszam na PW

Musze sie przyjzec mojemu silnikowi pod tym katem.

W sterownikach MM w silnikach 1.3 jest to bardziej pokopane niż na boschu (mapy inwersyjne i niektóre chore offsety) - robi się to znacznie trudniej, pod tym względem edycja 1.9 jest bajką.