Witam Serdecznie.

Mam problem z samochodem Fiat Punto II ,problem jest bardzo ważny wiec prosze o wyrozumiałość na forum

Opisze teraz problem:

Otóż zapalam samochód ,spokojnie wyjeżdżam z garażu następnie jade w trase.
Podczas jazdy samochód pracuje źle(nieodpowiednio).Gdy jade pod niewielkie zniesienie samochód nagle "muli" .
Opisze co to znaczy "muli" z mojego punktu.Samochód jedzie i nagle tak jak by spadła moc do zera następnie moc wraca a następnie znowu ucieka i tak w kółko.Jest to takie zrywanie.Jest to niedozniesienia.Musze brać na sprzęgło by ulżyć .Podczas tego zrywania gdy powraca moc to zaświeca sie kontrolka od uszkodzonego systemu wtryskowego na krótki czas (1s) a potem znika.I tak za każdym razem swieci i gaśnie.Samochód poprostu przerywa.
Tak na chłopski rozum moge sie mylić.Samochód tak działa jak by raz nie dostawał paliwa a dwa dostawał.Dzieje sie to w przeciagu 1~2s .Brak paliwa (brak mocy)spowalania,a jak dostanie paliwa,wzrost mocy jedzie a tu zaraz brak paliwa i znowu dostaje.


Samochód posiada instalacje gazową był również na elektronice ale mechanik nic nie zrobił wymienił tylko dwie cewki .Wcześniej był wymieniane kable od oświec,również swiece były.

Mam jeszcze takie drugie małe pytanie.Otoż czy moge odpiąć dwie sondy ?.Czy to coś pomoże gdy samochód pracuje prawidłowo ? i do czego tak naprawde to słuzy?

Prosze o jakieś jakiekolwiek odpowiedzi ,beda zawsze odpisywać gdy ktoś zada pytanie.
Temat jest dla mnie bardzo ważny !!!

Pozdrawiam i z góry dziękuje za zainteresowanie tematem

TE cewki mechanik wymineiał na czuja? Czy dlatego, zę był zapamiętany błąd cewek? Jeśli był zapamiętany, to możliwe, że:
1. jest slaba masa komputera wtryskowego (komputer jest na przepustnicy i odchodzi od niego pojedynczy kabelek przykręcany śrubką bodajże do bloku silnika
2. Inna usterka.
3. komputer wtryskowy uszkodzony, do naprawy np. przez Ko-car.

masz 2sondy jedna mierzy zawartość tlenu w spalinach .Pozwala to na precyzyjne dozowanie składu mieszanki paliwowo-powietrznej. Druga odpowiada za sprawdzenie poprawnego działania katalizatora
żeby usunąć sondę musiałbyś wywalić kata lub są jakieś zaślepki na alledrogo które niby oszukują katalizator, zostaje jeszcze kwestia przeglądu. Osobiście takie praktyki jak dla mnie są naganne i ich nie popieram

Jeśli silnik nie zacznie masakrycznie źle pracować, to zapewne przełączy się w tryb awaryjny. Nie polecam takiego rozwiązania.

Jeśli auto to 1.2 8v do roku 2001 to jest jedna sonda.

kolega wspominał o 2 sondach więc tak mu odpisałem

Faktycznie, nie doczytałem, sorry.

dziękuje za zainteresowanie
Tak posiadam dwie sondy i dziekuje za wytłumaczenie.

Otóż mechanik sprawdził ze jest słaby prad na cewkach czy coś takiego wiec wymienił

Mariusz mozesz rozwianać:

1. jest slaba masa komputera wtryskowego (komputer jest na przepustnicy i odchodzi od niego pojedynczy kabelek przykręcany śrubką bodajże do bloku silnika
2. Inna usterka.
3. komputer wtryskowy uszkodzony, do naprawy np. przez Ko-car.

