You Tube • eLearn • FAQ •  Szukaj •  Zarejestruj się •  Zaloguj się 



Obecny czas: 16 Cze 2025, 22:21

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1114 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 45  Następna
Autor Wiadomość
 
 Post #245574 Wysłany: 25 Kwi 2009, 08:24; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Mariusz
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Estiva Blue&Me
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Racibórz
Rejestracja: 03 Lut 2009,
Posty: 748
Pomógł: 5
"namówiłam chłopaka żeby kupił taki piękny abażur, po kolacji z winem postanowił go zawiesić, postawił krzesło na nim mały taboret i wziął się do roboty
Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi - Ku__wa, ale mnie prądem pie****neło, aż do jąj doszło, dobrze, że nie na śmierć! I teraz mój dylemat powiedzieć mu prawdę czy nie bo jeszcze nigdy go nie oszukałam"

_________________
ESTIVA Blue@Me 2008 1.4 8V :)<----- Tu ją możesz zobaczyć :D

Fix It Again Tomorrow


Góra
 Profil  
 

 
 Post #245679 Wysłany: 25 Kwi 2009, 15:57; 
 Temat postu:
Offline
Szaman
Awatar użytkownika

Imię: Przemek
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.3 75KM mJTD
Paliwo: ON
Wersja: Dynamic
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Rybnik
Rejestracja: 03 Mar 2008,
Posty: 5567
Pomógł: 34
- Jaka jest największa różnica między kobietami a mężczyznami??
- To, co mają na myśli, mówiąc: "Zużyłem/am całe opakowanie chusteczek oglądając ten film".

_________________
NISSAN JUKE 1.2 N-CONNECTA+SSGrande 1.3 MJet Dynamic '07/'08 / Grande 1.4 360* '07/'08 / ex PUNTO 1.1 SX '97/'98
Image

Image
Gadzety reklamowe, Koszulki, Kubki, Wizytówki, Ulotki, Kalendarze, Banery Reklamowe i inne..

OFICJALNE GADZETY FFP do nabycia bezposrednio na forum:
Ramki pod tablice, LEPKI FFP i Regionalne
KALENDARZE FORUMOWE 2016


Góra
 Profil  
 
 
 Post #245753 Wysłany: 25 Kwi 2009, 19:48; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Kwi 2008,
Posty: 267
Rynek dużego miasta. Jakieś występy. Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle:
- Hej, kolego!
Nieco dalej ktoś odwraca głowę.
- Kto, ja?
- Tak, ty...
- Nie jesteśmy na "ty"!
- O, sorry, kolego.
- Nie jestem twoim kolegą!
- Słuchaj przyjacielu..
- Ani przyjacielem!
- Posłuchaj mnie gościu...
- Nie jestem żadnym "gościem"!
- No to jak mam...
- "Proszę pana".
- Ok., więc proszę...
- ... "szanownego".
- Dobra, qrwa, a więc: Proszę szanownego pana...
- Dobrze, dobrze....
- Czy szanowny pan widzi tamtego małego szczyla?
- Tego, który wsiada na motor?
- Tak, właśnie tego.
- Widzę.
- No więc, chciałem powiedzieć, kiedy byliśmy jeszcze przy "kolego" - on akurat opierdalał wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co.

_________________
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #246007 Wysłany: 26 Kwi 2009, 11:48; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: DENIS
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 8V 77KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Energy
Województwo: pomorskie [G]
Miejscowość: ZK/GD
Rejestracja: 18 Paź 2007,
Posty: 489
http://www.wykop.pl/ramka/174423/10-naj ... w-historii

_________________
Moja Energy Kropka i mój DIABEŁ (ostatnie posty)


Góra
 Profil  
 
 
 Post #246294 Wysłany: 27 Kwi 2009, 09:29; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Kwi 2008,
Posty: 267
Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić.
Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolacje?
- Kurczak, do cholery, pięć razy Ci powtarzam!!!

Kowalski wraca do domu z pracy, ma już usiąść przed telewizorem, ale słyszy charakterystyczne odgłosy dobiegające zza ściany od sąsiada.
- Ten sąsiad zaczyna mnie już wpieniać! Idę mu powiedzieć, żeby ciszej pukał te swoje panienki!
- Mama chciała mu to samo powiedzieć z godzinę temu - mówi Jasio.
- I co, powiedziała? - pyta ojciec.
- Nie wiem, jeszcze nie wróciła...

