Witam.
Czy podane niżej przeze mnie elementy zawieszenia będą coś warte (zwłaszcza swojej ceny):
- Amortyzatory
przód http://allegro.pl/amort-przod-2szt-fiat-punto-ii-kayaba-odboje-pow-i3775028417.html
tył http://allegro.pl/amortyzatory-fiat-punto-kayaba-ii-sprezyny-odb-2-i3799759127.html

- Sprężyny
przód http://allegro.pl/sprezyna-sprezyny-kyb-fiat-punto-ii-1-2-99-przod-i3748988915.html
tył http://allegro.pl/sprezyna-sprezyny-kyb-fiat-punto-ii-99-03-tyl-i3748990764.html

Oraz ważne pytanie czy po zastosowaniu tych elementów zawieszenia będę miał miękkie zawieszenie czy twarde (będzie mną bujać czy walić na dziurach)

Z góry dzięki za odpowiedź

P.S Proszę o nie zamykanie tematu przed napisaniem odpowiedzi (do Moderatorów - Dziękuję)

Wybór dość dobry jak i amortyzatorów tak i sprężyn... Miałem podobny zestaw i samochód był sztywniejszy za to w zakrętach trzymał się elegancko ;p
A PII żeby było miękko i przyjemnie to trochę za krótki rozstaw osi jest ;p

A taki zestaw:
http://allegro.pl/amortyzatory-przod-fiat-punto-ii-99-oslony-odbo-i3795302393.html
http://allegro.pl/amortyzatory-sprezyny-tyl-fiat-punto-ii-1999r-i3762560986.html
http://allegro.pl/oslony-odboje-amortyzatora-najwyzszej-jakosci-i3752152432.html na oddzielnej aukcji, gdyż jeden z kompletów ich nie posiada

Troszkę mniejsza cena, ale chodzi mi o to, czy będzie spełniać swoje zadanie.

Witam
Zastanawiam się w jaki sposób uzyskać oryginalny wysokość zawieszenia przy jednoczesnym usztywnieniu...
Przyznam że zawieszenie Punto HGT pływa na zakrętach i jest to fakt...
Myślałem wstępnie o włożeniu podkładek między gumy, jednak stwierdzam że jest to śmietnik który nie doś że niebezpieczny to w dziwny sposób zmieni mi charakterystykę pracy zawieszenia, dałem więc sobie spokój. Następnie myślałem o utwardzeniu amortyzatorów i ewentualnie rozciągnięciu sprężyn u kowala o 2cm...nie głupi pomysł
Ale dzisiaj doszedłem do jeszcze jednego wniosku, amory zostawię oryginalne, kupię sprężyny sportowe a dodam większe gumy podkładowe, co wy na to?
Chyba że ktoś ma inny pomysł?
Od razu mówię że amory i sprężyny obecne mają 85% sprawności więc lux torpeda, jakby się ktoś chciał z głupoty przypieprzać, więc proszę o poważną pomoc

A może po prostu rozpórka kielichów?

Rozpórka kąta przechyłu auta na zakrętach mi nie zmieni, a nawet jeśli to bardzo skromnie

To że na przeglądzie wyszło 85% to nie znaczy że sprężyny są dobre ;p amortyzatory owszem bo to ich tłumienie mierzy, ale sprężyny są już raczej wyeksploatowane i miękkie dlatego buja na zakrętach nie może być inaczej...
Wymień same sprężyny na takie które obniżają ok 40mm jeśli nie chcesz za dużo obniżać i będzie OK bez żadnych gum

Rozpurka nic tu nie pomorze

Chce ori wysokość bo moje rejony to jedno wielkie bagno dziur i wyboi...
Ale fakt to tylko sprawność amorów podają na wykresie , wiem że można sprężyny wymienić ale dalej będzie lekko bujać bo to jest jednak tendencja tego auta, jakby były sprężyny usztywnione o tej samej wysokości to biore...


Ma ktoś może foto punto hgt na takiej sprężynie - 35mm lub -40mm?


EDIT:
Znalazłem coś takiego obniżające o 25mm
http://sklep.bilstein.net.pl/eibach-e3032-140.html
tylko że to są to wersji wszystkich oprócz 1.9 JTD i 1.8 HGT, ale może podejdą?

Musisz szukać pod diesla bo jak takie założysz a Twój silnik jest cięższy i może bujać bo mają inną twardośc

Porozmawiałem trochę z gościem od eibacha ze strony http://sklep.bilstein.net.pl , bardzo miły i rzeczowy człowiek:)
No i co się okazuje że są 2 typy np eibacha
http://web2.carparts-cat.com/default.as ... 001&12=130

Jeden na -35mm i drugi czarny na -25mm i właśnie nad tymi drugimi muszę się zastanowić, podobno eibach ładnie trzyma ową wartość obniżenia nawet przy obciążeniu.

Załatw sobie sprężyny z sieny, są dłuższe dotniesz i po kłopocie.