U mnie coś podobnie brzmi, z tym że u Ciebie odpala... w moim przypadku, w którym nie ma żadnych określonych sytuacji dzieje się tak jak tu: http://www.youtube.com/watch?v=UfkfsgZE-4M. Czasem można 10 razy odpalić i za każdym razem łapie jak należy, natomiast raz na x razy, niezależnie czy zimny, czy rozgrzany, czy po krótkiej czy dłuższej trasie zacznie świrować i nic mu nie pomoże. Raz załapie za 2 a raz za 4, 5,... razem co poradzić?

U mnie już sprawa rozwiązana musiałem przełożyć bendiks ze starego rozrusznika, coś się chyba źle wpasowywał w zęby.

Każdy rozrusznik z benz zadziała nawet z akumulatorem z malucha. Jak jest sprawny. Większy aku daje tylko tyle, że powinien lepiej znosić mrozy.
Aku o prądzie rozruchowym 300A EN daje lekko z 2kW przy -18*C

Ja do malucha wpakowałem 64Ah/640A tak BTW

Przewertowałem temat ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie: potrzebuję rozrusznik do Punto II przed FL 1.2 16V bo mój pomimo regeneracji znów się zacina. Czy rozrusznik z Grande Punto 1.2/1.4 8V będzie tu odpowiedni? Czy warto kupować używany rozrusznik czy lepiej od razu nowy?

szamot666, coś kiepsko szukałeś:
post563673.html#p563673
a tutaj w moim poprzednim aucie:
topic20916-200.html

Wymieniłem rozrusznik od GP trzy tygodnie temu, efekt - jest o niebo lepiej. Co prawda wymiana nie należała do najłatwiejszych przez kiepski dostęp - szczególnie odkręcenie górnej śruby, ale odrobina uporu, dobre klucze i dasz radę sam. Wszystko co trzeba zrobić z rozrusznikiem od GP jest na początku tematu (przylutować przewód jeśli kupisz bez, rozwiercić lekko otwór z tą tulejką jeśli chcesz na 3 śruby - i tyle ).
Pierwsze mrozy były testem i zdał je śpiewająco. Auto stało dwa tygodnie pod chmurką nieodpalane i ku mojemu zaskoczeniu zaskoczyło od pierwszego strzału bez żadnego problemu. Stary rozrusznik w takiej sytuacji nie dawał rady, przy słabszym aku przerywał, zatrzymywał się, albo bardzo ciężko kręcił.
Kupiłem Hitachi 1.0kW, ale poczytaj ten temat dokładniej, z doświadczenia innych wynika, że raczej wszystkie dostępne z Grande Punto 1.2/1.4 8V będą pasowały, nawet Bosch z Evo. Tylka pamiętaj żeby nie pomylić i kupić od benzyny, diesel nie podejdzie. Cena używki w dobrym stanie zamknie się w 100zł, a sprawdź ile kosztuje nowy... sam sobie odpowiesz na to pytanie - używka czy nowy??

raiden_13, co do cen właśnie zaraz po tym poście sprawdziłem i już wiem:) Właśnie zastanawiam się nad rodzajem rozrusznika bo ja też mam CVT i zaimponowało mnie że miałeś warunki by zostawić auto na 2 tygodnie w bez ruchu i potem spróbować odpalać bo ja jeżdę codziennie do pracy i przestałem już ustawiać zegarek bo codziennie rano i czasem też po 8h po pracy mam "hard reset" bo rozrusznik po 8 h na lekkim mrozie potrafi się już zaciąć:E Co dziwne w kwietniu był regenerowany a jak jest ciepło to problem nie występuje i pomimo regeneracji jest po pół roku tak samo także nie mogę sobie pozwilić że pojade gdzieś kiedyś i nie wrócę. Twój Hitachi z jakiego pochodzi auta? Masz jakieś jego oznaczenia?

A aku jak tam?

[ Dodano: 09 Gru 2013 08:27 ]

To może też być wina zdechłego aku

Akumulator podmieniałem już i nic to nie dawało, kiedyś zacinał się tak że nie szło odpalić nie pomagał drugi nowy aku na kablach także to na 100% rozrusznik zresztą jak widzę znany problem:) dodatkowo występuje tylko zimą bo całe lato po tygodniowym postoju auto odpalało.

Na Twoim miejscu jeszcze bym sprawdził przewody.

