Punto mam od niedawna i zauwazyelm ze ubywa mi plynu chlodniczego. Niezaleznie od tego czy pokonam 20 km czy 150 km zawsze jego poziom ustala sie ponizej MIN na tej samej wysokosci, dolalem juz 5l i problem ten nadal wystepuje. Nie zaobserwowalem zadnych wyciekow pod samochodem i sprawdzielm juz podobne posty na tym forum jednak zaden nie dal mi odpowiedzi na to co sie dzieje. Prosze o pomoc

Witam

Ja jakies dwa miesiace temu mialem wydaje mi sie podobnie jezeli wody nie ma pod samochodem to gdzies musi byc a jezeli nie ma jej w zbiorniczku moze przedostaje sie do silnika miesza sie z olejem a to moze doprowadzic do zatarcia silnika sprawdz poziom oleju w swoim kropku to moze byc uszczelka pod glowica, jezeli nie idze w olej to nie wiem

pozdrawiam

Chyba wymiana UPG się kłania.

U mnie jest to samo ale mam lekki wyciek koło termostatu. Chociaż nie jestem pewien czy to akurat z termostatu bo nie ma tam kałuży płynu tylko lekkie zapocenie. Nie jestem pewien czy to czasem nie olej z oringa od cewki? W każdym razie nie mam objawów typowych dla padniętej uszczelki i nie wiem co z tym zrobić bo nie chce mi się wymieniać UPG i głowicy planować. A z tego termostatu to się nie leje tylko leciutko zapocone więc cholera gdzie ten płyn ucieka?

co to UPG ?

uszczelka pod głowicą

A nie masz mokrych dywaników kierowcy i pasażera?? Może nagrzewnica się rozszczelniła??
A jak wygląda olej??

Może pompa płynu chłodniczego zaczyna tracić szczelność.Zobacz przy pracującym silniku.

Koledzy dobrze piszą- sprawdź, czy nie ma wycieków z nagrzewnicy ( miałem kiedyś taki problem wówczas dywaniki są mokre, nieprzyjemny zapach z włączonego nagrzewania).
Po wyeliminowaniu tej sprawy najlepiej pojechać do jakiegoś warsztatu, gdzie mają tester obecności CO2 w zbiorniczku wyrównawczym- będziesz miał pewność czy to uszczelka czy nie . Na moim terenie koszt takiego badania to 10zł.

U mnie nagrzewnica jest chyba szczelna bo żadnych dziwnych zapachów nie ma i jest sucho w środku. Pompa płynu chłodzącego była wymieniana jakiś czas temu przez poprzedniego właściciela jeszcze w austrii(mam na to papier). Olej wygląda tak jak powinien wyglądać. W zbiorniczku płynu trudno powiedzieć bo jest tam syf na ścianach bo pewnie wczesniej nie używał płukacza do chłodnic. Oleju nie przybywa a ten tester to pytałem po paru mechanikach i nikt go nie ma

W moim przypadku nie parowały szyby ani nie robiły się mokre dywaniki, olej po sprawdzeniu też jest OK, ale okazało się że kompresja przechodzi do wody (mądre stwierdzenie od mechanika), przez co ubywa płynu chłodniczego i uszczelka pod głowicą jest do wymiany (w najgorszym wypadku może być pęknięta głowica).

kompresja przechodzi do wody Co ten mechanik pierd*li? Skąd to on niby wie. Zresztą ja ciągle tej uszczelki nie wymieniłem...

[ Dodano: 19 Wrz 2007 19:57 ]
wloczykijziom a ty jesz UPG wymieniłeś? daj znać czy się polepszyło i czy stara uszczelka była faktycznie przepalona

Uszczelkę wymienię jakoś w przyszłym tygodniu i napisze czy ustały problemy oraz jakie były koszty tej zabawy (mam nadzieje że to uszczelka bo jak głowica ... )