_________________
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #247688 Wysłany: 30 Kwi 2009, 17:28; 
 Temat postu:
Offline
Sympatyk kropek

Rejestracja: 12 Kwi 2009,
Posty: 18
U seksuologa pacjent skarży się, że w trakcie stosunku słyszy gwizdy.
- Hmmm..., a ile ma pan lat?
- 49.
- To co pan chciał słyszeć, oklaski?


Góra
 Profil  
 
 
 Post #247707 Wysłany: 30 Kwi 2009, 19:51; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Kwi 2008,
Posty: 267
Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców. Każdego wieczoru, po kolacji
Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał
swoje życie.
Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie.
Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca
się do Stefanii z pytaniem:
- Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?
- O czym?
- O seksie.
- Ty stary pierniku! Nie stanąłby ci nawet gdybyś miał przyłożony pistolet
do głowy!
- Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania
zgodziła się. Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego
fiutka do ręki.
Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie. Jednak pewnego dnia
Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w
tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać.
Znalazła Henryka w najdalszym kącie ogrodu, a jego fiutka trzymała w ręku
89-letnia Zofia. Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach:
- Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
- Parkinsona... :E

_________________
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #247710 Wysłany: 30 Kwi 2009, 20:01; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Imię: Dominik
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice
Rejestracja: 25 Maj 2008,
Posty: 14400
Pomógł: 128
To je dobre :hahaha:
Muszę zapamiętać :E

_________________
PII 1.2 16v 3D Active 2002r. 128 000 km GRIGIO STEEL
Gorąca Szesnastka Club


Góra
 Profil  
 
 
 Post #247725 Wysłany: 30 Kwi 2009, 21:27; 
 Temat postu:
Offline
Sympatyk kropek

Rejestracja: 12 Kwi 2009,
Posty: 18
Pewien turysta zabłądzil w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakies światła, a dalej góralską chałupę. "Jestem uratowany - zapłacę im - dadzą mi coś zjeść, napoją mnie, przenocują..." - pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca.
- "Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę wam" - powiedział turysta.
...CISZA
- "Chciałbym coś zjeść - jestem głodny" - powtórzył.
...CISZA
Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł.
- "CHCIAŁBYM SIę CZEGOś NAPIĆ" - powiedział, już zdenerwowany, turysta.
Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza - wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł "Co za popieprzeni ludzie!".
W bacówce ciągle CISZA, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: "Przegrałaś - gasisz światlo"

[ Dodano: 30 Kwi 2009 21:27 ]
Baca zatrudnił się w kopalni. Już pierwszego dnia miał pecha, bo wpadł do starego, zapomnianego szybu. Zbiegli się koledzy i mówią:
- Franek, jesteś tam?
- Jo.
- Nic ci się nie stało?
- Ni.
- To wyłaź stamtąd.
- Kaj nie mogę, bo jeszcze lecę...


Góra
 Profil  
 
 
 Post #247747 Wysłany: 30 Kwi 2009, 22:13; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Kwi 2008,
Posty: 267
Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem:
- Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją.
Następną kontrolę zrobił w listopadzie:
- Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją.
Styczeń:
- Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją.
Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi:
Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą.
A Bóg na to:
- i ci właśnie zdadzą!

_________________
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #247770 Wysłany: 30 Kwi 2009, 23:00; 
 Temat postu:
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Imię: Dominik
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice
Rejestracja: 25 Maj 2008,
Posty: 14400
Pomógł: 128
heh, no widzicie jaką porządną uczelnie sobie znalazłem :E Polibuda rulez ;D
Adi, pewnie wstyd się przyznać, ale pierwszy raz słyszałem ten dowcip... no, może drugi, ale pierwszy raz pewnie był jak dziadek miał szable ;]

_________________
PII 1.2 16v 3D Active 2002r. 128 000 km GRIGIO STEEL
Gorąca Szesnastka Club


Góra
 Profil  
 
 
 Post #248181 Wysłany: 02 Maj 2009, 12:51; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Miejscowość: Kielce
Rejestracja: 12 Lis 2008,
Posty: 273
Świeżo zaślubiona parka wyjechała na miesiąc miodowy do Mikołajek. Hotel wynajęli. I się zaczęło...
Pierwszy dzień: kochali się całą dobę - facet szczęśliwy.
Drugi dzień: jak wyżej - facet zadowolony.
Trzeci dzień: seks całą dobę - facet nieco wkurzony, ale trzyma formę.
Czwarty dzień: seks non stop - facet wkurzony, ale obowiązki trzeba spełnić.
Piąty dzień: rankiem facet zczołguje się z wyra:
- Kochanie, idę do łazienki... - dyszy.
- Myć się będziesz, kochanie? - kokieteryjnie pyta ona.
- Nie, k**wa, konia walić...
:hahaha: :hahaha: :hahaha:

