Witam nie będę owijał w bawełnę, mam punto 2001r. 1.2.
miałem go cały czas na oryginalnych felgach metalowych rozmiar 165/70 R14. W tamtym tygodniu zaczęło mi coś nim strasznie drgać przy prędkości 40-55 Km/h drgania były dośc mocno wyczuwalne. Pojechałem do teścia i powiedział ze mam zbieżność do zrobienia. Wiec postanowiłem od razu zainwestować w nowiutkie opony i alusy. W weekend założyłem je zrobiłem zbieżność, Koła te mają wymiary 195/50 R15 wiec są szersze niższe i większe. dopompowałem od razu ciśnienie w nich i ustawiłem przód na 2.0 a tył na 1.9 lub przód ma 2.1 a tył 2.0 nie pamiętam dokładnie. W każdym bądź razie gdy biorę zakręty mam dziwne wrażenie jak by samochód pływał. ma mniejsza moc, a na zakrętach czuć jak by był z gumy jak by się wyginał. takie dziwne uczucie. nie wiem czy to jest normalne po zmianie na większe koła czy coś się dzieje proszę o pomoc bo wolał bym się na drzewie nie zatrzymać dzięki Ps. dodam ze punto jest 3dr.

Po pierwsze co to za koła i czy są idealnie dopasowane z piastą. Piasta- otwór centrujący, jeśli nie to mogą być drgania... Druga sprawa co do mocy to tu ma szersza opona robi swoje. Z prowadzeniem ma to też związek, na pewno kierownica ciężej chodzi, auto będzie ściągać do lekkich kolein ;p ale w łuku będzie się lepiej trzymał... Jeśli pływa to nie będzie wina kół tylko zawieszenia... Luzy? amory? sprężyny...

Skoro weszły to na piastę to chyba są dopasowane czy idealnie hmmm no tego nie wiem,l jak można to sprawdzić ?? alufelgi są używane opony jak nowe więc nie mam żadnych papierów do nich chyba ze pisze rozmiar piasty gdzieś na nich ??? w zawieszenie nie zaglądałem, na standardowych kołach nie działo się nic zanim zbieżnośc sie nie spieprzyła. zakręty brał jak błyskawica no ale trzeba było koła zmienić bo na metalowych brzydko wyglądał a opony i tak były do wymiany. A na nowych oponach gdy biore zakręt skręcam kierownicą np 45 stopni i trzymam ją w tej samej pozycji to czuje jak by d*** pływała lub jak by nie doganiała reszty samochodu. I poprostu zacząłem sie nie pewnie czuć.

Dobrze by było jakbyś w jakiś sposób spróbowal zmierzyć otwór centrujący na feldze, bo może być za duży.

A znasz parametry felgi? I od jakiego samochodu pochodziła?

Ja bym stawiał na wyjechane zawieszenie (sprężyny, amorki, wszystkie gumy), dopiero przy 15" to zaczęło być odczuwalne.

ale wibracje mogą być spowodowane słym osadzeniem na feldze co jest najważniejsze...
Musisz zmierzyć otwór w feldze, jak będzie większy to trzeba założyć pierścienie centrujące...
A zawieszenie też do sprawdzenia...

Zle napisałem lub ktoś źle przeczytał. Wibracje dostawałem na standardowych kołach wibracje były miedzy 40-55km/h ścięło mi prawą przednia oponę. Okazało się ze Zbieżność się popsuła. Wiec Kupiłem te nowe alusy i na nich drgań już nie mam. Chodzi mi tylko o to ze mam uczucie na zakrętach jak by tył nie nadążał lub samochód w połowie był jakby z gumy. Bo na skręcie czuć jak dupka mu powoli płynie. Mam świadomość ze samochód więcej pali i ma mniejsza siłę. Ale nie myślałem ze będzie aż taka różnica na zakrętach i dlatego nie wiem czy to ja sobie coś ubzdurałem i każdy to przezywa czy to jest coś źle.

frisky18, Większa masa nieresorowana i już może wibracji nie czuć. A to że Ci pływa to ewidentnie wina zawieszenia, skoro opony i felgi nowe oraz przyjmując, że są prawidłowo zamontowane. Do mechanika na podnośnik i breszka w dłoń, im większa fela tym mniej wybacza wybitą zawiechę. 195 już dobrze klei i jak masz np. wybite tuleje belki tył to będzie to czuć.