Natomiast sprawdził czy nic nie cieknie ale ani śladu cieczy pod autem (oglądał pompę, chłodnice, połączenia i korki, sprawdził nagrzewnice czy nie cieknie no i nic, obejrzał olej odkręcił pokrywę nad wałkiem rozrządu ale wody w oleju nie ma, zbytnio też woda nie chciała lecieć z rury wydechowej choć kilka kropel poszło) więc jeśli nie tam i nie w oleju no to przechodzi do kompresji. Z objawów to to że poziom wody w zbiorniczku gwałtownie się podnosił pod sam korek (autko stało na luzie i chodziło jakieś 3 minuty) choć silnik się dobrze nie rozgrzało poza tym jak silnik chodził to w zbiorniku wyrównawczym pojawiały się bąbelki (dosyć duża ilość). Polecił mi wyjmowanie świec pojedynczo i przykładanie kawałka tektury (w ich miejsce) żeby sprawdzić czy pojawią się na niej ślady wody (może jutro przeprowadzę ten test) jeśli tak to znaczy że do tego cylindra przedostaje się woda. Powiedział, że mogę jeszcze podjechać na warsztat oni tam mają urządzenia to mi sprawdzą każdy z cylindrów oddzielnie bo nasze oględziny odbyły się pod blokiem bez wyszukanego sprzętu.

A to dobre. Z tego co mechanik powiedział to woda leci na cylindry. Ja bym sprawdził jak wyglada olej bo mozliwe że właśnie woda ucieka do oleju. IMHO w takim wypadku uszczelka do wymiany.

NO a jak ten olej ma wyglądać, bo u mnie olej wygląda jak olej...hehe

No olej wygląda tak jak śmietanka na cappuccino jeśli się do niego dostaje woda a jeśli nie to wygląda jak olej.

Bo z tymi ubytkami to jest tak co się dowiedziałem:

Latem no troszeczkę minimalnie może ubyć ciepło i te sprawy ale tylko troszkę.

Jak ubywa więcej to:
1. Sprawdza się przewody i połączenia czy nie ciekną, chłodnice czy wszystko ok, pompę cieczy chłodzącej czy nie przepuszcza (postawić samochód na asfalcie bądź kostce i obserwować czy nic nie kapie).

Jak kapie to trzeba albo wymienić wadliwy przewód albo dokręcić połączenia na wężach, poprawić uszczelnienie.

2. Sprawdzić czy korki się nie pocą (nie skrapla się tam woda) ten od zbiornika i te od odpowietrzania.

Może być coś nie tak z uszczelkami pod korkami odpowietrzania, mogą przepuszczać koszt znikomy warto wymienić.

3. Nagrzewnica czy grzeje (jak nie grzeje to może być np. zapowietrzona) i czy przy tym parują szyby w środku, robią się mokre dywaniki, czuć dziwny zapach.

Jeśli szyby parują, albo są mokre dywaniki to nagrzewnica do wymiany lub naprawy (przepuszcza, mogła się także rozszczelnić dobrze sprawdzić połączenia).

4. Sprawdza się olej (bagnet czy nie ma jasnego osadu, korek wlewu oleju, odważny może się pokusić o zdjęcie pokrywy na rozrządem co nie jest skomplikowane). Tworzy się tam taka śmietanka żółtawo- biała(pianka)

Jeśli jest tam woda to uszczelka pod głowicą do wymiany woda wchodzi do oleju (niezbyt dobra sprawa), lub może być pęknięta głowica. Czasami wystarczy mocniej dokręcić głowice (ale z tym to ostrożnie i to już zadanie dla doświadczonych). Może także kopcić z rury wydechowej.

5. Patrzy się czy jak się silnik odpali pracuje równo na wszystkich cylindrach i czy nie pryska woda (trochę z zimnego zawsze poleci) z rury wydechowej, można sprawdzić przykładając kawałek tektury. Bo czasami może być zalewany jeden cylinder wtedy dopiero jak przedmucha to równo chodzi na wszystkie.

Uszczelka pod głowicą albo pęknięta głowica kompresja przechodzi do wody a woda do silnika na cylinder, odparowuje lub wyrzucana przez wydech (zasłona z pary - czasmi).

6. Można obserwować czy nie zapowietrza się nagrzewnica oraz czy jak silnik chodzi to nie wytwarza się ciśnienie w układzie chłodzenia tz. powietrze z kompresji nie wchodzi do chłodzenia, jeśli tak to robią się bąbelki w zbiorniku wyrównawczym i poziom wody tam jest niestabilny rośnie -> spada.(po zgaszeniu silnika).

Uszczelka albo głowica reszta jak wyżej

No to tyle jak będe wiedział jeszcze coś to dopisze.

jak na razie liczę na uszczelkę (bo aż strach myśleć ile może kosztować nowa głowica)