[ Dodano: 02 Maj 2009 11:51 ]
Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie 'specjalisty'. Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.
- Dzień dobry, madame, ja jestem.
- Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
- Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje się w dzieciach.
- Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji:
- To gdzie zaczniemy?
- No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie. Naprawdę można się wyluzować.
'Dywan w salonie.' - Myśli kobieta. - 'Nic dziwnego, ze mnie i Harry'emu nic nie wychodziło.'
- Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu.
Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej:
- Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, ze rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania.
Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia.
- Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy.
- Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta.
- Straszliwie. Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji. TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt.
- Sprzęt? - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu. khem.. sprzęt..?
- Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal.
No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty.
- STATYW ?
- No a jakże, muszę na czymś oprzeć te armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić.
Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLALA!!!!

_________________
Image Piszę poprawnie po polsku
.

Góra
 Profil  
 
 
 Post #248197 Wysłany: 02 Maj 2009, 12:53; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Kwi 2008,
Posty: 267
No dobra "adi", a ten ma jaką brodę? :wink:

Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi:
- Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka?
Na to druga:
- No, mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania.
Na to trzecia:
- A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę.
Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają:
- Co ci się stało?
- Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówię: "Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek".

_________________
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #248202 Wysłany: 02 Maj 2009, 13:47; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Miejscowość: Kielce
Rejestracja: 12 Lis 2008,
Posty: 273
Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje, a dupę ma wypiętą do góry.
Długo nie myśląc, podbiega, łapie za dupę, spódnice podwija, majty w dół i posuwa. Zrobił co swoje, a żona odwraca głowę i mówi:
- Taki sam poj***ny jak chłopaki w robocie

[ Dodano: 02 Maj 2009 12:47 ]
Małżeństwo 90latków wybrało się do doktora. Najpierw wchodzi
facet. Lekarz pyta go jak minął mu dziś dzień.
On na to "Wspaniale Bóg jak zwykle był dla mnie dobry. Gdy
wszedłem dziś do kibla zapalił mi światło a jak skończyłem
to zgasił."
Doktor pokiwał głową dał tabletki i kazał wejść żonie.
Powiedział co przed chwilą usłyszał od jej męża a ta
momentalnie
zerwała
się z miejsca i biegnie w kierunku drzwi
Lekarz "zaraz nie skończyłem z panią jeszcze, co się stało?'
Na to kobieta "Ten sku*wysyn znowu nasrał do lodówki!"

_________________
Image Piszę poprawnie po polsku
.

Góra
 Profil  
 
 
 Post #248291 Wysłany: 02 Maj 2009, 18:53; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Kwi 2008,
Posty: 267
Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że
ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu.
Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z
szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i
rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków.
Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokoił go fryzjer. - Przyniósłby pan ją jutro. Wszyscy
tak robią. :E

_________________
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #248468 Wysłany: 03 Maj 2009, 09:01; 
 Temat postu:
Offline
Sympatyk kropek

Rejestracja: 12 Kwi 2009,
Posty: 18
Podczas wizyty prezydent USA zwiedza z Gierkiem Zakopane. Nagle słyszą krzyk i płacz kobiety. Patrzą - a gazda za chałupą grzmoci żonę. Prezydent pyta go dlaczego tak się znęca nad kobietą. Gazda mówi:
- Chciała mieć fiata - kupiłem. Chciała mercedesa - kupiłem. Ale teraz jej się helikopterem zachciało latać. Nie kupię, bo tu góry i jeszcze mi się baba zabije!
Prezydent pokiwał ze zrozumieniem, ale Gierek wziął gazdę na strone i pyta:
- Gazdo, a tak naprawdę o co poszło?
- Przeca nie powim obcemu, że mi bździagwa bony na cukier zgubiła.


Góral wraca z dwuletniej służby w wojsku. Żona Jagna ciągnie go zaraz do sypialni. On sprzeciwia się i wyprowadza ją na spacer.
- Widzisz Jagna to piękne błękitne niebo?
- No widzę! Hoć do sypialni.
- A widzisz te piękne wzgórza?
- Widzę, no choć już!
- A widzisz te piękne łąki?
- No widzę, widzę! No choć do...
- No to patrz i patrz, bo teraz będziesz przez miesiąc ino sufit oglądała.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #249480 Wysłany: 05 Maj 2009, 09:47; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Kwi 2008,
Posty: 267
Przychodzi babcia do lekarza.
- Panie doktorze. Co to jest to likarstwo... ta viagra?
- Ależ babciu to nie dla babci.
- Ale co to jest bo wszędzie o tym piszą, reklamy w gazetach w tv...
- Ale mówię babci że nie dla babci to lekarstwo.
- Ale ja muszę wiedzieć.
Lekarz nachyla się i konspiracyjnym szeptem mówi:
- To jest na jebanie.
Na drugi dzień babcia idzie do apteki i prosi o viagrę. Młoda dziewczyna
stojąca obok uśmiecha się i mówi że to raczej nie dla babci. A babcia ze
złością:- Jak to nie dla mnie?!?!?!
Pokazuje na plecy, bok, kolana...
- Tu mnie jebie, tu mnie jebie i tu mnie jebie....

