Moje pytanie dokładnie takie jak w temacie. Ile liczą sobie w ASO za wymianę klocków?

Klocki hamulcowe na przód do Grande Punto 1.4 kosztują w ASO 350 zł.

Ale to chyba cena klocków jak kupujesz w sklepie przy ASO. Jak porównywałem ceny klocków z cenami wymiany tychże (czyli cena klocków + wymiana + koszta ukryte pt. robocizna) dla Kropek I i II oraz Pandy, to wymiana kosztowała sporo taniej (jakieś 50%-60% ceny klocków ze sklepu).

Różnica w cenie wynika z tego że w sklepie przy ASO kupujesz klocki w pudełku z logiem fiata a w serwisie zakładają ci klocki z kartonika na którym jest logo producenta klocków. Takie klocki często są tańsze nawet o 50% a bywa że serwis zakłada klocki tzw. zamienniki które są jeszcze tańsze. Ceny w sklepach przy ASO mają sugerować że nie opłaca się montować części poza serwisami ASO.

Wlasnie a propo klockow mnie to jeszcze raczej nie dotyczy bo moj kropek ma dopiero 4 miesiace ale przeciez przyjdzie taka chwila wypowiedzcie sie na temat jakie klocki kupic. Interesuja mnie pozadne klocki. Ja na na punkcie hamulcow zawsze mam bzika i musza byc naprawde dobre .

Według mnie te które mamy fabrycznie zamontowane są świetne (u mnie BOSCH). Zdarza się, że zapiszczą przy większym mrozie ale co do skuteczności hamowania nie mam żadnych zastrzeżeń.

Na prawdę taka cena??? Wydawało mi się że taka impreza to z wymianą maksymalnie 150 -170 ziko...

Grzegorz: ulotka o promocjach na wymiany klocków w Fiatach.

michalj no właśnie, tylko gdzie tu umieścić GP? Bo w ulotce nie znalazłem. A niedługo w srebrnym kropku czeka mnie wymiana, bo zonka ma już tam coś 35 tysięcy przejechane.

Właśnie nie ma, w tym sęk. Chyba Fiat nie przewidział, że ktoś jesienią 2007 roku będzie chciał wymieniać klocki hamulcowe w GP.

A u mnie hamulce zaczynają cichutko popiskiwać, więc pewnie w ciągu 2-3 miesięcy zajadę swój pierwszy komplet w Kropku (w Pandzie zajechałem 4 komplety przez 3 lata ).

A może Yoka już wymieniał, bo on dość dużo kilometrów kropkiem śmiga.

Błagam Cię nie strasz mnie. Swoja drogą... nikt jeszcze nie wymieniał? Ja mam przejechane 25 tys i już czuje spadek skuteczności hamulców. Oprócz tego piszczą mi czasami, więc postanowiłem, że wymienię. Ale chyba po prostu zadzwonię do ASO i się dowiem.

Ok

Właśnie dzwoniłem. Robocizna 110 pln. Klocki orginały 290 zamienniki 130. Co dziwne facet powiedział, że jemu tylko raz zdarzyło się zmieniać klocki w GP. Hmmmm...

Przejechałem ok. 25tys.km i jeszcze nie zauważyłem zużycia ani spadku skuteczności. Okładziny na klockach jest jeszcze bardzo dużo więc myślę, że powinny wystarczyć na jakieś 60tys.km przebiegu. Jeśli chodzi o piski to wcale nie muszą świadczyć o zużyciu. Moje popiskiwały tylko podczas bardzo niskich temperatur na początku roku, teraz już nie piszczą.

Mam 60 tys i chyba juz sie szykuje wymiana. Otworzyc portfel trzeba, w koncu jeszcze gwarancja.
A'propo cen:

http://www.allegro.pl/item330344718_klo ... stilo.html

http://www.allegro.pl/item335465067_klo ... punto.html

Cos dla sknerusow:

http://www.allegro.pl/item330290414_klo ... idea_.html

http://www.allegro.pl/item330290950_klo ... idea_.html

W ASO jest po prostu naciagactwo, podobnie jak w przypadku wycieraczek. Jak przeczytalem ten watek, to sie za glowe zlapalem.
Swoja droga boje sie oddac samochod do ASO na wymiane klockow. Jeszcze "odczepi" lub przetrze im sie przewod hamulcowy, lub nie przykreca poprawnie kola. Coz, w koncu dlugo pracowali na taka opinie

W takim razie mam pytanie. Można wymienić klocki poza ASO kiedy samochód jest na gwarancji???

Berliozz - poprostu, idziesz, wymieniasz i bierzesz fakture... tak jak z wymiana oleju itp... jestesmy w UE w końcu...

poza tym, gwarancja dotyczy uszkodzonego elementu. Jak Ci siądzie cos w silniku, nic do tego nie ma gdzie wymieniles klocki...

[ Dodano: 05 Kwi 2008 14:23 ]
Grzegorz1976 - u siebie w GP wymieniałem klocki po 75 000

te "nowe" już tyle nie wytrzymały - po ok 50 000 były do zmiany.

To bardzo optymistyczna wiadomość . Jeżeli rzeczywiście tyle wytrzymają to oczywiście założę sobie oryginały , jeżeli padną wcześniej to poszukam zamienników.

zalezy jak kto jezdzi wszystko sie da zajechac

Ja jeżdżę normalnie, a hamuję jeszcze "normalniej", wiec jeśli tyle wytrzymały klocki kolegom to znaczy że są super!

:):) Chyba ze powozisz jak moja siostra,dodaje gazu i rownoczesnie wciska hamulec :):)
Szkoda mi jej Pandy !!!...

Nie chodzi o to czy oryginalne czy nie, tylko jak hamują.

Według mnie oryginały hamują świetnie, ale nie mam porównania z zamiennikami.

Trwałość też się liczy... jak to mówią, biednych nie stać na tanie rzeczy...

Dobra klocki wcale nie są trwałe i szybciej sie zużywają... poza tym co to za wydatek? 120-130zł raz na 30-40kkm.... żaden!

ipIV to co bys polecał zamiast oryginałów?