639 nie kupuj szamponu NXT .... kup Gold Class .....

tomas juz zamowione

http://www.showcarshine.pl/149-zestaw-d ... ofibr.html
a może taki zestawik do ciemnego lakieru by spasił ?

no nic się nie stało ale lepszy i mniej agresywny dla wosku jest Gold Class,który może w odpowiednim rozcieńczeniu służyć jako QD

[ Dodano: 26 Paź 2010 21:22 ]
ja chociażby robię tak ze swoim Zymolem

napisałem do obsługi o zmaine zamowienia z szamponu nexta na golda, mam nadzieje ze się dostosują:)

lakikwap - w QD SW masz wiecej Carnauby niz w PB Sprey and gloss. Mysle ze moze Ci sie wydawac ze wyglada slabiej, na moj gust wyglada wlasnie lepiej, szczegolnie a ciemnym lakierze;)

Kamilbike może może mi sie wydawać bo słońca nie było a jak dawałem PB to waliło słońce.
hymmm ciekawe co jest w tym S&G pb bo auto wygląda niesamowicie.. lepiej niż po wosku.
tak wygląda po tym qd od pb.
jest niesamowity efekt.

wow faktycznie wyszlo zacnie. Moze sa tam jakies czastki GLAZEa i to tego kwestia

jestem juz w pl i mam paczuche z fantami do pielęgnacji Kropa.
szampon: GC megsa
cleaner: PoorBoy - profesional polisch
wosk: megs 16
dostałem gratis 4 mikrofibry i zadnego kalendarzyka ani aplikatora do wosku

[ Dodano: 04 Lis 2010 20:11 ]
umyłem juz auto Gold Clasem
długo szukałem myjni w której mogłem uzywac swych srodków, ale na szczęście udało mi się znaleźć
dałem kolesiowi 10zł i udostępnił karchera i wiaderko i oczywiście wode .
do mycia uzyłem szmatki z mikfofibry.
Efekt wart wydanych pieniędzy a dłonie do tej pory mi pachną GC-em

ooo właśnie pisałem co z robotą w twoim wątku
no to super że zadowolony z roboty no i fajnie że znalazłeś taką myjnie!
napisz dokładnie ile czasu i co i jak dokładnie stosowałeś, no i foty z imprezki (no i efkety

lakikwap fotek nie robiłem bo to tylko mycie było. nie mam zbytnio czasu na woskowanie teraz, ale zrobie to jak wróce do holandii.
mycie zajęło mi ok 30min
GC fajnie sie pieni i daje poslizg podczas mycia, a po myciu karoseria jest "przyjemniejsza w dotyku" niestety woda była z kranu a nie demineralizowana i zostało kilka zacieków (mało ale zawsze, max 10 kropli wody na kazdym elemencie) ale za to łatwo usuwalnych choćby mikrofibrą.
Myjnia była jak kazda inna bezobsługowa, ale za to koles był ugodowy.
Miesci sie ona w podziemnym parkingu pewnego marketu w bielsku.
Jak nawoskuję to umieszczę fotki z efektami moich wypocin.

BTW mam zamiar nakładac Megsa 16 w 2 warstwach i tu pytanie jaka kombinacje zastosowac:
1.
mycie
cleaner
pierwszy wosk
drugi wosk

czy

2
mycie
cleaner
pierwszy wosk
cleaner
drugi wosk

pytam bo gdzies wyzej padło stwierdzenie ze cleaner pełni funkcje "podkładu pod wosk' wiec analogicznie 2 opcja wydaje sie słuszna, ale zdam sie na rady specjalistów

to

[ Dodano: 05 Lis 2010 00:18 ]
poza tym odstęp czasowy przy nakładaniu drugiej warstwy to tak do 24h,później druga, pamiętaj,że tego się daje bardzo cieniutką warstewkę,im mniej tym lepiej

639 jak byś po wosku położył cliner to on by zmył wosk poprzedni.. od tego jest cliner żeby zmył totalnie wszystko i zostawił gładki i czysty lakierek pod wosk.

ahaaaa to tera wiem

jak juz bedzie po wszystkim to porobię foty i powklejam coby sie pochwalic, teraz jade do szopa jakies ścierki od "jana koniecznego" zakupic.

no no ja też dziś jankami dwoma auto wycierałem..
przed chwilą wróciłem z myjki ciśnieniowej mycie szamponem duraglosa (chyba fajniejszy nawet własnie od GC wg. mnie) no i cena owiele lepsza, wycieranie i na to QD smart'a.
Ten QD jest b fajny bo bardzo wytrzymały, na jesienne dni super, ale wyglądem miażdży go PB S&G

nie było jaska do podłogi ale kupiłem z jaska koniecznego recznik kuchenny z mikrofibry i takie cos:
http://www.vileda.pl/scierki.php?pro=156

639 no to daj znać jak sie sprawdzi!