Małżeństwo robi zakupy w hipermarkecie. W pewnej chwili facet zauważa
zajebistą laskę. I tak niby chodzi z żoną od alejki do alejki, ale cały
czas tak, żeby móc pogapić się na tą fajną babeczkę. Zrobili zakupy,
zapłacili, wyszli na parking, żona mówi:
- I co, warta była?
- Co? Czego?
- Tej awantury, którą ci teraz zrobię?

_________________
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #249662 Wysłany: 05 Maj 2009, 18:24; 
 Temat postu:
Offline
Sympatyk kropek

Rejestracja: 12 Kwi 2009,
Posty: 18
Hrabia i Hrabina spędzają noc poślubną. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia prześcieradło ze słowy:
- Niech chociaż pozory będą...
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i powiedziała:
- Masz rację Hrabio.

[ Dodano: 05 Maj 2009 18:24 ]
Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem.
Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają, pierwsza jest Małgosia.
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani łyka valium):
- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cicho ciemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego
garnizonu. I tu dawajta! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje z giwerki! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zborze. Na 30 klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek zajebał z buta i uciekł...
W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta się:
- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wkurwiaj dziadka Staszka jak se popije"


Góra
 Profil  
 
 
 Post #252797 Wysłany: 12 Maj 2009, 21:24; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: Poza Polską
Miejscowość: Lake Titicaca ;)
Rejestracja: 08 Sie 2007,
Posty: 9203
Pomógł: 40
Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie i wypełnił go po brzegi dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny. Oni zaś potwierdzili. Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze śmiechem przytaknęli. Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń. Profesor powiedział: "Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak wasze życie. Kamienie - to ważne rzeczy w życiu: wasza rodzina, wasz partner, wasze dzieci, wasze zdrowie. Gdyby nie było wszystkiego innego, wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy: wasze mieszkanie, wasz dom albo wasze auto. Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu, w tym waszą ciężką pracę. Jeżeli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie. Tak jest też w życiu: Jeśli poświęcicie całą waszą energię na drobne rzeczy (pracę), nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego dbajcie o rzeczy istotne - poświęcajcie czas waszym dzieciom i waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie wam jeszcze dość czasu na pracę, dom, zabawę itd. Zważajcie przede wszystkim na duże kamienie - one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek."

Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój, wypełniony po brzegi kamieniami, żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest pełny. Student bez problemu wlał do słoja butelkę piwa. Piwo wypełniło resztę przestrzeni - wręcz wsiąknęło w piasek - teraz słój był naprawdę pełen.

Morał z tej historii - nieważne, jak bardzo wasze życie jest wypełnione, zawsze jest jeszcze miejsce na browarka. :E

_________________
Punto II 5D - Rosso Ssilla HWB - 1.2 60KM - 2001' http://fiatpunto.com.pl/topic5545.html


Góra
 Profil  
 
 
 Post #252867 Wysłany: 12 Maj 2009, 23:28; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Sie 2008,
Posty: 5176
Pomógł: 1
buladag prosze prosze i życiowy morał i humor !


Góra
 Profil  
 
 
 Post #253107 Wysłany: 13 Maj 2009, 19:02; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Adam
Samochód: Inny
Województwo: łódzkie [E]
Miejscowość: Łódź
Rejestracja: 08 Mar 2008,
Posty: 1501
Pomógł: 31
Dowody na to, że szkoła jest filmem:

