Ale po co zamykać korek paliwa? Lata 80 dawno minęły że ktoś komuś wsypywał cukier do baku

Różnie bywa, jak już zamek jest to czemu nie, muszę się rozejrzeć za fachowcem który by mi wkładkę wymienił...

ja tak jezdze juz pare lat i nigdy nic sie nie stalo, ani nikt mi nie u kradl paliwa

Czy wy tez macie problem z tankowaniem PB?ciągle odbija mi pistolet,zapewne coś jest nie tak z odpowietrzeniem,jak to sprawdzić i ewentualnie naprawić.Pozdrawiam

był już poruszany odpowiedni temat co do odbijania pistoletu wszystko masz dobrze w kropkach jest poprostu źle zrobiony wlew jak wsadzisz pistolet to przekreć go o 45 stopni w strone tyłu auta i nie naciskaj "spustu" do końca i nic odbijać nie będzie

dzieki kamil162 za szybką odpowiedz. pozdrawiam

poprzedni właściciel zgubił korek i wstawił taki bez kluczyka poprostu wkręcany, i tak już 7 rok się wożę i jeszcze problemu nie było

Krotki tutorial jak naprawic korek
Co nam ptrzeba :
1.Przedewszystkim zepsuty korek (oczywiscie objawy jakie opisal danielswd )
2.Pistolet z klejem w sztyftach
3.wkret (w moim przypadku pasowal WURTH 4.1x25)
4.wasz ulubiony srubowkret(najlepiej plaski)
5.I najwarzniejsze 15 minut czasu

No to jadziem
Najpierw wypada korek rozebrac,ja zrobilem to tak,w korku sa 4 zaczepy
mnie wystarczylo ze plaskim wkretakiem podgialem plastik pod jednym a reszta wyskoczyla sama.
Kiedy juz rozbierzemy korkiego wyjmujemy zapadke (taki element ruchomy, znajdujacy sie w bebnie zamka).
Zapadka wyjdzie nam bez problemu,ale ,ale wewnatrz zostala jeszcze jedna (ta peknieta)czesc zapadki,zeby ja wyjac musimy wyciagnac z bebna zawleczke(taki drucik,mniej wiecej po srodku bebna)teoretycznie blokuje go od zewnatrz kawalek plastiku,ja idac na łatwizne poprostu go odciałem.Kiedy juz wyjmiemy zawleczke,wkretakiem wypychamy delikatnie drucik widoczny w otworze zapadki,a kiedy ju go wypchniemy wyciagamy pozostala czesc zapadki.
I teraz robimy tak,skladamy wsztstko do kupy i trzymajac w palcach mierzymy suwmiarka (nie wiem czy to sie rozni,w kazdym razie u mnie dlugosc calkowita zapadki wynosila 18mm),teraz mierzymy sobie ta czesc zapadki ktora wystaje z bebna,i wiemy ju ile nam brakuje towaru.I teraz do akcji wkracza wkret(w moim przypadku taki jak napisalem w pkt.3)docinamy (lub szlifujemy czy obgryzamy ,to ju wedle uznania)tak aby wkladajac go w zapadke(tam gdzie wpierw byla sprezyna) ,dlugosc zgadzala sie z oryginalem,oczywiscie sam tam siedziqal nie bedzie wiec walimy w dziure klej z pistola.Pozostaje tylko metoda prob i bledow dopasowac dlugosc sprezyny,no i mozna ju skladac korkiego.Mozna jeszcze we lbie nawiercic lekko otworek co by sie sprezynka nie wychylala ,ino se zgodnie siedziala we lbie.