Przyczyna leży gdzie indziej.
Silnik nie ma prawa nierówno chodzić i gasnąć nawet przy źle działającym tym termostacie, w czasie normalnej pracy ta klapka nie przeskakuje zimne-ciepłe, tylko płynnie otwiera/zamyka kanały ciepłego i zimnego powietrza, czyli co, jeżeli rano jest zimno, to regulujemy zimny silnik na gorącym powietrzu z kanału nad kolektorem, a jak się później zrobi cieplej, to będziemy korygować ustawienie? W czasie normalnej pracy klapka też będzie czasami otwarta w "połowie", zwłaszcza zimą, latem będzie najczęściej cały czas zamykać kanał znad kolektora wydechowego.
Urządzenie to służy do utrzymywania w miarę jednakowej temperatury powietrza dolotowego do silnika i ono działa bardziej względem temperatury otoczenia, niźli samego silnika, chociaż, gdy silnik się już nagrzeje, to temperatura w komorze silnika również wzrośnie
Paradoksalnie zamiast kupować obudowę filtra powietrza można całkiem wywalić tę klapkę, i też silnik będzie działał bezproblemowo, ale zawsze lepiej, gdy jak coś już jest, to niech działa jak należy