Ja aż takich fajerwerków nie miałem żeby po 8h nie chciał odpalić czy robił reset kompa, ale po kilku dniach bezruchu już był problem - głównie ciężko kręcił i zatrzymywał się, przycinał, czasem przygasały zegary. No ale decydujący był u mnie bendix, co jakiś czas zamiast kręcić to wystąpił głośny i tępy zgrzyt, czasem ze 2-3 razy i w po kolejnej próbie odpalił. Początkowo za ciężki rozruch obwiniałem aku i rzeczywiście po części się to potwierdzało. Po doładowaniu baterii kręcił lepiej. Poszperałem, znalazłem wątek i postanowiłem wymienić na ten od GP/EVO, zwłaszcza, że jedna osoba przede mną już przetarła szlaki w automacie i wszystko okazało się ok.


Z tą regeneracją już tak jest, zależy od jakości zastosowanych części i wykonania, nie ma jak nietykany oryginał. Przy niskiej temperaturze zawsze będzie ciężej palił, zmienia się gęstość płynów itp. - czysta fizyka.
Mój Hitachi pochodzi od GP 1.4 i ma moc 1kW, ale tak jak kilka razy w temacie było napisane - pasują wszystkie 1.2/1.4, po drobnych modyfikacjach.

raiden_13, no właśnie chodzi mi o to że zakręci może z raz, zatrzyma się i gasną zegary i wszystko w aucie, potem zazwyczaj odpala ale problem ten występuje tylko zimą, jak jest ciepło lub auto stoi w garażu jest spokój. Ale przy lekkim mrozie starczy mu 8h stania na dworze żeby się zaciąć nawet na nowym akumulatorze. Mój obecny aku trzyma dobrze napięcie, instalacja jest sprawna - upływ prądu na postoju 0,02A.

Mój rozrusznik był w 2009 roku wymieniony czyli 2 lata przed tym jak kupiłem auto (dostałem jakąś kartę gwarancyjną z autem) ale na jakieś chińskie g***o i nie pomogła mu regeneracja i nadal się zacina także zostaje tylko wymiana na lepszy.

Tania chińszczyzna to i słabej jakości materiał, z którego jest wykonany. Jeżeli chodzi o tego typu części to osobiście wole oryginalne używki w dobrym stanie, niż nowe zamienniki. Jak się obawiasz że kupisz bubel, to pytaj czy dają gwarancję rozruchową, przez miesiąc wada wyjdzie raczej jeżeli jest.

Nie no teraz kupie napewno jakiś używany oryginał i nie powtórze błędu poprzedniego właściciela.

Do regenerowanego rozrusznika - tulejki szczotki teraz wymieniac bendiks czy lepeij nowy w sensie używany?

Nagrałem dziś rano film żeby pokazać jak to się dzieje:

https://www.youtube.com/watch?v=J8ksrkmRd9w

Auto stało 16h nie używane, temperatura nie spadła poniżej zera, a odpalanie tragedia Jak przyjdą ciężkie mrozy to chyba w ogóle nie ruszę:)

u mnie bywało podobnie, z tym, że nie musiałem odpuszczać i jeszcze raz próbować, tylko za jednym pociągnięciem zaczął kręcić, przestawał (czasami z przygasaniem budzików), załapywał i odpalał
kolejny rozruch już był łatwiejszy, jednak zastany silnik i płyny stawiają spory opór

Zauważyłem że czasem jeśli za pierwszym razem odpuszczę nim rozrusznik zdąrzy się zaciąć to potem za drugim razem udaje się zazwyczaj odpalić autio bez zerowania zegarka no ale generalnie padaka:/ musze to zrobic bo przyjda mrozy i nie dojade do pracy:/

filmik dokładnie obrazuje zachowanie mojej Kropy z ubiegłej zimy.. tylko żę u mnie za 2-3 razem to już nie dał rady zakręcić i padał aku..

Krzycho90, u mnie było tak jak u Ciebie przed "regeneracją" rozrusznika która i tak nie pomogła:/

dziś po raz pierwszy tej zimy ponad -5, zobaczymy co jutro.. nie wiem właśnie czy mam wymienić tylko bendiks czy lepiej nowy rozrusznik? doradzicie Panowie? nowy mam na myśli używkę/GP

Ja wymieniam cały bo zabawa z tym całym dziadostwem będzie kosztowała pewnie tyle co używka z GP.

Generalnie dodatkowego kabla nie trzeba lutować jeżeli posiada się tą plastikową osłonkę, wystarczy dupny konektor oczkowy dać w tamto miejsce i jest prawie jak ori osłonka dociska go do miejsca gdzie podawany jest sygnał.

Rozrusznik kupiony: http://allegro.pl/show_item.php?item=3723752474

Mam nadzieje że będzie pasował:)