Problem się na razie nie rozwiązał, na szarpakach nic nie słychać, a na trzepakach słychac, ale cieżko zlokalizować, bo za szybko trzepią
Tyle że okzało sie ze sprawność oby tylnich amorów to niecałe 30%
Zamówiłem, postaram sie samemu wymienić, ale to stukanie z przodu mnie dobija, musze pojechac jeszcze do innych mechaników.
[ Dodano: 02 Sie 2009 00:42 ]Amorki sam zmieniłem sobie, więc pare groszy w kieszeni zostało
Ale stukanie nadal pozostaje. Wjechałem sobie na taki a'la kanał, czyli podjazd blaszany co pod blokowiskami czasem można spotkać i rzeczywiście sprawdziłem wszystko i nie ma co stukać
Czy możliwe że coś stuka bezpośrednio związanego z napędem kół, czyli przeguby, coś w skrzyni?? Od razu pisze że przeguby nic a nic nie wydają z siebie dźwięków przy skrętach.
zauwazyłem jeszcze że kiedy cofam to stuki nie występują wcale, tylko przy jeździe do przodu...
Niech mi ktoś podpowie co to może być. Chociaz jakieś sugestie.
Aha bo zaśmiecam swój własny wątek, czy nie założyć nowego tematu?