Na początku wyswietlała sie ikona że problem z układem wtryskowym,ale pojechałem jeszcze do innego elektronika i usunął ten bład i teraz juz nie świeci.Zaświeci jak pisałem wczesniej dostanie mocy potem zerwie i tak wkółko

No to podepnij pod komputer jeszcze raz i zobacz czy są jakieś błędy zapisane.

A mechanik w jaki sposób stwierdził? Tak po prostu?

brat powiedział mi że mechanik wymienił cewki ot tak ;/ tzn. wymienił na gape nie wiedzac czy to może pomóc

to dzieje sie na benzynie? na gazie? tylko pod wzniesienie? czy na plaskim tez? u mnie jakis czas temu, po odpaleniu i jezdzie na benzynie bylo slychac cykanie spod maski (raz na 15s), a czasami przy cykaniu auto kangurzylo na sekunde i dalej jazda. ale to dzialo sie na benzynie. na gazie bardzo rzadko to sie zdarzalo, na nic nie wplywalo. Kontrolka check mrygnela raz, moze 2,
Za to cus odpowiadal elektrozawor od gazu (wd40) i narazie jest dobrze.

Jak mi padl komputer (centralka) wtryskow: skrecalem w prawo na strzalce, redukcja 3 na 2, auto gasnie, odpalam, pali sie marchewa, silnik pracuje jak traktor (na 2cyl). Ponowne wylaczenia, wlaczenia motoru nic nie daly. To bylo chyba na gazie. Musialem wrocic do domu jeszcze jakies 50km, przelaczalem gaz/benzyna - kontrolka swiecila ciagle, migala, przestawala. Sprawdzalem cewki jak komputer byl uszkodzony to na jedna cewke prad byl staly, a na druga przerywany... tzn. zarowka w srubokrecie migala;)

Na początkowo na benzynie i rzadko na gazie teraz jest i na benzynie i na gazie tak samo
Raczej tylko pod wzniesienia.
Brat jeździć tym samochodem do sql i na trasie (równa powierzchnia) dwa razy mu tylko tak przerwało czyli prawdopodobnie tylko jak jest troche wieksza górka

U mnie nic nie słychać ,chodzi równą ,nic nie stuka jest OK
Teraz nie świeci żadna z kontrolek tzn. te które pokazują jakiś bład

Nie mam pojecia co to może być.Również samochód jest słaby 110~120km/h to juz taka górna granica a wiem ze Punto II powinno isc 155km/h wiec może wam to coś pomoże

W moim przypadku było by łatwiej..mam cały kompletny kolektor ssący z wtryskami, przepustnicą, i czujnikami.. czyli całośc bym przewalił i luz, łącznie z sprawdzeniem czy nie ma przedmuchu pod uszczelką kolektora ssącego czy nie łapie lewego powietrza. Jeśli to nie pomogło, to sondy lambda, w zasadzie to już później zostaje centralka, skoro cewki i świece ok. Na samym końcu, bo to były by wszystkie możliwości, zła kondycja silnika, przedmuchy itp itd. Najgorsz,e brak masy, coś źle śię gdzieś styka... ech to już ciężej, takie pierdółki wynaleźć to lata..

Co do pytania o sondy to kiedyś miałem z tym problem. Sam mechanik w aso podpowiedział mi, żeby je usunął. Tak zrobiłem i otwory zalepiłem (może być to cement, klej do glauzry itp.) i jest git nie mam problemu, kotrolka silnika przestała się palić. Auto działa poprawnie.

no comment

Że co proszę

Nie słyszałem jeszcze o takim zastosowaniu materiałów budowlanych. Wykręciłeś sondy i pomykasz bez nich?

kiedyś czytałem opis modyfikacji jak wstawiają turbo to drugą sondę ludzie tylko podwieszali gdzieś pod maską i żaden błąd im nie wyskakiwał. Żeby całkiem je usunąć to nie słyszałem a już na pewno nie o zalepianiu dziur cementem jak można by je zaspawać