Ja robiac Rolls Royce'a czekalem prawie 70h az poloze druga warstwe

przykryty był przed kurzem ?

no prostem ze tak Zawsze zakrywam wozy jak nocuja Dlatego zawsze tez zaczynam od dachu i maski bo te najszybciej sie kurza

namaściłem w końcu puntolota
co prawda tylko poł bo z rana mi z nim suprajs wyskoczył wiec zabrałem sie za to troche później (o suprajsie napisałem w wątku o aucie).
Nawoskowałem jedynie:
maskę
zderzak przedni
błotnik lewy
błotnik prawy
dach
reszta tj:
5 drzwi
zderzak tylny
słupki i progi zostawiem na kiedy indziej.
poniesione koszty:
Myjnia bezobsługowa wczorej - 2 E (tak tylko popryskałem aby z grubsza syf usunąc przed myciem zasadniczym)
Myjnia zasadnicze dziś -4E (łącznie 10min z karchera)
potem szampon i jazda na 2 wiadra ~ 1h
cliner+polerka+wosk+polerka na w/w elementy ~ 4h
najwięcej czasu zajeło mnie dłubanie sie z oklejaniem listew i plastików
jako pierwsza poszła maska, niestety dałem troche ciała i zbyt duzo nawaliłem clienera przez co nie zabardzo chciał sie spolerowac, potem 2 raz dałem ciała bo zbyt duzo nałozylem megsa i tez długo musiałem polerowac
reszta tj dach, błotniki oraz zderzak poszły juz łatwiej.
jak wykonam całość to pochwale sie efektem
musze sie jeszcze doposazyc w 1 MF, nawet macałem taka w sklepie 60x40cm za 2,4E w dotyku podobna to tych zółtych co jako "gratis" dostałem z reszta kosmetyków.
kiedy juz pakowałem majdan do bagaja na stanowisko obok podjechał mudzin czarnym GP na 17calowych ładnych kołach, zobaczył jak mi sie auto swieci i zagadał czy nowe i takie tam, nie bedąc dłuzny tez spytałem o jego pojazd. 2006 rok benzyna ale czy 95PS czy 77PS juz sie nie dowiedziałem bo mudzin na pytanie : co masz za silnik odpowiedzial: ARONOŁ

no ale jak tam efekt po wosku?
szału nie będzie bo to nowy lakierek i sam w sobie jest bardzo fajny.

efekt miodzio:) szczególnie w dotyku....
jutro dokładnie sie przyjże podczas dnia, bo jak skonczyłem to juz ciemno było.
swoja droga to bezczelnie sie zachowałem bo na całe 5h zająlem stanowisko na myjce bezdotykowej:) moglem wyjechac na parking pod drugiej stronie stacji ale wiało tam to raz a dwa miałem cały czas nad głową 4 świetlówki:) wiec zosatłem. na szczescie nikt mnie nie opieprzył. zanim znalazlem ta stacje to zrobiłem chyba ze 150km po róznych stacjach. jedna miała monitoring wewnatrz boksów, kolejna miała tylko automatyczna myjnie szczotkową a ta jest co prawda 14km od domu ale warto:) nie ma monitoringu, jest troche na uboczu przez co mało uczęszczana i nawet wąz z bierzaca woda jest
bedę tam stałym gościem
pozostaje mi tylko kwestia szyb, zarowno z zewnatrz jak i od srodka.
lubie sobie czasem siknac na szybe podczas jazdy, ale nie wiem jak sie zachowa wosk w bliższym spotkaniu z płynem "zimowym" za 11,99zł z Auchana w PL

nom może być kiepski wpływ tego tego płynu
co do szyb to zobacz sobie jak wygląda szybka po zrobieniu je PB PP (chyba jego używałeś jako clinera):) ja później myje szybki QuickDetailerem, jest efekt wycieraczki niewidzialnej, nic sie nie maże itp..

wczoraj na kilka godzin wyszło słońce (wiosna ? ) więc po raz pierwszy od woskowania umyłem auto. w ruch poszły 2 wiadra i szampon megsa.
efekt niesamowity co ten szampon wyczynia z syfem
nastepnie osuszanie zakupionymi tydzien temu mikrofibrami (30x30cm x 5sztuk za 2.99E) i auto znowu wyglądało jak z salonu. tego osuszania to nie miałem zbyt wiele bo wosk wciąz sie trzyma i woda sama ścieka az miło. efektu dodało świecace słońce i ludziska z zazdrościa patrzyli
oby megs#16 do wiosny wytrzymał....