Witam.
Mam Punto II 1,2 8v benzyna 2001 - brak gazu przebieg 98k na liczniku, 130k na hodometrze - spalanie w trasie ok.18km/litr paliwa w/g wskazań na liczniku, po mieście ok. 12km/litr. Tankuję paliwo na stacji Orlen 95 lub 98, od kupna samochodu walczę z błędem P420. Do tej pory wymieniłem 2 sondę (używana), jak również potem zamieniłem sondy. Niestety bez rezultatu, co kilkaset km błąd się pojawia. W ASO gość był zdziwony tym błędem i tylko go wykasował.
Chciałbym się dowiedzieć co powinienem jeszcze szukać bądź sprawdzić przed ewentualną wymianą kata.
Oczywiście rozważam zakup używanego kata lub "zamiennika" za około 600 zł jak np: ten z aukcji http://allegro.pl/kat-katalizator-fiat-punto-ii-kolektor-euro-3-i2321798001.html.
Tylko czy "zamiennik" odpowiada oryginałowi jeżeli ktoś ma już zamontowany tzn:
- montaż (pasuje bez przeróbek)
- sondy (prawidłowa emulacja sond przez co brak "checka").
Szczególnie interesuje mnie informacja od osoby która ma założony "zamiennik" - jaki i jak się sprawuje?.
Do tej pory przeszukałem różne fora - informacje na temat błędu P420 się pojawiały,gorzej z rozwiązywaniem tego problemu - są podpowiedzi lecz w większości bez info jak się to zakończyło i co było rozwiązaniem tego błędu, o zamienniku już nie wspominając.
Pozdrawiam.

Wykres wygląda Ok.
Twoje spalanie też Ok, zależy od stylu jazdy ale ogólnie Ok.

Może elektronika sama w sobie trochę nadgorliwa i zgłasza, że kat niedrożny choć jest inaczej.
Jak odczucia z jazdy Muli i przyśpiesza ok Jak reakcja na gaz

Zamiennik jest Ok, tak na oko powinno obejść się bez spawania ale głowy nie dam

Thx za odpowiedź.
Jak wcisnę pedał gazu do oporu przy biegu 4-5 powiedzmy przy 60-80km/h w zależności od biegu, to troszkę musi potrwać zanim zacznie włazić na obroty i nabierać prędkości. Więc przed wyprzedzaniem, muszę go bujnąć, bo inaczej "na szybko" nic nie wyprzedzę ja mu w pedał a on "stoi" czyli nie nabiera szybkości. Chociaż nie wiem czy to taka przypadłość kropka czy nie, gdyż na innym kropku nie jeździłem.
Jazda na 95 a 98 to jest duża różnica dla niego w zbieraniu się.
Problem też mam przy ruszaniu, zbyt małe dodanie gazu to pada dot. 1 lub 2 biegu (pewnie przepustnica troszkę jest przybrudzona - rok temu była czyszczona przez mechanika, co nie miało wpływu na P420 - ale wtedy nic z sondami nie robiłem). Przy Twingo oraz dawno temu na Polonezie tego nigdy nie miałem (słuchałem silnik i przy zbliżonych obrotach spokojnie ruszały), chociaż z tego co czytałem kropki tak mają.
Info dla tych co mają ochotę sondę odkręcać - 1 poszła z pomocą młoteczka, 2 sonda pomimo pryskania WD, przedłużek itd. dopiero pomogło podgrzanie gazami i bardzo delikatne wykręcanie do tyłu i z powrotem żeby jak najlepiej zachować gniazdo - uwaga sonda może być do wyrzucenia (ja miałem drugą na zamianę), przynajmniej gwinty na sondzie i w gnieździe się troszkę zniszczyły (gwintowałem go i jest ok).

Tak to każdy prawie no chyba że ktoś doposażył sobie Twin Turbo
Jesli wkręca się równomiernie to Ok.

Chodziło mi bardziej o wrażenia z normalnej jazdy, a jak już o przyspieszanie chodzi to jak np. zbiera się z 1 , z 2 z małych biegów jak przyciśniesz.
I jak pracuje na wolnych obrotach powiedz jeszcze.

Jesli na wolnych pracuje Ok, czyli równo, zbiera się dobrze z małych biegów przy małej czy średniej prędkości to ja nie widzę tu symptomów zapchanego kata, Twoje spalanie jak już mówiłem jest akceptowalne.

Na wolnych w miarę równomiernie, chociaż drżenie na miejscu kierowcy czuję może to już przeczulenie na cokolwiek. Z małych poza ruszaniem (szczególnie na rozgrzanym silniku) tak jak pisałem wcześniej jest problem, to już podczas jazdy jest ok.
Jutro po 16-17 mogę wrzucić wykresy sond z krótkiej jazdy, oczywiście po jej odbyciu
Jeszcze rozważam 1 możliwość, chociaż nie wiem czy mam rację. Spód auta był zalany olejem (dostał w michę, wiem od sprzedającego). Możliwe że kata przegrzał, tylko czy taka interpretacja jest prawidłowa ?

[ Dodano: 28 Maj 2012 16:34 ]

Wykasowałem błąd, ale mam zupełnie inny odczyt sond niż ten z postu 1. Przed wykasowaniem błędu odczyty były zbliżone.
Nie wiem dlaczego takie kwiatki wychodzą, zaznaczam, że przed tym odczytem z 1 postu miałem to samo. Po zamianie sond stał się cud, ale znowu wróciło do "normy" ?
Czy cosik jest z napięciem ?

[ Dodano: 29 Maj 2012 17:24 ]

Mam także dane z analizatora spalin na biegu jałowym.
CO 0,32 %
CO2 14,18 %
HC 168 ppm - wiem, że jest za wysokie
O2 1%
NO 0 PPM
LAMBDA 1,030
COcor. 0,33%