Geografia-- Discovery Chanel
WF-- Szkoła przetrwania
Religia-- Dotyk anioła
Chemia-- Szklana pułapka
Matematyka--4400
Historia-- Sensacje XX-wieku
Język polski-- Magia liter
Lekcja muzyki--Jaka to melodia?
Lekcja wychowawcza-- Na każdy temat
Przerwa-- 997
Test-- Milionerzy
Poprawka-- Stawka większa niż życie
Nowa w klasie-- Trędowata
Nowy w klasie-- Obcy pasażer Nastromo
Ostatnia ławka-- Róbta, co chceta
Pan konserwator-- MacGyver
Wycieczka szkolna-- Ostry dyżur
Wyrwanie do odpowiedzi-- Totolotek
Wywiadówka-- Z Archiwum X
Wakacje z rodzicami- Familiada
Dyrekcja-- JAG Wojskowe Biuro Śledcze
woźny/woźna-- Strażnik Teksasu
Informatyk-- Johny Mnemonik
Korytarz w szkole-- Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki-- Wejście smoka
Plan lekcji-- Telenowela (co tydzień to samo)
Uczeń na dywaniku u dyrektora-- Wywiad z wampirem
Szkoła-- Świat według Kiepskich

_________________
punto I sx 1.1 55KM '97 - było
Seat Ibiza 1.4 16V 101KM 2003r. - jest
Image
Image Piszę poprawnie po polsku
.

Góra
 Profil  
 
 
 Post #253383 Wysłany: 14 Maj 2009, 08:39; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Kwi 2008,
Posty: 267
Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka. Jak każdego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i jak każdego ranka mówi tatusiowi:
- Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko.
Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę.
- Jak to zrobiłeś? - pyta męża.
- Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł.
- Co mu opowiadałeś?
- No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka.
Na to żonka - trzask go w pysk!
- Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?!
Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku.
- A teraz to za co?! - krzyczy stary.
- Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!!!

_________________
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać, niż Alzheimera i zapomnieć wypić.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #253384 Wysłany: 14 Maj 2009, 08:55; 
 Temat postu:
Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich powinien się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się, która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę. Wyciągnął z konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:
- Wydaj je według własnego uznania.

Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do gościa i mówi:
- Wydałam wszystkie twoje pieniądze, aby ci się bardziej podobać, ponieważ cię kocham.

Druga także wybrała się na zakupy: nowy sprzęt stereo, telewizor plazmowy, dwie pary nart, zestaw kijów golfowych itp. Wróciła do gościa i mówi:
- Wydałam wszystko, aby cię uszczęśliwić, ponieważ cię kocham.

Trzecia wzięła pieniądze i zainwestowała je na giełdzie. W ciągu trzech dni podwoiła inwestycję, oddała mężczyźnie 5000 euro i powiedziała:
- Zainwestowałam twoje pieniądze i zarobiłam własne. Teraz mogę je sobie spokojnie wydać, a ty nie musisz się martwić, że na tym stracisz. Zrobiłam to, bo cię kocham.

Wtedy mężczyzna zaczął myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...

myśleć...


myśleć... (mężczyźni dużo myślą...)


myśleć...


myśleć...


myśleć...


myśleć...


myśleć...



myśleć...



myśleć...



myśleć... (mężczyźni naprawdę dużo myślą...)


myśleć...



myśleć...




myśleć... (uff, coś długo to trwa)



myśleć...



myśleć...




myśleć...





myśleć...




















... I ożenił się z tą, która miała największe cycki.


Góra
  
 
 
 Post #253393 Wysłany: 14 Maj 2009, 10:14; 
 Temat postu:
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Miejscowość: nowe chechło
Rejestracja: 04 Mar 2007,
Posty: 343
Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnić.

I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:

DROGI BRACIE
-Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki;
-Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**** mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duże t"
-Nie wolno na Judasz mówić "ten s*******n"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja, Biskup.
-I w końcu Jezus był pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą

_________________
Ósmego dnia Pan Bóg rozdawał wszystkim narodom na Ziemi języki i dialekty. Wszystkim… tylko dla Ślązaków zabrakło. Wysłali oni delegację z prośbą aby naprawił swój błąd. Pan Bóg się zawstydził, pomyślał i odrzekł:
-Jerrrrronie… wyboczcie chopy! Wszystko bez tyn pieroński bajzel! To w takim razie bydziecie godać tak jak jo…


Góra
 Profil  
 
 
 Post #254586 Wysłany: 17 Maj 2009, 12:54; 
 Temat postu:
Offline
Sympatyk kropek

Rejestracja: 12 Kwi 2009,
Posty: 18
Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośba o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
- Kto ma wodę?
Nikt się nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nieśmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakąś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mnie zostało jeszcze pół...
Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz.
Szaman na to:
- Zawsze, k.w.a, pada, jak pranie zrobię...


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1114 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 45  Następna


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000 - 2025 phpBB Group
Style based on FI Subsilver by phpBBservice.nl
Forum Fiata Punto © 2006 - 2025
Tłumaczenie: phpbbhelp.pl
phpBB SEO