Angry_Us3r Masz na myśli żeby Zawieszenie sprawdzić sprężyny itd tak ? może to być również przez gumy na wahaczach ?? bo jest taki czasem dziwny dźwięk i podejrzewam ze to je to. Zresztą mechanik ze mną jechał ostatnio to pochwalił moje zawieszenie powiedział ze zajebiste jest lepsze niż w jego aucie wiec nie wiem

frisky18, Wybite tuleje belki to słychać jakby ktoś gumowym młotem nawalał w spód bagażnika. Luzy na łożyskach wahaczy tył to po pierwsze koła stoją rozjechane, po drugie ciska tyłem jak szatan Bujanie na boki w zakrętach - wiadomo - amorki, sprężyny głównie jak są sklepane, to nisko siedzi i przy większym ładunku ociera o nadkola, a w skrajnych przypadkach nawet na pustym (ja takie miałem )

Sprawdź sobie zawiechę, bo to tam będzie niewielki koszt, a do wymiany na pewno coś się znajdzie.

A Jakie koszta mniej wiecej za sprawdzenie zawieszenia?

na stacji diagostycznej tam gdzie przeglądy robisz powinni za darmo sprawdzić

Na stacji ok, ale mało który diagnosta jeszcze dokładnie Ci pokaże, która część jest wybita, powie, że coś jest niesprawne i ma resztę w tyłku.

Na podnośnik do normalnego mechanika, niech ręcznie posprawdza luzy łomem.

czyli ogólnie koszty są nie drogie ???

W normalnym warsztacie ok. 20 zł.

O kur to faktycznie nie drogo heh nie to spoko bo myślałem ze to będą koszta ze 200 / 300 a tu święta idą ...

U mnie na stacji diagnostycznej tam gdzie robię przeglądy nic nie kasują i jak coś mi się nie podoba to jadę posprawdzać ;p
Bo staram się zapobiegać awarią, a nie wymieniać jak już się popsuje ;p
I co najważniejsze zawsze sobie zejdę z diagnostą do kanału i mi mówi co i jak ;p a jak poproszę to nawet dogłębniej posprawdzają ;p

już ogarnąłem znajomego mechanika jutro go przewiozę i mi powie czy to normalne czy nie mówi ze alusy są twardsze niż stalowe i jest inne uczucie w jeździe wiec jak powie ze coś nie tak to zajadę do niego na diagnostykę... tylko jeśli się okaże ze mam coś w zawieszeniu robić to to będzie bez sensu kupie nowego kropka chociaż tego mi jest szkoda bo to jednak pierwsze auto i naprawdę się przywiązaliśmy

Zawiesznie nie w PII nie jest drogie i łatwe do ogarnięcia

Ja mieszkam w anglii wiec za spame spręzyny musze dac około 60F czyli jakies 300ZŁ około

Pływanie z tyłu to może być wina tylko amortyzatora, tuleje by stukały, a wahacz był w mkI, w dwójce jest najzwyklejsza bela
a z przodu amortyzator lub luzy na tulejach...to takie moje szczęśliwe trafy, na sprężyny bym nie stawiał

Ale po przesiadce na szersze koło też czułem lekkie pływanie...przyzwyczaiłem się, zawieszenie było ok

Zobaczymy jutro postaram się aby mechanik tam zajrzał i napisze co i jak mam nadzieje ze majątku nie stracę

Ja po założeniu gwintu i kół 16" na niskim profilu od razu poczułem że mam luz na wahaczu więc do motoryzacyjnego, wymiana i spokój

wczoraj przewiozłem ojca to sam powiedział ze samochód tak się nie powinien zachowywać i na jego oko to mam do wymiany amortyzator jeden lub dwa tylne. no ale dla pewności jadę na przegląd podwozia zaraz zobaczymy co tam wynajdą a TAk pytanko ni z gruchy ni z pietruchy do [u][fishbone20/u] tego GP pomarańczowego dostałeś z tym wnętrzem czy sam się bawiłeś ???

GP takie wnętrze miało oryginalnie bo to jest wersja Sport
W PII wnętrze zmieniałem całe na pomarańczowe ;p